Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem. Można pisać prosto gdy krzywe jest niebo,
bo musi być dla trawy tęgim parasolem.
Deszcz nie uderza w dach z cienkiej materii.
Zbierają się inne chmury w kałuże zegarów.
Ze słońca pada światło.
Ulewy dni i nocy zbierałem na oczach.

Serce jak pająk siedzi na wilgotnej sieci.
Każda chwila pod tkankami wymusza przypływy,
gdzieś sny są z marzeniami jak samotne wyspy.
Przez zegar sączy się rytm serca.
Godzina wybijana na zmiękczonym dzwonie
zawija w pojedynczy kokon wzburzone porywy
podobne do złapanych komarów lub chrząszczy.

Zastygły z kamieniami odwieczne błądzenia.
Sny o potędze odłożę do starych bibliotek.
Niech zetną się od wschodów i zachodów słońca.
Od książek będą własny rozciągać horyzont;
stronice otwierają w napisach zmyślone
zaćmienia i południa, wieczory. Ja pójdę.

Poszukam jak w poezji wydeptać pomosty.

Opublikowano

"Sny o potędze odłożę do starych bibliotek."

Przypomniał mi się tekst, który znalazłam kiedyś w internecie...

"O jakże zabawne jest to, że każde z Nas jest opętane chęcią władzy i posiadania...
Ach głupcy, głupcy, po stokroć głupcy".

Lubię.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Marek.zak1 ;) Również pozdrawiam        @wierszyki ...     @tatato dzięki   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...