JacekSojan Opublikowano 22 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 /pamięci Anny Kajtochowej/ kiedy umiera poetka słońce stoi w zenicie pamięci ulotne dotąd słowa kurz duszy staje się czarnoziemem rośnie na nim zboże i wszelaki owoc dostępny każdemu wschodzą wszystkie kwiaty zasiane przez radości i smutki i wszystkie języki tłumaczą się przez wiersz w którym poetka spotyka się z drugim człowiekiem kiedy umiera poetka nie umiera dobroć rozkrzewiona jak lilak w każdym kto spotkał panią Anię bo wiosna to nie pora roku to chwila w której człowiek wsłuchany w drugiego mówi - jesteś mną ja tobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawniejbezet Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W tym fragmencie jest wszystko to, co się rozwleka w początku. Dla mnie tyle - i wystarczy za wszystko, głupio poprawiać klepsydrę, wiem, ale tu mniej, znaczy lepiej, sorry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekSojan Opublikowano 22 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 dawniejbezet.; pewnie masz rację, jak zwykle - i pewnie jako "klepsydra" właśnie tak, ale już jako mowa pożegnalna nie - i dobrze jest czasami powtórzyć myśl, aby ją nie zgubić - lecz wzmocnić... dzięki za czytanie, bo kiedy kiedyś złożę tomik z tym właśnie wierszem - będę jak zwykle zakręcony i w pacie, co zrobić... :) J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miet dlugolecki Opublikowano 23 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2011 Jacek Sojan napisał (kiedy umiera poetka nie umiera dobroć rozkrzewiona jak lilak) z rozlicznych dyskusji na temat co daje nam poezja to jest dla mnie odpowiedż Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eleanor abernathy Opublikowano 23 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2011 Każdy sobie coś wybiera, to i ja uszczknę dla siebie: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 23 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2011 Jacku, za każdym razem, każdym fragmentem, kiedy mówię sobie - to jest dobre, nie trzeba nic więcej - w następnym fragmencie dorzucasz coś ładnego i mądrego. Piękna mowa pożegnalna! Pozdrawiam. Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan_Wodnik Opublikowano 23 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2011 Cześć Jej pamięci! Co do wiersza mam podobne zdanie do autora bo uważam ,że nadmierna kondensacja jest gorsza niż lekkie przegadanie. (poza tym wiersz powinien jakoś brzmieć a nie być krótkim szczeknięciem).Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorota_Jabłońska Opublikowano 24 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 Wiersz tak bardzo podoba mi się w całości, że za każdą próbę cięcia biłabym po łapkach ;) Pozdrawiam Autora :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monika_Gromala Opublikowano 24 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 Za dużo tego słownego umierania w umieraniu de facto. Nie znałam Pani Ani, przykro mi: i z powodu śmierci, i z niemożności poznania. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan_Rewiński Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tym razem za Bogdanem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam_bubak Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dla mnie tylko ostatnia ale na upartego może być wersja bezeta pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Kredens Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 ulotne dotąd słowa kurz duszy staje się czarnoziemem rośnie na nim zboże i wszelaki owoc dostępny każdemu Pokłon jak dla Biblii, pewnie zasłużony i pewnie z osobistego zaangażowania wynikający, Pozdrawiam Stary Kredens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 26 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W tym fragmencie jest wszystko to, co się rozwleka w początku. Dla mnie tyle - i wystarczy za wszystko, głupio poprawiać klepsydrę, wiem, ale tu mniej, znaczy lepiej, sorry. Zgadzam się. Początek nie jest nawet rozgadany, on jest po prostu słaby. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekSojan Opublikowano 26 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 dziękuję Wszystkim za odwiedziny; każdy wziął sobie inny fragment wiersza, ale składając te fragmenty znalazłem ponownie cały swój pierwotny tekst - z czego wyciągając wniosek pozostawiam wiersz nienaruszony; pozdrawiam J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarna_Dama Opublikowano 26 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 Wiersz zatrzymał uwagę. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekSojan Opublikowano 28 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pozdrawiam w Bieli kwitnących wiosną tarnin :) J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się