Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
I nie będziesz miał bogów cudzych przede mną

a jeśli będę
musiał
się wyprzeć
siebie

II nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno

wybacz
jak Boga kocham
robię to zbyt często

III pamiętaj abyś dzień święty święcił

szaleństwo mieszka w codzienności
święcę cię
dniu najbliższy

IV czcij ojca swego i matkę swoją

ojciec i matka
to niedopowiedziane zło
w czasie poczęcia

V nie zabijaj

co dzień
słowami
co noc
czynami

a karaluchy uciekają przed światłem

VI nie cudzołóż

powiedz to telewizji
i kolorowym magazynom
powiedz to
redaktorom naczelnym

tylko nie mów tego żonie lub mężowi

VII nie kradnij

przecież jestem
żebrakiem
przecież jestem
końcem pępowiny

już nie muszę tego robić
aż głód nie osiągnie dna

VIII nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

upuściłaś uśmiech i się roztrzaskał
na kilkucentymetrowy
kanion

IX nie pożądaj żony bliźniego swego

człowiek w tej materii
jest gorszy od psa
choć ma tylko dwie nogi

X ani żadnej rzeczy która jego jest

masz takie piękne
obrazy
i muzykę o której marzę
będąc dzieckiem
zamykałem się w sobie
by nie pragnąć
Opublikowano

przyznaję ze jakoś nie czuję tego utworu. w sumie kazde z przykazań to odrębny temat a tutaj ledwie takie jednak mikre "pyskówki" wyrwane, niby zaczęte a nieskończone... taka wyliczanka - test tylko nie wiem na co lub do czego :) ale pewnie tak miało być.
pozdrawiam Rafał.

Opublikowano

może wrócę, na razie nie czuję bluesa
zdziwiona tym
pozdrawiam:)

*******

znów czytałam. zamiar- przedni; wykonanie kiepskie.(jak na Pana Białego)
jestem emocjonalna, a tu nic nie zadrgało. popsułam się?
już nie wrócę (tutaj- bo inne wiersze są bardzo)
rozczarowana.
pozdrawiam:))

Opublikowano

Dziesięć.. dekalog "zamknięty" w wierszu... uważam, że pomysł dobry.
Wykonanie... pewnie zrobiłabym to gorzej.!. dlatego zadowolę się Twoja propozycją.
wg mnie, najsłabiej wypadło ósme, pozostałe w porządku.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

w sumie bardzo dobre. chłodzące entuzjazm "w sumie" wynika z jednej przyczyny, rozbitej na dwie pomniejsze.
lekka niespójność, która przejawia się
po pierwsze w dykcji - podmiot liryczny komentuje przykazania raz z gruntu przeżycia osobistego, wewnętrznego, raz z ironicznym dystansem zewnętrznego obserwatora. przyznaję, że wolę to drugie wykonawstwo, z tym, że akurat w tym miejscu moje wolenie nie ma przełożenia na ocenę, po prostu narasta wrażenie niezamierzonej niespójności (bo asymetria, sama w sobie, to w tym przypadku dobry pomysł), jakby autor niekoniecznie miał równie duzo do powiedzenia na temat każdego z przykazań i zajął się każdym, no bo jest ich dziesięć i koniec.
po drugie w jakości - wyraźnie słabsze ósme przykazanie i minipointa w siódmym.

natomiast sam pomysł na piątkę, a to, że bardzo kojarzy mi się pod względem konstrukcji, ale i punktu wyjścia z co najmniej dwoma wierszami innych autorów tylko podnosi ocenę, bo i skojarzenia bardzo pozytywne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...