Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ty jedna pewnie będziesz mnie rozumieć do końca
odkąd zabrałem cię zaniedbaną i zmiętą od ślepców
zaczęłaś oddychać zostawiając powiew wiatru na mnie
nakładasz barwność jak koc który zatrzymuje ciepło
każdego dnia twój wzrok lepi się jak żywica z drzew
włosy stale przeżywają jesień a ja wędruję przez ich bujne aleje
do rozwidlenia szyi sunę opuszkami palców i resztką oddechu
zdmuchuję kurz z twoich ramion

biała wyblakła bluzka z głębokim wąskim dekoltem
pozostanie przepaścią w którą spadam
myśląc jak się ratować żeby kiedyś dojrzeć

jakbym nie spojrzał powodujesz że zły dzień płacze aż się odwodni
skonany obok odciskiem jestem schowany za słoneczną mgłą tła
rzadko myję twoją twarz a przecież pochłaniasz wszystkie moje twarze
sytuacje i przeczucia to pewnie ta soczysta kiść winogron
z koszyka o który opierasz dłoń zapachy czterech pór roku

ty jedna nie masz o nic pretensji umiesz słuchać
kochać potrafisz z zamkniętymi ustami
chcesz mnie rozumieć do końca czuwając
na obrazie który przyniosłem z bazaru

ty jedna jesteś w pełni oddanym ideałem

Opublikowano
ty jedna pewnie będziesz mnie rozumieć do końca
odkąd zabrałem cię zaniedbaną i zmiętą od ślepców
zaczęłaś oddychać zostawiając powiew wiatru na mnie
nakładasz barwność jak koc który zatrzymuje ciepło
każdego dnia twój wzrok lepi się jak żywica z drzew
włosy stale przeżywają jesień a ja wędruję przez ich bujne aleje
do rozwidlenia szyi sunę opuszkami palców i resztką oddechu
zdmuchuję kurz z twoich ramion


ta część TOmku bardzo przypadła mi do gustu, bardzo, potem jakoś rozwlekasz...
cmook,:)))
Opublikowano

Próbuję przypomnieć, który to obraz. Z taką melancholią kojarzy mi się zawsze "Dziewczyna z perłą", choć tu detale nie pasują. Ona zachęca do bycia z nią. To bardzo piękny wiersz. Może ostatni wers nie jest konieczny. Wszystko wiadomo, bez niego nawet więcej...Pozdrawiam. E.

Opublikowano

najpiękniejszy Twój wiersz, najdojrzalszy.
znam ten obraz, przeczuwam. to wspaniałe, że umiesz tak pięknie mówić o zachwycie i tęsknocie. to przerodzi się w wartość dodaną :)
ściskam Cię, Tomek i zabieram obraz obrazu Ciebie.
:*

Opublikowano

Tomek! przeczytałam i ...oniemiałam. czy Ty wiesz, że ja ten wiersz czuję? dosłownie! jakaż ogromna tęsknota w każdym wersie! jakie uwielbienie dla "tej", która tak dobrze rozumie Peela - aż szkoda, że "ona" nie jest w zasięgu jego ręki - potrafisz slowem "namalować" najgłębsze uczucie, zarówno traumatyczne jak i najczulsze.
piękne to!

cieplutko pozdrawiam :))
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz nie daję kolców  abyś się ranił ale po to,  byś wiedział,  że mam się czym bronić nie chcę budować  czegoś z pozorów zbuduję od nowa  tak  ale z tego  co sama wybiorę   Bardzo dziękuję!    @[email protected]@FaLcorN@RelsomBardzo dziękuję za serduszka!
    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...