Wuren Opublikowano 28 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 Czy można zwariować, lecz przy zdrowych zmysłach zostawszy, gdy wokół Hamleta szaleństwo, czy cnota rozumu bańką z mydła prysła i nie ja tu chory, tylko społeczeństwo. Dwóm panom chcesz służyć - myśli i głupocie! Jak dzis być lojalnym wobec przyjaciela gdy poznać nie możesz, kto jest w czyjej skórze, a pokus świat tyle przed nami otwiera, że wybór zbyt trudny. W rozumu cenzurze chcesz wszystko dla siebie w korzystnym spraw splocie. Drogami na skróty, gdzie mniej kamieniście, by nie być samemu mam kręgosłup z gumy, słów własnych nie piszę, to jesieni liście podkradam i robię z tego powód dumy. Żonglerką etykiet dla sympatii tłumu gnę się do hierarchii dusz - jestem lingwistą; pasuję do świata. Biorąc ciut rozumu myślę: ja, geobiont, a mówią mi: glista. Janikowo, 27-28 10 2004
Arena Solweig Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 No proszę, znalazłam coś dla siebie w wierszu, panie Lingwisto ! i chyba każdy coś innego znajdzie ! mocny przekaz i niebanalne ujęcie . Zastanawia mnie „by nie być samemu” – co do poprawności… a „słów własnych nie piszę, to jesieni liście podkradam i robię z tego powód dumy” ciekawe !
guzik Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 zatrzymał ten wiersz i zmusił do zastanowienia trochę niekonsekwencji w interpunkcji ostatnia zwrotka bardzo zgrzyta rym i rytm i treść ale to wszystko czepialstwo całość pozytywne wrażenie sprawia i przyjemnie się czytało pozdrawiam serdecznie ps "Dwóm panom chcesz służyć - myśli i głupocie!" ---jakieś dziwne zestawienie dla mnie i mozna polemizować o tym
Klaudiusz Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 archaicznie ? :) i pewnie trochę przegadane... ale podoba się: po pierwsze ciekawy przekaz (3 zwrotka - super) po drugie; osobiście lubię (dobrze) zrymowane... po 3 - to chyba stylizacja była, i chyba się udała... pozdr
Roman Bezet Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 Wurenie, już chwaliłem Wasz szczytny zamiar i wykonanie (pod wierszem Messy). Powtórzę tylko, że to, co zrobiliście, jest najlepszą odpowiedzią na zrzędzenie nt. jak jest źle i co zrobić, żeby było gorzej ;) Trzeba pisać dobre wiersze! Ten "konformizm" wkomponował się w formę, stylizację i tropy. Dla mnie to zaleta: szlachetna, dobra poezja, zresztą wprost przywołana (monolog Hamleta). I choć Ty wędrujesz po "wnętrzu", a Messa "po świecie" - mówicie o tym samym: co znaczy być prawdziwym. Jak w każdym rozpięciu na dwóch biegunach wartości - tu też jest konieczny "konformizm". Nie wiem tylko jak odczytać Twoją "pokorę"? Czy to podwójne dno? Wszak geobionty, jak i ludzie ;), bywają pożyteczne światu. pzdr. bezet ps. Żeby Ci się nie zakręciło, dodam tylko, że wiersz bardzo!
Messalin_Nagietka Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 i z życiem grą niepewną na zewnątrz i od wewnątrz ja, geobiont, glista tańczę twista MN ps. dziękuje Wuren za pomysł, ups, abym do końca się nie wydał
Wuren Opublikowano 29 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Października 2004 Dziękuję wszystkim za przeczytanie i ocenę :) Areno - każdy znajdzie coś dla siebie -hmm... konformizm do kwadratu? :D Panie guzik - w oczywiśtym odniesieniu do sługi dwóch panów, zmieniłem władców - głupota i rozum - Widział Pan "Zelig"? Otwartym na polemikę ;) Panie Klaudiuszu - forma tu dopełnieniem treści, stąd taka stylizacja - jesli się udało, to się cieszę :) Bezecie - hmm... pokora - miejsce w szeregu - w łańcuchu pokarmowym (nie tylko fizjologii) :D Messa - żebym ja jeszcze umiał tańcować... Pozdrawiam Wuren
Anastazja.P Opublikowano 29 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2004 "Poloncjusz:coż mówisz Mości Panie? Hamlet: słowa, słowa, słowa".....w słowach sens Doktorku....gdyby ludzkość tylko potrafiła czytać, niekoniecznie składać literki. Jesteś wędrowcem.....ten, który nie szuka - nie znajdzie. Tekst oczywiście jak zawsze dobry, przekaz nieprzemijalny. Dla tych, którzy zaatakują Twój wiersz napisze: "chcąc zmieniać świat, należy zacząć od siebie". Nie po raz pierwszy, powielę i napiszę: dziękuje. Ana.
Emilia Zone Opublikowano 29 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2004 dla mnie rewelacja.. pierwsza zwrotka mnie całkowicie wciągła a potem było tylko "gorzej" :)) nie przesadziłeś, dobrze dobrałeś słowa.. normalnie palce lizać :)) eh.. naprawdę mi się spodobało.. aż się sama zdziwiłam.. tylko nie wiem dlaczego, bo lubię takie "starocie" :)) pozdrawiam Emilka
Giovannii Opublikowano 30 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2004 Dzięki za bilet do świata Szekspira! Skorzystam z niego na pewno wielokrotnie. Pozdrawiam G.
Witold Marek Opublikowano 30 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2004 "Szlachetność zbiera pochwały i drży przy tym z zimna" (Szekspir? Nie pamiętam teraz); jednak tutaj na szczęście na oddźwięk czytelniczy nie można chyba narzekać. Fajnie - ale... Pewnie wyjdę na nieczułego, lodowatego gada, jesli przypomnę, że Autor debiutował tutaj liryczniej - i to mi się naprawdę podobało, natomiast ostatnio poezja ta stała się bardziej zaangażowana i filozofująca (tajemnicze konszachty z M.N.?) - i to chyba równie dobrze - jednak osobiście wolę, kiedy kwestie bytowo-życiowe są pretekstem do rodzenia się poezji, niż kiedy pretekstem jest ona do ich prezentacji. Spiesząc na wszelki wypadek zmagazynować starsze teksty Wurena, żeby ich diabli nie wzięli - pozdrawiam. :)
Witold Marek Opublikowano 30 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2004 Choć może przesadziłem, nie tak dużo tych "zaangażowanych" tekstów :)
Wuren Opublikowano 30 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. oby w ciągu skutkowały myślami, myślami, myślami - czego i sobie :Daż tak przesłodzona stylizacja? hihihiPolecam się na przyszłość - szykuję jeszcze jedną taką stylizowaną prowokację -niestety, długą, jak Dzieła zebrane - hihi, ale jeśli starczy cierpliwości :) Spokojnie, to tylko awaria (systemu samokontroli) - co jakiś czas mnie ponosi i daję się wmanewrować w zaangażowanie - normalnie wolę stać z boku i obserwować - by później zaparzyć, przedestylować, destylat poddać kondensacji, leżakowaniu i po jakimś czasie wersję compact pokazać ku zrozumieniu niektórych i uciesze innych :D Jak napisałem wyżej - jeszcze jedno dłuższe pisanie mnie męczy, ale to wcale nie znaczy, że liryczniej i krócej nie istnieje - weiter, bitte, a okno z nudnymi zaangażowanymi geschlossen :D Pozdrawiam i dziękuję za Państwa uwagę oraz uwagi - każda dla mnie jednako cenna Wuren
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się