teresa943 Opublikowano 10 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 choć ulotność chwil i demony tłuką szkło nie lękam się chłodu o północy przepijmy winne słowa w tajemnicy dawania i brania jestem wyspą robinsona
Anna_Para Opublikowano 10 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 Krysiu Tereso, coś ostatnio rzadko wracasz. Miniaturowo urzekasz. Kusząca ta wyspa. Urokliwie - czysto, lirycznie. Fajnie, że poetkom znów chce się pisać o miłości. Cieplutko, Para:)
Duks Opublikowano 10 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 No proszę - następna o owocach. :) A tak poważnie – witaj Krysiu.:) Twój wiersz, choć krótki to bardzo wymowny. Podoba mi się. Pozdrawiam, Andrzej
Grażyna_Kudła Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 a takie wyspy właśnie najbardziej kuszą wiarołomnych ;) pięknie, Krysiu, napisałaś o wierności i oddaniu tylko jednemu... robinsonowi pozdrawiam serdecznie, Grażyna :)
teresa943 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Aniu w Nowym Roku. To prawda, że ostatnio trudno mnie "spotkać". No cóż? Lubię czasami "uciec" na ową "wyspę" i "oddać się" muzie :)...a o miłości nigdy dość! Dziękuję. :-) Cieplutko pozdrawiam - Krysia
teresa943 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Andrzejku! Uwielbiam owoce, szczególnie soczyste i słodkie :) Jak widzę masz podobny gust. Smacznego! Dziękuję serdecznie. :-) Pozdrawiam - Krysia
teresa943 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. miło, że tak sądzisz :) dziękuję :-) serdecznie pozdrawiam - Krysia
teresa943 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ach, ten "robinson"! chyba szczęściarz "jakowyś", czy co? :)) a Ty, Grażynko, cudownie czytasz pomiędzy... dziękuję :-) cieplutko pozdrawiam - Krysia
Ela_Ale Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Tak, jak napisałam pod moim tekstem, poetka ze mnie mała, ale czuła na Twoje wiersze zawsze czytane. Nie piszę komentarzy, bo wymądrzać nad tym, na czym sieęnie znam, nie lubię. Na tyle jednak jestem wielka, aby napisać, że ostatnie dwa wersy mogłyby samodzielnie obdzielić parę tomików. I tyle z serdecznościami. E.
HAYQ Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 w całej niewinności swej bardzo zwinnie Krysiu. I świetna puenta. :) Pozdrawiam.
Pan_Biały Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Krysiu, ale przegadałaś puentę:( po co ten robinson, gdybyś skończyła na "wyspie" tajemnica była by wielka, a tak rozlała się kawa wiersz utrzymany w twoim stylu - oszczędny, kobiecy i z ukrytą namiętnością dla słów powtórzę się, bez "robinsona" jest dobrze a z "nim" poczułem się trochę jak po obejrzeniu "incepcji" Nolana - zawiedziony pozdrawiam r
Biała Lokomotywa Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Nie bać się chłodu i mieć swoją wyspę. Tylko pozazdrościć:) Tajemnica dawania i brania - podstawowy punkt udanego związku. Pozdrawiam:)
Koval_ZNowin Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Wyspę, której nie kupi żaden chory od chłodu miliarder:) pozdrawiam serdecznie
Anna_Myszkin Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Oj, peelka ma wiele do dawania i brania: przygarnie, da schronienie, napoi, nakarmi i będzie powolutku odsłaniać swoje tajemnice w zamian za wyłączność. Urokliwy wiersz, Krysiu :) Pozdrawiam :)
Zjajami_Baba Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dobrze brzmiąca miniatura ja tu wyczytuję samotność podoba się:)
adam_bubak Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2011 jak chwila, to ulotna, a ja bym chciał, żeby choć raz była nieulotna, chwila nielot. całe dziesięć minut usiłowałem dociec skąd tu ten robinson, czy też jego wyspa, to znaczy jak się ma do dawania i brania i nic nie wymyśliłem pozdrawiam A.
adam_bubak Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. eee tamto było gorsze, bo musiałem za to zapłacić ;)
teresa943 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Ela! Dziękuję za czytanie i budujący komentarz. Aż się zarumieniłam...miło mieć taką Czytelniczkę :)))) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
teresa943 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. HAYQ, dziękuję :) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
teresa943 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Krysiu, ale przegadałaś puentę:( po co ten robinson, gdybyś skończyła na "wyspie" tajemnica była by wielka, a tak rozlała się kawa wiersz utrzymany w twoim stylu - oszczędny, kobiecy i z ukrytą namiętnością dla słów powtórzę się, bez "robinsona" jest dobrze a z "nim" poczułem się trochę jak po obejrzeniu "incepcji" Nolana - zawiedziony pozdrawiam r Przykro mi, Rafał, że tym razem zawiodłam ;)No cóż? Zdarza się. Do jednych trafia do innych nie...tak to już jest. A co do "robinsona", to tu akurat, sorry...musi być...choć prawdę mówiąc szkoda tej "rozlanej kawy", ale... wypijemy przy innej okazji :) Dziękuję za wytrwałe czytanie moich "kobiecych odczuć". :-) Serdecznie pozdrawiam - Krysia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się