Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pierwsze lekcje Wojtka


Rekomendowane odpowiedzi

Ojciec nauczył go patriarchatu
wykładając pasem język ojczysty i
historię swojego drzewa kreślił raz za razem
pręgami na skórze
żeby ta stara kurwa się nie czepiała że
kary nie było żeby ci do łba weszło że
szkoła uczy a nie óczy że Skłodowska była
kobietą a nie transwestytą a luty to miesiąc
w roku przestępnym a nie wagarowania

Edit

ojciec nauczał go patriarchatu wykładając twardo
język ojczysty i historię kreślił pręgami
na skórze. żeby ta stara kurwa się nie czepiała
że kary nie było. żeby ci do łba weszło
że szkoła nie óczy że Składowska była transwestytą.
a luty to nie miesiąc wagarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





ooo, na to ja czekam od lat!
żeby wreszcie jakiś facet (z jajami) oczywiście) pokazał, jak się uczą tego cholernego patriarchatu, żeby pokazał go jako proces wdrukowywania (imprinting) pewnych skryptów, że to przebiega od skorupki i bez udziału woli - Dawidzie - udało ci się to wszystko w tym cholernie dobrym wierszu!

pomysł
temat
poruszony z odwagą i ze znajmością reguł poetyckich

wszystko jest

brawo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





ooo, na to ja czekam od lat!
żeby wreszcie jakiś facet (z jajami) oczywiście) pokazał, jak się uczą tego cholernego patriarchatu, żeby pokazał go jako proces wdrukowywania (imprinting) pewnych skryptów, że to przebiega od skorupki i bez udziału woli - Dawidzie - udało ci się to wszystko w tym cholernie dobrym wierszu!

pomysł
temat
poruszony z odwagą i ze znajmością reguł poetyckich

wszystko jest

brawo!

Oho, dzięki babo, ale połechtałaś ;-)
Co do tematu, niestety tak często przebiegała/przebiega socjalizacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Początkowo była tu Skłodowska, ale poszedłem za Smokiem i przerobiłem, zresztą nie wiem, czy by to coś zmieniło. Chodziło o oczywistą oczywistosć ;)
Puenta jest zbyteczna, gdyż owy przerost treści mówi już wszystko, nie trzeba nic dodawać do tak obyczajowego obrazka...a co do formy się zgadzam, zawsze może być lepsza, cóż wciąż nad tym się pracuje ;)
Dzięki za czytanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie chodzi tu przypadkiem o Wojtka Jaruzelskiego , no - tego hardcorowca od słynnych przyciemnianych okularów?;))) Wiersz mocny i może być, choć tematyka wychowawcza
(bić albo nie bić oto jest pytanie?) w sumie ważna ale dla mnie dość odległa. Pozdrawiam - i do następnego razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda nauczania "na pejcza", jest skuteczna i była z powodzeniem stosowana. Odejście od tej słusznej metody ( tak naprawdę stosowanej wybiórczo i to tylko na wyjątkowych osobnikach) owocuje utratą kierunku przez masy, bez dyszla nie da rady. :)))

Wiersz, nie wiersz - "ekspwerwyment"? Ok, ale proszę pozbyć się Kopernika-Koperniczki i innych prostych skojarzeń.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stosowana gdzie była? Naprawdę uważasz, że wybiórczo? A skuteczna jest, owszem, jak dobrze pójdzie można kogoś zaje*bać na śmierć ;)
Nie widzę powodu, dla którego skojarzenia miałyby być inne, wszak ojciec bije za "bułę z masłem".
Dziękuję za czytanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, przeczytałam. nie pozostało we mnie nic poza niesmacznym obrazkiem Skłodowskiej-transwestyty. czy to był cel wiersza? na pewno nie, a więc coś tu jest nie tak: obrazki bitego W. zostały przedstawione niewiarygodnie, zupełny brak oddziaływania na czytelnika. nic tu nie zaskakuje, takie teksty można znaleźć na pasku u dołu ekranu w tvn24. temat ważny, wiersz nie wyszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I świetnie Iwa! Od początku do końca wiesz co chcesz powiedzieć przez ten wiersz. Prowadzisz przez meandry kapryśności, niewierności, niewiedzy, a jednak poszerzasz granicę. Puenta znakomita, takie totalne tupnięcie. Peelka wie ja postawić na swoim:) Gratuluję! 
    • o świcie ciemność chowa swój język wyciągam wtedy broń by nie stać się potencjalną ofiarą nasłonecznienia    wydłużają się wraz ze zmianą czasu  na letni flirt przypada co drugi  podrażniony i nie ma cudu  by po zachodzie złagodzić rozpalone   głowy wybuchają od słońca pod parasolem piwo leje się strugami        
    • Pięknie Wszystkim dziękuję za czytanie i docenienie gniota pomimo wszystko:) Serdeczności. 
    • Pytasz się, kto towarzyszy mym dniom A jeśli nikt - poczytujesz to za udrękę Sam depczesz po piętach snom A w łóżku tłusty czarny kot - śpi, albo i wróży ci z ręki Być może droga bez celu to jest ta  ''wolność bez końca'' Na pewno nie mieć wiele - to więcej mieć -    ... z radosnych  promieni słońca,  ze szronu na gałęziach,  obietnic z ust marzanny,  zaślubin z oceanem - gdy wokół pląsają panny Gościłam i Boga i Diabła  Tak, wiem: ''Bać się trzeba.''   Życie w weneckim lustrze: tornada, lawiny ...   Torpeda.    Zatapiam się więc spokojnie - w własnym trzęsieniu  ...    Nieba!  
    • Szósta rano, świt przetarł oczy. Uczucia to też czynności, gdyby ktoś nie do końca był pewien.    Trzej Królowie utknęli w korku. Piszę powieść zmierzchu na tafli jeziora. Mam już epilog. I biały atrament. A ty? Dobrze malujesz. Świetnie wychodzą ci te żółte horyzonty. Znasz Canaletto? Tworzył podobne abstrakcje, tylko łagodniejszą kreską. Namaluj mi "aj kju." Albo "ei ai." Zapłacę.  Kupiłam wreszcie pościel. Nie, nie chodzi o to, że chcę byś został na noc. Pościel pachnie Bangladeszem, a ty i tak jesteś stąd. A dla mnie 'stąd' to jak 'znikąd.'  Powalasz mnie podobieństwem. Do wszystkiego, co jest zupełnie inne. Śnią mi się lokomotywy. I jakiś pan pokręcony czarnym fularem, który twierdzi, że jest tylko gościem na ziemi - też nie ma domu, nie jest głupi.   Nie mam nawet kawałka ziemi. Mam całą galaktykę. I nawet Bóg o tym nie wie. Życie na ziemi to gościna. Mimo, że nie witają nas tu krewetkami i marcepanem,  rezerwacje są robione na kilka pokoleń do przodu. Nie podejmuję się misji prolongaty. Nudzi mi się czekanie na przystankach i brak prób na żywo w knajpach z muzyką country. Do kogo ja to piszę?! Pan-idiotyzm. Przekrojowy. Gdybym spotkała wierne mi odbicie w lustrze, może zobaczyłabym całkiem inną refleksję A to niemożliwe. W szybie.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...