Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na scenie on i ona – wiem brzmi banalnie
to co robią na dywanie
nie przejdzie cenzury – matka patrzy

wieczór bezwstydnie włazi przez okno
wypełnia odległość
między szerokością a wysokością
czworokąt

pod sufitem światło przeplata się z cieniem
rozmazane szkice
najlepiej zostawić na jutro
może cudem znikną przed śniadaniem
będę wiedziała

Opublikowano

Jeśli na scenie dokazują oboje to konsekwentnie dałabym "matki patrzą" - nie zaszkodzi wymierzyć szerzej.
Wers drugi tejże strofy jest zbyt oczywisty zarówno w wymowie jak i budowie.
Zresztą zadbałaś /tym razem/ nie tylko o siebie i czytelnik czuje się wdzięczny :)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




fajny. nie pdoba mi się jedynie taki jękliwie-liryczny (psujący nastrój wiersza) wydźwięk ostatniego wersu. w ogóle ucięłabym ten wers, ale to ja
pzdr
zastanowię się, może wytnę...
serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzisiaj, Jolanto, już znacznie lepiej. Zagmatwałaś, ale tak, że nie wiadomo co w tym jest, ale ma się pozytywny odbiór.
Matki widzą znacznie więcej, bo siebie i córkę równocześnie. Pozderko :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzisiaj, Jolanto, już znacznie lepiej. Zagmatwałaś, ale tak, że nie wiadomo co w tym jest, ale ma się pozytywny odbiór.
Matki widzą znacznie więcej, bo siebie i córkę równocześnie. Pozderko :)
jest wiele punktów widzenia... tak powinno być!
poecie nie wolno rozbierać się do naga przed czytelnikiem, bo nie wiadomo jak zareaguje...
:)))
serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dla mnie 2/3 [i bez "będę wiedziała"]
jest klimat, jest lepiej
bierz się Jolka w cugle ;)
kontrowersyjność rokuje pozytywnie.
wszystko pod kontrolą ;)
pozdrawiam - Jolka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - piękny wiersz Katarzyno - dawno cię tu nie było - więc się cieszę -                                                                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Na początku pomyślałem, że będzie banał, zakończenie jednak zakręca wierszem w przeciwną stronę. Ciekawa konstrukcja. Pozdrawiam
    • Lubię obcować z ciszą bo jest jak cień który nauczył się milczeć   Jest zawsze szczera nie marudzi spokojna grzechem nie kusi   Cisza jest jak poezja kto raz ją zrozumie zawsze doń wróci    Cisza to lek który nigdy nie boli jest jak sen który cieszy   Cisza to prawda o życiu nie raz potrzebuje zrozumienia   Cisza to ważne ogniwo w  otaczającym nasz świecie nie hałasuje
    • mówi on:   w twoich ramionach roztarte marzenia myślami zabite, gdy serca nie słuchasz w śnie kruchym przemierzasz złudzenia i cierpisz, i pragniesz – ledwie oddychasz   nie twoja wina, za dużo miłości dla kruchej duszy, wątłego serca tak chciałem jak ludzie prości za mało czasu, zabrakło miejsca   za późno, by cofnąć wskazówki zegara tak być musiało, nikt nie jest winny cóż, że taka miłość, że taka para któż by pomyślał, któż mógłby inny   tak bardzo chcę być dzisiaj przy tobie lecz stopy innymi chodzą ścieżkami odpoczniemy w spokoju w głębokim grobie żegnam cię dzisiaj gorzkimi łzami   mówi ona:   cóż, gdy nie mogłam, kochałam skrycie za dużo chciałeś, ja taka młoda przede mną i tobą otwiera się życie zapomnij, lepsza czeka cię przygoda   przeznaczenie i tak niech zostanie nie cierpię, mylisz się mój miły cokolwiek zrobisz, cokolwiek się stanie – los, a los mój kochany bardzo zawiły   zapomnij, tysiąc powtarzam razy nie słuchasz – że będziesz, obiecałeś plączesz myśli, plączesz wyrazy mówiłam do ciebie – nie słuchałeś   mówi on:   nie zapomnę choćby świat runął tak trudno żyć wciąż myśląc o tobie moja miłość – moją dumą nie zapomnę i w głębokim grobie   mówi ona:   zapomnij, ostateczne rzucam słowo czas nasz to przeszłość, wspomnienie przyszłość barwą płynie kolorową zapomnij, niech nie dręczy cię sumienie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @iwonaroma Odpuść sobie tą tęsknotę, ludzki los bywa różny i z czasem można się do wszystkiego przyzwyczaić.  ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...