Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cała prawda, Oxy. Ludzie chcą rozmawiać i na te ważniejsze tematy, i błahe.
Czasem przychodzi też ochota, żeby po prostu się wygadać i trudniej wtedy słuchać tej drugiej osoby. To znów mamy ochotę w milczeniu wysłuchać kogoś.
Ale w końcu to najstarszy sposób komunikowania się, pewnie dlatego wciąż zachowuje jeszcze przewagę nad innymi formami, zastępczymi. Bo ja uważam, że rozmowa - nadal jest formą nadrzędną, najpełniejszą, najbogatszą.
A jak ogromna jest jej potrzeba, przekonuję się o tym, przyłapując siebie samą na tym, że - gdy nie mam akurat w pobliżu nikogo- gadam nawet do psa :))
Żal mi ludzi, którzy nie mają "swoich rozmówców"
Fajnie, Oxy zachęciłaś do rozmowy, a z Tobą naprawdę można POGADAĆ!
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Agnieszko, dziękuję Ci bardzo za podobaśkę! :-)
Z tym życiem między przyjaciółmi na dworze to nie żart - jasne, że to dlatego, że u nich jest ciepło.Już nawet w Europie Południowej ludzie większość życia spędzają wspólnie na dworze: głównie tańczą na placykach przed restauracjami. Wszyscy, w każdym wieku.
Może u nas też przyjmą się te zwyczaje w końcu? Zobaczymy.
Pozdrawiam. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Grażyno, bardzo mi jest miło, że lubisz rozmawiać ze mną. Ja także bardzo cenię sobie rozmowy z Tobą - naprawdę ciekawe są te dialogi, a czasem humorystyczne, co też jest mi bardzo potrzebne. :-)
Pewnie, że rozmowa bezpośrednia jest najbardziej naturalna, a więc najpotrzebniejsza ludziom,. Ale nie każdy może rozmawiać, niektórzy są odcięci od świata, np. przez chorobę, kalectwo lub choćby przez wielką nieśmiałość. Komputer jest tu doskonałą protezą. W dodatku gdyby nie on, to nie poznalibyśmy wielu ludzi z odległych miejsc, jak tu - na Orgii. :-)
Pozdrawiam słonecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bolku, jesteś niezawodny - dziękuję za świetne dopełnienie mojej piosenki Twoją strofą. :-)
I dzięki za zabranie - bardzo mi miło!
Pozdrowieństwa.
Opublikowano

zgrabnie napisane, bardzo miło, z uśmiechem mi się czytało:)), myślę, że dla każdego
konieczność posiadania rozmówcy to fakt, czyli "oczywista oczywistość"
to nasza ludzka potrzeba ... z braku rozmówcy, a jeszcze bardziej z powodu braku cierpliwego słuchacza posiadanie zaufanego rozmówcy...marzenie, ale cóż czasem trzeba z kimś mądrym pogadać.......ze sobą:)
pozdrawiam!:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marusiu, dziękuję za "baaardzo przydatny" - cieszy mnie to! :-)
Tak, pies wysłucha zawsze z wielką uwagą i odpowie po swojemu. Szczerze mówiąc, bardzo brakuje mi psa. Ale nie mogę teraz żadnego przygarnąć, bo pracuję całe dnie poza miastem. :-(
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emm, to prawda: kiedy się nie ma rozmówcy, człowiek zaczyna gadać do siebie, jak już napisała także Grażyna Kudła. Ano, czasem a kimś inteligentnym trzeba... ;-)
Dziękuję za bardzo miły komentarz i za zrozumienie dla wiersza.
Pozdrówka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobry tekst na piosenkę kabaretową. W tle siedzi żona z depresją na kanapie, a mąż przy laptopie śpiewa sobie pod nosem (albo odwrotnie) :-)). Życiowy kawałek. Bardzo mi sięc podoba :-)))

Kiedy z blondynki z całkiem niezłym biustem
zostały tylko boczki nieco tłuste
gdy z dżentelmena z róż wiązanką w dłoni
pozostał facet kwiatkami znudzony
łóżko w sypialni wie że jest do spania
nikt nie pamięta czym jest bara bara

(ref) :-)))
Opublikowano

Ha ha ha! Aniu, dziękuję Ci za fajne dopowiedzenie wierszem mojego wiersza i za reżyserskie pomysły do realizacji scenki. :-)
Tak, to jest tekst piosenkowy, zdecydowanie. Ale niestety nie ma melodii, bo ja nie umiem jej stworzyć ani zaśpiewać... :-(
Pozdrowieństwa słoneczne!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...