Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, pamiętam jaki był mój pierwszy zestaw Lego.
To była karetka, bez pielęgniarzy, tylko pacjent,
złamana ręka, zatrucie, koszmary. Po latach jechałem
tą samą, dorosłą, poważną jak chorał, nie cierpiącą
zwłok. Siostry pluły z okien prosto

w moich podopiecznych, gdy pytali dokąd mnie wiezie.
Lego - zakład pogrzebowy, prosektorium, porodówka.
Zestaw aborcyjny Barbie. Od kiedy Libera wykonał obóz,
to już nic, nic, a nic. Odmieńcy w turbulencjach, frenezja,
finezja, sztuka wysoka, sztuka średnia,
zwrotna jak łeb łabędzia!

Opublikowano

Lego - zakład pogrzebowy, prosektorium, porodówka.
Zestaw aborcyjny Barbie. Od kiedy Libera wykonał obóz,
to już nic, nic, a nic. Odmieńcy w turbulencjach, frenezja,
finezja, sztuka wysoka, sztuka średnia,
zwrotna jak łeb łabędzia!

Wydaje się, że wiersz jest napisany w opozycji wobec twórczości Libery. Emocjonalnie solidnie uargumentowany i podparty dobrym warsztatem, budzi jednak mój sprzeciw...
Nie - dla przesłania.
Tak - dla wiersza.

Opublikowano

w końcu coś co nadaje się do Z;) chociaż ja nie do końca Liberalna i nie wszystko może pojaśniało, lecz...tez pamiętam swój pierwszy zestaw lego - to była pomoc drogowa z panem w czerwonych spodniach...mój brat miał kosmonautę w rakiecie w białym skafandrze:)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...