Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I znów wszystkie ławki w parku zajęte.
Na każdej zakochani - patrzą sobie w oczy
i szepczą do uszu łakomych
coś najczulszego.

Później przyjdzie jesień
i ta zima jak chirurg
z lancetem.

A po niej znów wiosna
zapełni park zakochanymi,
jak szpital pełen chorych na przewlekłą,
lecz w stu procentach uleczalną
chorobę.

Opublikowano

Witaj,

Wiersz, ot jest... ale myślę, że należy zwrócić uwagę na jedną istotną sprawę. Powinnaś unikać kolokwializmów, które na dodatek zaburzają jakąś aurę i powagę wiersza. Za taki uważam stwierdzenie "w stu procentach". Jeśliby drążyć dalej to ze środkowej zwrotki usunąłbym "ta" przed zimą. Wówczas zachowana zostanie większa płynność.

Z pierwszej usunąłbym "najczulszego". Skoro naznaczasz obiekt mianem zakochanego, wiemy co prawdopodobnie będzie mówił do ucha... ;-). Zyskujesz także dozę tajemniczości. Po co się tego wyzbywać?

Z grubsza tyle. Powodzenia.

Opublikowano

Michale, tym razem nie czepiam się. Podpisuje się pod Twoim słowem. Dodałabym tylko: może temat potraktować trochę bardziej oryginalnie? A może wybrać inny? Ten jest ryzykowny. Trzeba mistrza, aby brać tę tematykę na warsztat. Pozdrawiam. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...