Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co wolisz miła
Różę czy bez?
Róża ma kolce,
A bez jest bez.

Aromat róży
Przepiękny jest,
Lecz równie pięknie
Też pachnie bez.

Róża ozdabia,
Jak sama wiesz.
Ozdobą także
Jest zwykły bez.

Wybieraj zatem
I powiedz wnet:
Czy wolisz różę
Czy raczej bez?

Co wolisz, miła:
Różę czy bez?
Róża ma kolce
A tyś jest bez.

Aromat róży
Uroczy jest,
Lecz równie pięknie
Pachniesz, gdyś bez.

Róża ozdabia
Jak sama wiesz.
Ozdobą także
Jesteś gdyś bez.

Zdradzę swe zdanie,
Ale go strzeż:
Wolę Twą różę,
Lecz gdy jest bez.

Opublikowano

Dzięki tym, którzy chcieli dostrzec w tymże wierszyku wg starych wzorców
- żarcik. Tak to miało być.
Chciałem lekko i frywolnie. Właśnie frywolnie, a nie grubiańsko, obscenicznie, z grubej rury.
Oczywiście poczucie humoru u każdego jest inne.

Mam znacznie więcej różnych śmiesznotek i frywolnych też, ale jak to ma obudzić zniesmaczenie to może zachować pod poduszką?

Zabawa słowem (wierszem) wcale nie jest od rzeczy. Czasem może lepiej tworzyć żarty niż coś innego. Nie każdy będzie wieszczem.
Pozdrawiam

Opublikowano

Przeczytałam jeszcze raz. Może z powodu wyrzutów sumienia,że tak obcesowo potraktowałam cudzy wiersz. Rzeczywiście jest zabawny. Przeczytałam mężowi. Zadziwił się moją pierwotną oceną. Pisz Marku i nic pod poduszkę.Wszystko na poduszkę. Pod poduchy tylko karaluchy.
Pozdrawiam serdecznie.
Lilka

Opublikowano

Lilka,

Nie mam urazy. Zresztą to byłoby infantylne.
Wszyscy są fajni przez nieszablonowość, poszukiwanie innej drogi.
Nie dali sie rozdeptać sztampie, a właściwie nihilizmowi, bylejakości.
Pilnujcie wszyscy tego, mnie też.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...