Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie ma dla mnie tabu, bo słowa mnie nie obchodzą
nie można mnie zranić, bo na niczym mi nie zależy
nie ma dla mnie świętości, bo niczego nie szanuję
nie ma dla mnie emocji, bo nie potrafię czuć

wszystko dociera do mnie słabe, przytłumione
jakbym patrzył w słońce z kocem narzuconym na twarz
dotknij mnie, krzywdź mnie, pieść mnie
spróbuj, może tobie się uda

co mnie motywuje
to świadomość że życie to żart
a ludzie to zabawki
szanuję swoje zabawki – zazwyczaj,
ale nie potrafię myśleć o nich inaczej
jak o zabawkach

mam wrażenie, że ich życie rozgrywa się tutaj
a moje w zupełnie innym wszechświecie

Opublikowano

nie ma dla mnie tabu, bo słowa mnie nie obchodzą
nie można mnie zranić, bo na niczym mi nie zależy

Po co autor pisze, jak go słowa nie obchodzą ? ;)
Skoro nie można autora zranić, to z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to gniot...

Opublikowano

Forma do mnie nie trafiła, ale treść niesamowicie prawdziwa i bliska..pozwoliłem sobie troszkę popoprawiać choć i tak popełniłem pewnie sporo błędów ale inaczej nie potrafię ;)

tabu? czas wystarczająco stępił ostrze słów
rany? każda nowa otwiera i tak szeroko rozwarte powieki
świętości? wciąż szukam bo te co znam obrzydły
emocje? przecież tracę czucie

docierają słabe, przytłumione
jakbym patrzył w słońce z kocem narzuconym na twarz
dotknij mnie krzywdź pieść
spróbuj może tobie się uda

jest pozytyw życie to żart
ludzie zabawki nakręcone na paredziesiąt lat
szanuję swoje zabawki – zazwyczaj
bo czasem lubię się nimi pobawić

ich życie rozgrywa się tu i teraz
w domku dla lalek
wypacykowanym przez kapryśne dziecko los
a moje w zupełnie innym wszechświecie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • No tak słuchając Queen w latach późniejszych można odnieść takie wrażenie. Ja tak naprawdę prawie na bieżąco słuchałem ich płyt w latach siedemdziesiątych. Na bazarach płytowych w miarę szybko można było kupić oczywiście za niemałe pieniądze ich płyty. To był szok i każda płyta była trochę inna niż poprzednie ale niosła ze sobą potężną ilość unikalnych w stosunku do granej wtedy muzyki przebojów. Muzyka we wczesnej fazie trochę przypominała Led Zeppelin ale poprzez unikalny głos Fredka była niepowtarzalna. I właśnie to że człowiek odbierał ją w okresie kiedy powstawała powoduje że z sentymentem podchodzę do wszystkich płyt z lat siedemdziesiątych. Co innego koniec lat siedemdziesiątych i początek lat osiemdziesiątych, w tym okresie zainteresowałem się New wave (między innymi The Police) czar ich muzyki trochę przygasł. Tym niemniej płytę Barcelona Mercury&Caballe jest u mnie ciągle na topie. Oczywiście wspominam z sentymentem też koncerty Queen w których uczestniczyłem.   dodam jeszcze miłość do Depeche Mode i udział w koncercie w 1985 roku no i oczywiście w późniejszych ale ten pierwszy zadecydował o zmianie muzycznych preferencji.
    • @Waldemar_Talar_Talar Życzenie !!
    • gdy śmierć umrze nikt nie będzie płakał otworzą się drzwi za którym uśmiech   myśli  oraz sny nie będą już bolały gdy śmierć umrze na jej mogile   nie będzie bzu tylko czarny krzyż mówiący tu leży koniec krzywd
    • @andreas przybij piątkę. Raźniej mi z takim komentarzem. Bb
    • Zrobiło się jakoś gorzej. Przepraszam, bo powinienem napisać, że zrobiliśmy gorzej. Wszyscy to dostrzegli, no prawie wszyscy. Rozgorzał kryzys o podłożu historycznym. Poszły porównania, porównania zawsze idą. Często wychodzą i jeszcze częściej nie wychodzą. Trzaskają drzwiami i oknami.  Jedni Polskę porównywali z peerlem. Widzieli tutaj zdarzenia rodem z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. Drudzy, którzy zasadniczo z państwem mieli więcej wspólnego dostrzegli podobieństwa z dwudziestoleciem międzywojennym. Zaczęli się nawet ubierać w podobny sposób, a tam ładna była moda. Powyżsi w pewien sposób wdali się w spór ideologiczny w głównej mierze zresztą zupełnie nie do rozstrzygnięcia. Polska jawi się od dawna sporem konserwatystów. Sytuacja taka. Tacy my. Byli jeszcze realiści. I osoby niehistoryczne i mniej światopoglądowe. I osoby które miały znacznie mniej czasu na snucie refleksji i rozważań. Ci uważali, że rok jest 2025 i mieli przecież bardzo dużo racji.   Warszawa – Stegny, 05.06.2025r.   Inspiracja - Poeta Rafael Marius (poezja.org). 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...