Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

plastinarium


Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny mój Oprawco, poniosę za tobą noże.
Uwiecznij mnie, utrwal jako całość. Zmyję
krew z trotuaru, wyliżę sobie rany.


Przetaczaliśmy się po rozrzedzonym ogniu, tułowiem
pokrytym warstwami gliny. Chroń nas ziemio od
ciepła i zimna, nadaj naszym powłokom bardziej
ludzkie kształty.

Gaz i palniki, poplamiona skóra. Twórcy lepią tkanki,
klną w egzotycznych językach. Słyszałem ich piosenki,
zawsze stukają narzędziami w metalowy stół.

W jednej ze scen połykam ogień. Podpaliłem przeponę
i brzuch. Nie będą potrzebne w przyszłym życiu.

To wszystko działo się bardzo blisko, ciało obok ciała,
gdy myślałaś, że leżę obok ciebie w lodowatym świetle
halogenu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dobrze zrozumiałem to autor wypowiada się w imieniu "eksponatów", opisując proces ich preparacji. Nie przepadam za tematem ale opis jest bardzo dobry. Trafnie sugeruje trupią atmosferę fabryki plastinarium i wprowadza nas w "nastrojowy" horror.
Pomimo tego, że będę się starał jak najprędzej zapomnieć o tym wierszu, głosuję: +1.
Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...