Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym na deszcz patrzeć, tak by widzieć więcej,
niż tylko kałuże bezkształtne i szare.
Niech skrapla się niebo od świtu do zmierzchu.
Niech stopi się księżyc. Z nim smutki i żale.

Słuchać, żebym słyszał coś więcej niż w rynnie
monotonny lament jesiennych symfonii.
Niech słyszę muzykę. Niech dźwięczy i płynie,
choćby tylko po to, by móc ją odtworzyć.

Dotykać bym poczuł bardziej, mocniej, pełniej
liść, kasztan, łodygę, pulsujące w dłoni.
Jeszcze odpowiadać na krzywdę milczeniem,
na wzór górskich szlaków rozpiętych wzdłuż dolin.

Jak kochać, to kochać, do ostatnich sekund.
Wypalić się, spłonąć do najmniejszej drzazgi.
Jeśli ślad zostawić - to może w człowieku,
którego mijałem, kiedy sprzątał trawnik.

Opublikowano

Chciałabym i ja...
Pięknie pokazałaś, Aniu, jak wielkie mogą być małe rzeczy. Może też częściowo uwidoczniłaś, jak sami minimalizujemy, to, co przecież powinno nas zachwycać, a później tęsknimy jak peel, bo może też nie potrafiliśmy.
Ale chcieć, to już połowa sukcesu :)
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Opublikowano

Tak właśnie należy smakować każdą chwilę. Twój wiersz naprawdę "chwyta".

A dwuwiersz:
"Jeszcze odpowiadać na krzywdę milczeniem,
na wzór górskich szlaków rozpiętych wzdłuż dolin." - Genialny! To się nazywa -"Chwycić za duszę i nią potrząsnąć "

M.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze się boję czy nie popadam w wierszu w sentymantalizm.
Bardzo łatwo przekroczyć granicę liryzmu. Więc w razie czego - z przyjemnością przyjmę uwagi.
Póki co - bardzo dziękuję Marku. A

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...