Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdyby zagasło Słońce najbliższa Ziemi Gwiazda,
To panowałaby ciemność, wszech-noc powstałaby nazwa.

Gdyby zagasło Słońce, zimno zatrzęsłoby światem,
We wszystkich strefach zima, smagałaby mroźnym batem.

Temperatury by spadły poniżej dwustu na Ziemi,
Momentalnie by wszyscy zostali zamrożeni.

Zamarzłyby oceany, morza, jeziora, rzeki,
Studnie, strumienie, a nawet wszechobecne ścieki.

Zniknęłyby kolory i wszelkie barwne widoki,
Czerń wszechobecna wszędzie, czarne nawet obłoki.

Rośliny by wyginęły, po nich zwierzęta i ludzie.
Wymarłoby wszystko co żyje i było stworzone w trudzie.

Stanęłyby urządzenia, koleje, samochody,
Runęłyby samoloty, na te lodowe schody.

Jak kiedyś w bajce o śpiącej królewnie zaczarowanej,
Stanęłoby życie niczym przerwana jazda tramwajem.


W wymarłych wioskach i miastach głośno byłoby od ciszy,
Brakłoby nawet zwykłego chrobotu polnej myszy!


Wody spowiłaby warstwa, grubszego coraz lodu.
I czerń nastałaby straszna, również zziębnięta od chłodu.

D. G. 07-11-2010r.



Opublikowano

Zabrakłoby węgla, gazu, strach pomyśleć jak drogie byłoby paliwo i jak głęboki byłby kryzys. ;)
Serio mówiąc, wiersz jest wyliczanką i to niezbyt szczęśliwie zakońcozną. Słowo barłóg nie pasuje tu nijak.
Słońce poświeci nam bodaj jeszcze jakieś 5 miliardów lat. Za wcześnie chyba na pisanie takich wierszy, zwłaszcza, ze mróz nam tej ziomy nie dokucza zbuytnio.

Opublikowano

Każda gwiazda kiedyś zgaśnie.Słońce wyjątkiem od reguły nie będzie ale nim te ciemności i zimno nastanął Ziemia zostanie spopielona.Nie jest to żadne sf.Wszystko jest ok w tym utworze tylko ten tytuł źle sie kojarzy.Możliwe,że lepiej by brzmiało gdy zabraknie światła,ale to tylko moje rozważania.I cisza by zapadła na tym lodowatym pustkowiu(barłóg źla się kojarzy).

Opublikowano

Z tego pomysłu dałoby się ukręcić dobry wiersz, ale trzeba by ten brak słonecznego światła odnieść do sfery emocji i uczuć. Nie byłoby ciepła, ciała by sie nie przyciągały, w owocach nie byłoby słodyczy, etc. Trzeba by tylko coś zrobić z tym nachalnym trybem przypuszczającym.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Florian Konrad Dla mnie jest to wiersz o momencie utraty kontroli nad własnym życiem. Świetnie wykorzystałeś konwencję horroru (nawiązanie do "Autostopowicza") po to, by nagle odwrócić sytuację - to nie intruz jest zagrożeniem, to my odkrywamy, że jesteśmy "na gapę" we własnym życiu. Mocna końcówka - "ciągle jedziemy. trwa czas przeszły". Jak trauma, której nie można zatrzymać ani przepracować.
    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie miast .. "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
    • @Berenika97 sorki, że tak bez słów, ale do takiej myśli - nic, tylko się uśmiechnąć,  pozdrawiam :)
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Nie jest tak źle. wolność to kotka co drzwi otwiera i zanim spytasz już świat wybiera   więc zamiast siedzieć w kącie jak myszka mrugam do słońca – niech będą igrzyska! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję!  @obywatelBardzo dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...