Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sklął mnie pies
Nie przyniosłem mu serca
Musi je mieć
I dlatego mnie zbeształ

Bywa że łasi się niebywale
Łeb na kolana kładzie
Łypie i wybałusza oczyska stare
I szukam rarytasów w szufladzie
Jego głodu skowyt mnie skłonił
Nie potrafię się z nim dogadać
Ja do niego z sercem na dłoni
A on je po prostu zjada

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wszystko co piękne i jest sztuką ma swoje reguły, które nie tylko autor nakłada. Nie jestem teoretykiem, ale sam nie lubię pisać ad libitum, bo czuć ma czytelnik. Prawdą jest że inwersje poezji nie czynią, podobnie jak rytm czy rym. Zatem ta uwaga jest bardzo, bardzo ogólna lub podszyta strachem przed powiedzeniem „Nie widzę tu poezji”.
To bym zrozumiał.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



e?
Od kiedy?
W tym akurat to inwersje wymuszają rym.
A i tak zestroje leżą na całego.

@Dyziek - staram się nie nadużywać tego stwierdzenia ("Nie widzę tu poezji"), bo żaden ze mnie znawca.

P.
Opublikowano

No, Dyźku! Jak miło, że tu zawitałeś! A wiersz - Dyźkowy! Jak skórę zdarł. Bardzo jest wyrazisty, jak wszystko, co piszesz. Może trochę zaimków za dużo, ale giną w rodzajowo-metaforycznym obrazku. Ad libitum! Uściski. Elka.

Opublikowano

Wyczułam duszą drugie dno Dyźku ... nasuwają się refleksje a wiersz nie jest wcale lekkim wierszykiem.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...