rozważania maturzysty z dużego miasta

[Heweliusz]

W tym poemacie maturzysta uprasza autorów reformy edukacji narodowej, aby łaskawie zechcieli pocałować go w dupę, po czym sam kieruje do siebie płomienne wezwanie.

Którzy skrzywdziliœcie ucznia prostego
Zakazujšc mu pisać wypracowania ambitnego.
Którzyœcie stanęli i skrytykowali to co twórcze,
Uważaliœcie, że lepsze sš klucze zabójcze!
Zabraniacie myœlenia i twórczej projekcji,
Okradacie każdy zakamarek mojej percepcji.
Skšd chcecie mieć poetów? Skšd kunszt narodowy?
„Szlag by was trafił ministrowie” – witam was tymi słowy
I chcę skierować do was słowo wulgarne,
Aby zestawić z nim wasze ustawy marne.
Bo pierdolicie tam w sejmie dwie kadencje od rzeczy,
Ale chyba nikt się nie oœmieli, żaden nie zaprzeczy,
Że odbieracie – panie posłanki, panowie posłowie –
Cennš kreatywnoœć, tak że nikt w życia swego połowie
Nie będzie się mógł cieszyć z nagród poetyckich.
Ja, zamknięty na klucz odpowiedzi, do was wszystkich
Kieruję słów siedem: „Co to ma być do kurwy nędzy?”
Zapytuję się kulturalnie, nie dostaję za to żadnych pieniędzy.
Chcę wiedzieć jaki w tym cel, tak nieoficjalnie.
Przecież i tak wszyscy wiedzš, że nie skończycie marnie.
Żeœcie się ustawili, o wy skurwysyny, dajcie też innym:
Pracę, wykształcenie i możliwoœci w życiu tak dziwnym.
Żandarmowie kraju! Nie trzymajcie mnie pod kluczem po włamaniu,
Nie dłubcie nim w mojej poezji ani żadnym wypracowaniu.
Stójcie na bacznoœć i pamiętajcie o Wielkim Miłoszu,
Który przecież wyjechał z kraju po tamtym zjeŸdzie, po koszu.
I ja wyjadę, a za mnš setki, tysišce a nawet miliony,
Którzy chcš tworzyć bez ograniczeń. (Czy przyszło wam to do głowy?)
O, wy debile! A jednak widzę œwiatełko w tunelu,
Dziurkę od klucza, zapis biblijny w konstytucji,
Którego ten poemat jest wynikiem:

Pisz co chcesz!
Masz ochotę to przeklinaj!
Lecz ze smakiem, rym po rymie:
Tylko błagam: „Zdaj maturę skurwysynie!”

198 dni przed maturš w 2005 roku

[Michał_Zawadowski]

tragicznie słaby krzyk maturzysty. nawet nie manifest, chociaż zapewne miał nim być.
naturalnie specyficzne polskie litery nie ułatwiają zadania temu, kto zechce dobrnąć do końca.

[Marek Hipnotyzer]

erupcja twórcza - jestem zachwycony!
widzę światło w tunelu tej cholernej strony

[Pat_M_fan]

jak dla mnie super
szczególnie, że sam jestem maturzystš i wiem autor czuję
trafiło to do mnie!

[Bartosz Wcisło]

A ty moderatorze widzisz to i nie grzmisz !

[Janusz Lechicki]

Kosz