Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Objaśnij mnie mistrzu sroczego pióra,
Cóż to za czczona przez ciebie kultura,
Krętki blade, priony czy paciorkowce?
Może z wysokich szczytów czarne owce?

Wiersz współczesny, wolny, a może biały,
Jest w gronie arogantów doskonały,
A co na to dawni mistrzowie pióra…?
Czy mówią jak wy o nich – chałtura?

Co na to Leśmian, Fredro, Rej, Mickiewicz,
Aleksander Głowacki… Pan Sienkiewicz?
Czy dla nich wasze twory doskonałe,
Bezładne wersy są takie wspaniałe…?

To porywy serc piękne strofy piszą
I tylko takie… wrażliwe dusze słyszą…
Bełkot bez rymów, bez zgłosek wytworzyć?
To tak jakby dziewkę w ulu chędożyć…

B.A.C. Stork

Opublikowano

Co za błyskotliwa wypowiedź... wprost fantastyczna siła argumentu... aż boję się pomyśleć jaki intelekt kryje się w autorze o nicku "Mithotyn"... skojarzeń jakie ta ksywka we mnie wywołuje tylko z uprzejmości nie wymienię... hi,hi,hi...

Opublikowano

No cóż... nie widzę powodów dla których miałbym ukrywać znaczenie angielskiego słowa Stork... otóż pod tym terminem kryje się piękny i niemal nasz krajowy ptak bocian. A tak na marginesie powiesz nam dlaczego tak cię irytują pozytywne uczucia, miłość i energie...? A może sam przyznasz się do swoich przekonań które ukrywasz pod tajemniczą ksywką? A może klika którą tworzycie nie pozwoli ci oficjalnie wyjawić nienawiści do świata i ludzi...? Muszę zastanowić się co z tym zrobić, bo moim zdaniem krzewiciele tych cech nie powinni być w tym miejscu...

Opublikowano

. ni słychu..

rymy melodie
mają do siebie

iż są tak różne
w odbiorze zwiewne

że ich na siłę
porównywanie

we wspólnym szeregu
jak werble monotonne

prowadzi niezłomnie
w ni słychu ni widu..


R

Opublikowano

Panie M. Krzywak zupełnie niepotrzebny ten sarkazm na końcu zapytania... ale skoro zapytałeś w ten sposób musisz być umiejącym pisać wiersze... a swoją drogą nie umiesz pisać wierszy sylabicznych...? Gdybyś umiał wiedziałbyś dlaczego "Pan Sienkiewicz"... Jak mimo to nie wiesz daj znać to powiem...

Opublikowano

Witam.
Pozwolę sobie zgodzić się z komentarzami panów :Ran Gis i Wawrzynka jeśli dobrze zapamiętałem , jeśli coś przekręciłem to bardzo przepraszam.Jednego jednak postaram się nie poplątać:
grzecznie też można wyrazić opinię .
Nie trafiają do mnie w ten sposób podawane rymy , ale skoro są ich amatorzy to jak najbardziej smacznego.
pozdrawiam

Opublikowano

Panie Mariuszu
Bardzo dziękuję za kulturalną i zachowaną w dobrym tonie krytykę... Mimo, że wyraził Pan swój negatywny odbiór wierszy pisanych sylabicznie i z regularnym rymem cieszę się, że znalazł się w tym dzikim stadzie szakali ktoś kto mimo braku sympatii do tak pisanych wierszy akceptuje inną technikę pisania ... I na tym polega kultura mądrego człowieka... chylę czoło i pozdrawiam...

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...