Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem melancholijny,
nie mam swojego życia
i zajmuje się innym.

Olbrzymia broda z betonu próbuje mnie wołać,
nikt nie woła,
mam schizy.


Cała osobowość się kłania,
sól ziemi ginie na zimie,
starość pariasa
i most w centrum miasta
- czekam na jakiś peron,
który by mnie zabrał,
rozłożył polówkę pod Edenem.


To tyle,
ja umieram,
ciągnie się rzeczywistość.

Opublikowano

błyski przeplatane z kiepskimi wersami-nic nie wnoszącymi

jak się trochę wytnie jest znacznie lepiej, powiedziałbym brzmi:

"Jestem melancholijny,
nie mam swojego życia
i zajmuje się innym.


Cała osobowość się kłania,
sól ziemi ginie na zimie,
starość pariasa
i most w centrum miasta
- czekam na jakiś peron,
który by mnie zabrał,
rozłożył polówkę pod Edenem.


To tyle,
umieram,
ciągnie się rzeczywistość."

Opublikowano

"olbrzymia broda z betonu próbuje mnie wołać
nikt nie woła
mam schizy"
i wcale się nie dziwię - gdy patrzysz z piedestału wielkości "poety"-"sól ziemi ginie na zimie"-mocno nieporadne i cała osobowość się słania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...