Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miguel vel rif notsel, vel typ niepokorny to złodziej

erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?p=108386#108386
erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?p=108373&highlight=#108373
erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?p=108369&highlight=#108369
erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=10566

Opublikowano

Rzeczywiście, a ostatnio ktoś pytał, komu potrzebne czyjeś wiersze :)
W każdym razie na tego pana mamy oko.

A tak przy okazji - wiersz "Senne uwolnienie" jest Twój?


P.S. - czy Was też tak szarpie jak widzicie reklamę SPA na forum literackim?

Opublikowano

Miguel, chłopie – Ty, wrażliwy i miotający się w emocjach człowiek, łkający nad jeziorami łez, księżycem, gwiazdami i oczami pod powiekami, taki numer – be, be. Ja myślę, że to niemożliwe, w każdym razie na pewno nie specjalnie, naprawdę wierzę, że musi to mieć jakąś zewnętrzną przyczynę np. trauma z dzieciństwa, dzieci się wyśmiewały, albo jakaś jednostka chorobowa – dość egzotyczna. Może jakbyś przedstawił zaświadczenie lekarskie, Michał przyglądałby się mniej uważnie.
Jeszcze biorę pod uwagę fenomenalną pamięć fotograficzną, czytałeś dużo poezji i sam nie przypuszczałeś, że to nie Twoje, też okoliczność łagodząca.
Wiem jak musi być Ci przykro - blog się popsuł, dziedzictwo narodowe szlag trafił.
Ale się nie martw, rozwolnienie przeszło, posprzątałeś i odchudziłeś o połowę serwer poezja.org i teraz już lżejszy o spory balast, możesz od początku próbować tworzyć.

Trochę się naburmuszyłam, bo nie widzę, żebyś jakiś mój próbował przetworzyć.
Naprawdę nieładnie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Loko! Już Ty się nie łzawij nad tym egzemplarzem. Omijałam go z daleka. Wszystko było jasne przez cały czas. Balast faktycznie spadł wraz ze spadkiem tego nadmuchańca. :))) Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A to ten koleś, co na poezji.org miał już kilka nicków, parę miechów temu było tutaj o tym głośniej (był tu również banowany, ale nie wiem, czy za plagiaty, czy za chamskie zachowanie). Na innych forach też wrzuca plagiaty: www.gniot.fora.pl/wierszowanie,1/niemadry,5236.html

Skala działań tego człowieka jest całkiem spora. Na erekcjato jedna osoba napisała, że już kilka miesięcy temu został przyłapany na plagiatowaniu i ponoć obiecał poprawę. Po czym okazało się, że były to puste obietnice, bo nadal przywłaszcza sobie cudze utwory. Ponoć na swoim blogu również dopuszcza się plagiatorstwa. Co za gość, co za tupet, co za burak.

EDYCJA: Dopiero teraz zauważyłem, droga ann13, że przybyłaś tutaj z erekcjato. To ciebie własnie miałem na myśli, pisząc wcześniej: "na erekcjato jedna osoba napisała, że już kilka miesięcy temu" ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...