Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
...i rzekł: „jesteś największą miłością mojego życia”.

spóźnioną
wieczorną porą rozbierają mnie przenikliwe niebieskie oczy
niezapominajki i melodia rechotu bawiących się żab
to takie naturalne jak zimne stopy i zaplecione palce wierzb
opadające niebo które przegląda się w kałuży
cisza

tego dnia wszystkie drogi prowadziły do Aten deptały jedna drugą
po piętach i nawet w tym bezruchu powietrze ścigało się z ciepłem
wylegujących się na poboczu kamieni wciskało bezwiednie usta
w drugie usta – pamiętasz - sukience było bliżej do ziemi
burza

mysie uszka nie mogły nie usłyszeć krzyku traw i zdzierania
liści figowych które tylko grzesznikom są przeznaczone
jutro przyjdę na oślep otulona kasztanowymi włosami
jak Samson ostatni raz znalazłam siłę by posiać dla ciebie

niezapominajki
Opublikowano

"Bóg" piszemy z dużej litery, czy nam to się podoba, czy nie. "Bogi" piszemy małą - chyba że rzeczownik znajduje się na początku zdania...
Tekst dla mnie dosyć niejednorodny, na pewno obarczony nadmiarem słów, np. w pierwszej zwrotce zbyt dużo przymiotników. Niektóre zwroty można było napisać prościej: zamiast "melodia rechotu" sam "rechot".
Nie lubię w tekstach inwersji i nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla ich obecności w twoim tekście. Wznoszą one niepotrzebnie przekaz ku patosowi.

Pozdrawiam - E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zawsze słowo bóg piszemy z wielkiej litery. wcale nie musimy zakładać że chodzi o JHW, słowo bóg- bóg grecki, bóg plemienia..., ich bóg, małą literą. poza tym, (czy się to podoba, czy n, bo zdania są podzielone), pisuje się także nazwy własne małą literą, traktując jako swoiste narzędzie wyrazu, także estetycznego (bo to nie zawsze są wiersze, a również bywają podpisy pod dziełami)

pzdr :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zawsze słowo bóg piszemy z wielkiej litery. wcale nie musimy zakładać że chodzi o JHW, słowo bóg- bóg grecki, bóg plemienia..., ich bóg, małą literą. poza tym, (czy się to podoba, czy n, bo zdania są podzielone), pisuje się także nazwy własne małą literą, traktując jako swoiste narzędzie wyrazu, także estetycznego (bo to nie zawsze są wiersze, a również bywają podpisy pod dziełami)

pzdr :)
Ale to jest cytat z tego Boga (konkretne odwołanie - cytat) i zdanie zaczęte od wielkiej litery...
Opublikowano

zatrzymam się jeszcze przy "melodii rechotu". sądże, ze to zależy, gdzie autor chce położyć ciężar znaczenia - czy na samym zaistnieniu dźwięku - wówczas "rechot", czy na jego specyficznej nucie odczuwanej przy pogłębionej uwadze (wsłuchaniu się) - wówczas melodia rechotu się uzasadnia.
w takim przypadku 'melodia rechotu' może działaś na zasadzie kontemplacji, wejścia w dźwięk, rozciąga znaczenie na zasadzie szczeliny zrobionej prostopadle do semantyki.

zabawny jest ten wers ze stopami i palcami wierzb i z wiersza to właśnie on mi się podoba. Jesli idzie o całość, to w moim odczuciu jest, bo jest. nadto liryzuje, by mnie pociągać. a jesli już lirycznie, bo lubię lirycznie, to musi mieć pod spodem magię, a na mnie nie każda magia działa ;)


ciao

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zawsze słowo bóg piszemy z wielkiej litery. wcale nie musimy zakładać że chodzi o JHW, słowo bóg- bóg grecki, bóg plemienia..., ich bóg, małą literą. poza tym, (czy się to podoba, czy n, bo zdania są podzielone), pisuje się także nazwy własne małą literą, traktując jako swoiste narzędzie wyrazu, także estetycznego (bo to nie zawsze są wiersze, a również bywają podpisy pod dziełami)

pzdr :)
Ale to jest cytat z tego Boga (konkretne odwołanie - cytat) i zdanie zaczęte od wielkiej litery...


wobec tego z wielkiej
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zawsze słowo bóg piszemy z wielkiej litery. wcale nie musimy zakładać że chodzi o JHW, słowo bóg- bóg grecki, bóg plemienia..., ich bóg, małą literą. poza tym, (czy się to podoba, czy n, bo zdania są podzielone), pisuje się także nazwy własne małą literą, traktując jako swoiste narzędzie wyrazu, także estetycznego (bo to nie zawsze są wiersze, a również bywają podpisy pod dziełami)

pzdr :)
Ale to jest cytat z tego Boga (konkretne odwołanie - cytat) i zdanie zaczęte od wielkiej litery...


Jeżeli znajdziecie mi w Biblii dosłowny cytat taki jaki przytoczyłam - stawiam dobre wino.
Nie znajdziecie.

...bóg pisane z małej określa raczej w tym kontekście człowieka utożsamianego z bóstwem.

:)))

Wino czeka :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale to jest cytat z tego Boga (konkretne odwołanie - cytat) i zdanie zaczęte od wielkiej litery...


Jeżeli znajdziecie mi w Biblii dosłowny cytat taki jaki przytoczyłam - stawiam dobre wino.
Nie znajdziecie.

...bóg pisane z małej określa raczej w tym kontekście człowieka utożsamianego z bóstwem.

:)))

Wino czeka :)

jeśli to ma być cytat, to raczej dosłownie. ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To po co cudzysłów? Po co stylizacja? I po co wielka litera przed "bóg", skoro cały wiersz małymi bukwami?
Jeśli to ten bóg, którego mam na myśli, to trzeba było od razu dać: Bachus...
Opublikowano

Hmmm, znam wiersz p. Kaliny Kowalskiej pt "Rzekł Bóg", więc trochę mnie zawahał bardzo podobny tytuł tutaj.
Co do samej pisowni to pozwolę sobie zacytować :" A potem rzekł Bóg, niech powstanie sklepienie pośród wód i oddzieli wody pod sklepieniem pośród wód i niech oddzieli wody od wód ... itd. ... (Genesis - pierwsza księga Mojżeszowa 1)" - logicznie więc powinien Bóg być dużą literą.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Dla mnie jest to wiersz o WM kobiety(wielka miłość) przekaz zaś jest trochę odwrócony i ukryty wśród cytatów i antycznych dekoracji. Tak to czytam - i jest wtedy b.ciekawy oraz rozbrajająco subtelny. Pozdrowienia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Czy sentencja słów - i rzekł Bóg ... nie może być wykorzystana w nieco inny sposób?

Bóg to Bóg. Bogiem zostanie na zawsze.

Być może niezbyt fortunna ta moja "przeróbka". :(

Pomyślę :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • (jakiś pomysł na dźwięk i głos?)   przeżyj to sam i w rytm się wczuj komponuj słowa i pójdź w ruch motyw przewodni zgasł zamknięty w skrzydłach motylich dźwięk zobaczyć znów w zapachu nut jesienny liść kolejny spadł i zimno tu w objęcia wpaść słonecznych dni i ciepłych rąk jak mgła co nie wie skąd przychodzi i cisza i śpiewu brak opuścił ptak ostanie gniazdo nawet dzień skracając krok rozmydlił cień a księżyc stłumił deszczowy szum nie przyszedł sen bo srebrny pył nie przymknął powiek nie walczę o okruchy dawnych lat o wilczy głód zgaszonych wspomnień z przestrzeni lat przypomnij jak było nam i ja zapomnę tę łzę rozstania nie pamiętam niewartych zapamiętania złych dni echo umilkło znów a jesień cała w złocie rozdana ostatnia karta    
    • Droga Mleczna jak skarb Alibaby błyszczy złowrogo i radośnie baby....baby ach te baby człek by je łyżkami jadł...   Bizmut. German. Wanad. Phobos i Dejmos jak sztandary zwycięstwa oplatają Czerwoną planetę kobiety są z Wenus a faceci z Marsa czy jest niesteta? niestety nie ma wyprzedano całą niestetę 47-310-xyz
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Kiedyś, jako dziecko chciałam zostać weterynarzem... bardzo chciałam. Poszłam z chomiczkiem do weterynarza. Leczenie droższe niż nowa sztuka, no ale ok. Chciałam się też dowiedzieć czegoś bliżej zawodu. Rozmawiam z nim o tych kwestiach... ile lat się uczyć, gdzie... itp Ale, kiedy usłyszałam, że lekarz zwierząt musi umieć zabijać... to świat mi się rozsypał. I już nigdy nie złożył się do poprzedniej wersji.  Doczytałam o świadkach Jehowy... mają interesujące rozwiązania w kwestach krwi... ale o dziwo transplantacja na "tak". Nie ma prostej odpowiedzi, to prawda. Chcemy być użyteczni, ale warto myśleć też nad tym, czy aby nasza użyteczność (organy), nie jest złą inwestycją.   Dziękuję za komentarz Pozdrawiam :)
    • @Natuskaa Karta dawcy nie jest wymogiem prawnym: ani sposobem na wyrażenie zgody, jednak jest zalecaną formą utrwalenia swojej decyzji. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja rozumiem, że jesteś w pełni świadomy tego, jak przebiega taka "operacja"... to dobrze. Z tego co wiem, teraz obowiązuje zasada domniemanej zgody na pobranie. Czyli, jeśli za życia nie określisz, że nie chcesz, to na stole mogą zabrać to, czego potrzebują.    Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)   ... to dziś... czy jesteśmy w stanie pozbyć się cudzych sądów... dać głos intuicji?    Dziękuję za ważny cytat. Pozdrawiam :)   Różne rzeczy można przeczytać na temat organów, które ktoś po kimś dostał i które go zmieniły. Czy człowiek w takim razie umiera całkiem, skoro jakaś część jego... czy może jego energia życiowa zostaje rozmieniona? Czy może spokojnie odejść? Piszesz podroby, ja bym tego tak nie napisała, myślę, że organy to nasze narzędzia wzrostowe. Jeden dba, drugi... czasami tak dba, że potem zrobi wszystko (czarny rynek) żeby sobie wstawić nowe. No niestety, ale tak to wygląda, niezależnie od tego, czy na sali czy w piwnicy... na końcu tego procesu zawsze stoi jakiś wykształcony w kierunku... "lekarz"   Dziękuję za te kilka słów od Ciebie Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...