Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczęka mi opadła na Ziemię ;))
Ty to umiesz wyszperać, na mojej liście ulubionych
zajmuje pierwsze miejsce jak na razie to
Stand By Me
Posłuchajmy jeszcze raz !;
www.youtube.com/watch?v=Us-TVg40ExM
P.S. Absolutny numer 1 !
Do sygnaturki :))
Dzięki serdeczne :*
  • Odpowiedzi 297
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zestaw co najmniej udziwniony, ale co tam, niech leci :)
Najsamprzód, dawno tu nie słyszany Marek G.
www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=BF&list=PL45B42C02A2A93FE7&index=11
Następnie U2:
www.youtube.com/watch?v=BgZ4ammawyI&feature=BF&list=PL45B42C02A2A93FE7&index=7
Guns'n'Roses:
www.youtube.com/watch?v=8SbUC-UaAxE
Radiohead:
www.youtube.com/watch?v=XFkzRNyygfk
Procol Harum:
www.youtube.com/watch?v=Mb3iPP-tHdA&feature=BF&list=PL45B42C02A2A93FE7&index=15
Lenny Kravitz:
www.youtube.com/watch?v=zLDIcIrZO8Y&feature=BF&list=PL45B42C02A2A93FE7&index=35
Na koniec, instrumentalna wersja Ticket To The Moon - w sam raz dla mnie, bilet w jedną stronę :))
www.youtube.com/watch?v=goxMBU5pHJU
sorry, że zająłem tyle miejsca :))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co tak mało ? ;))
Marek Grechuta - Ocalić od zapomnienia
www.youtube.com/watch?v=de0H_WqxZIQ
U2 - Beautiful Day
www.youtube.com/watch?v=3V8nu6e8eFY
Procol Harum - A Whiter Shade Of Pale
www.youtube.com/watch?v=Mb3iPP-tHdA
ELO - Showdown
www.youtube.com/watch?v=SrmIAYSgQwo
Marillion - Emerald Lies
www.youtube.com/watch?v=j-XPNZxA7Mk

cdn ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cholera, rozwaliłaś mnie tym filmikiem, Beato, bo nie dalej, jak cztery dni temu też go oglądałem i chciałem wkleić, ponieważ treści w nim zawarte są zgodne z moją percepcją, ale pomyślałem, że mnie zjedziecie, jak go zapodam :)
Lecę, później coś tam wkleję :)

Miłego!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cholera, rozwaliłaś mnie tym filmikiem, Beato, bo nie dalej, jak cztery dni temu też go oglądałem i chciałem wkleić, ponieważ treści w nim zawarte są zgodne z moją percepcją, ale pomyślałem, że mnie zjedziecie, jak go zapodam :)
Lecę, później coś tam wkleję :)

Miłego!

Nie, raczej za pokazanie czegoś, co ma swoich wyznawców (fakt, filmik upraszcza filozofię), nikt by Cię nie zlinczował ;)

Coś bardziej na świtanie - Sigur Ros:

www.youtube.com/watch?v=zgEGVKwURKc&feature=related
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cholera, rozwaliłaś mnie tym filmikiem, Beato, bo nie dalej, jak cztery dni temu też go oglądałem i chciałem wkleić, ponieważ treści w nim zawarte są zgodne z moją percepcją, ale pomyślałem, że mnie zjedziecie, jak go zapodam :)
Lecę, później coś tam wkleję :)

Miłego!

Nie, raczej za pokazanie czegoś, co ma swoich wyznawców (fakt, filmik upraszcza filozofię), nikt by Cię nie zlinczował ;)

Coś bardziej na świtanie - Sigur Ros:

www.youtube.com/watch?v=zgEGVKwURKc&feature=related
Ale ja wciąż lubię ciemność :)
www.youtube.com/watch?v=bzS2Vug-esA&feature=fvst

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia wdzięczna a puenta znakomita. Podkreślona flamastrem. Z przyjemnością Alu. I jesteśmy zgodne w kwestii miłych materiałów. Bb
    • @Migrena Miłość jako akt kreacji - niezwykłe ujęcie. Słowa płyną lekko, naturalnie i zabierają mnie w sferę mistyczną i cielesną jednocześnie. I niech trwają, niech się stwarzają, natura nie zna pojęcia "koniec". O ciszy nie piszę, bo poeci wiedzą lepiej, jak ją dotknąć.  
    • Stara, drewniana figura kiedyś w głównej nawie swoje miejsce miała. Wszystkie prośby, intencje i żale — przez tyle lat w jej kierunku wypowiadane — słuchała. Łzy, czasami, na posadzkę świątyni spadające — widziała. Na pytania: „Czy jesteś?”, „Czy widzisz, co robią?” — nawet gdyby mogła odpowiedzieć, odpowiedzi nie znała. A jednak, mimo swego milczenia, była jak światło w ciemności— ci, którzy przychodzili, znajdowali w niej jakąś ciszę, cień nadziei, poczucie, że nie są całkiem sami. Z wysokości swego cokołu patrzyła na dzieci trzymające matki za rękę. Na starców z różańcem w dłoniach. Na zagubionych, którzy z lękiem w oczach i gniewem w sercu stali w półmroku. Na zakochaną dziewczynę, co szeptała: „Niech mnie pokocha”.   Niemy świadek wszystkiego, co kruche i piękne w człowieku. Jej drewniane ramiona wypłowiały, twarz popękała przez wieki. Spojrzenie, wyryte przez dłuto, nie straciło jednak łagodności. Nie mogła cofnąć czasu. Nie miała mocy sprawczej. Nie znała odpowiedzi na modlitwy. A jednak — była. Właśnie to „bycie” było jej najważniejszym darem. Z czasem nowe figury, dekoracje zaczęły otaczać ją z każdej strony. Ona — skromna, lekko pochylona — wciąż stała. Stała i słuchała. Choć nie znała słów, rozumiała ciszę. A w tej ciszy ludzie mówili najwięcej. Została zdjęta z cokołu. Ostrożnie, bez ceremonii. Przeniesiona do zakrystii. Tam, między szafami z ornatami, obok zapasowych lichtarzy i zakurzonych mszałów, stoi cicho — zapomniana. Nie słyszy już szeptów modlitw. Nie czuje ciepła ludzkich spojrzeń. Nie widzi łez spadających na kamienną posadzkę.   Czasem tylko, przez uchylone drzwi, wpadają do niej echa liturgii: odległe śpiewy, brzęk dzwonków, szelest procesji. Serce z drewna — czy może w ogóle istnieć takie serce? — ściska wtedy tęsknota. Tęskni za kobietą, która codziennie zapalała przy niej maleńką świeczkę. Za chłopcem, który z obawą patrzył w jej oczy, zanim odważył się przystąpić do spowiedzi. Tęskni za szeptem: „Pomóż mi przetrwać…”. Za zapachem wosku i kadzidła. Za szczególną chwilą ciszy, gdy kościół był pusty, ale ktoś wchodził — i tylko dla niej klękał. Choć zrobiona z drewna, nosi w sobie ślady tych wszystkich dusz, które przez lata złożyły przed nią swoje ciężary. I nie umie zrozumieć, dlaczego została odsunięta. Czeka. Bo figury — tak jak ludzie — potrafią czekać. I wierzyć, choć nie potrafią mówić. Czeka. A jej drewniane serce, w zakrystii między szafami, wciąż wystukuje słowa pieśni: „Kto się w opiekę…” A ona słucha.   Rzeszów 24. 07.2025
    • Moim*             jak najbardziej skromnym zdaniem: Świat Zachodu jest po prostu w stanie głębokiego kryzysu, a źródłem jego klęski jest nieodróżnianie tego - co realne, rzeczywiste - od różnego rodzaju kalek ideologicznych - czy wręcz propagandowych i w tej chwili najpilniejszą rzeczą, którą Świat Zachodu ma do odrobienia i wszyscy ci - co chcą być odpowiedzialnymi politykami - muszą zrozumieć - jak bardzo zideologizowane jest myślenie ludzi Świata Zachodu i przez to - jak bardzo odklejone jest od realnej rzeczywistości, zrozumienie - jak często osoby w swoim subiektywnym mniemaniu chcą dobrze - na przykład: walcząc o demokrację i o prawa człowieka - są tylko i wyłącznie marionetkami w rękach tych tworzących ideologie i za fasadą pięknych haseł są ukrye - bardzo i bardzo i bardzo brutalne interesy...   Magdalena Ziętek-Wielomska    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 
    • @Marek.zak1Dziękuję, że zajrzałeś. Opowiadanie jest prawdziwe, a puenta - też. No może zależy jeszcze od tego,  jak głębokie i silne jest uczucie. Jeśli powierzchowne i płytkie, to spływa jak woda po kaczuszce. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...