Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
na kacu zaczadzenia bezludziem



leżę na stosie nadludzi
szarych ludzi
podludzi

nabieram mocy unoszenia brwi

z tupotem
nadciąga armia jeży
o bardzo ludzkich kształtach

chroni mnie
barykada krzeseł
obojętność zdejmuje pięści z oczu

ruszaj
masz jeszcze jedno życie


wstaję na wpół zgięty po psycho
tropach szukam
ludzi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Powyższe biorę. Poprzedzające strofy moim zdaniem przerysowane, zdecydowanie. Tytuł również nie za bardzo.
Pozdrawiam.
Opublikowano

w dzisiejszej cywilizacji człowiek jest coraz bardziej
spragniony prawdziwego "człowieka"
a nie zaprogramowanego "robota"

wiersz porusza bardzo istotny problem,
aż strach pomyśleć, co po tym "kacu"

zaintrygowałaś mnie, Grażynko

serdeczności :)))
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


słusznie, Krysiu
ja myślę, że gdy ten kac się skończy, to może całkiem przestaniemy szukać, może niech nam lepiej doskwiera dalej... byle nie był jedyną oznaką tego, że jesteśmy z krwi i kości;
dziękuję ślicznie za zatrzymanie pod wierszem i ciekawe refleksje
pozdrawiam, Krysiu
Grażyna
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


być może, że przeczadziłam ;)
w takim razie, również do następnego? zapraszam;
ps. ale jeśli czad i kac, ok
co do psychotropów- nie tak zdecydowanie- peel się waha, proszę spróbować poczuć to razem z kacem i czadem ;)
dziękuję za wgląd, pozdrawiam
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie gniewaj się za muśnięcie, ale czytając wiersz na głos (spróbuj) tak brzmi wg. mnie lepiej
no, właśnie ile człowieka w człowieku - pytanie na które nie znam odpowiedzi ale warto je wciąż zadawać
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie gniewaj się za muśnięcie, ale czytając wiersz na głos (spróbuj) tak brzmi wg. mnie lepiej
no, właśnie ile człowieka w człowieku - pytanie na które nie znam odpowiedzi ale warto je wciąż zadawać
r
rozsądek podpowiada mi, że Toje sugestie pomogą wierszowi, więc biorę większość z podziękowaniem za poświęcony czas :)
piękna Twoja refleksja pod wierszem, Rafale;
pozdrawiam serdecznie, Grażyna
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...