Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stało się
czas wrócić do domu
mała baby blue

za rogiem nietrudno zniknąć
pachnie dzikim rock 'n' rollem

trzy przecznice dalej
biały gołąb spada z krawężnika

mija rok wraz z przejściem
na drugą stronę ulicy

i kilka cholernych dni
ucieka dym z papierosów
gasną gitary

może gdzieś coś gra
ty nie zauważasz

więc wracaj
mała baby blue

na którymś z zakrętów
podarłaś pończochy

Opublikowano

Emigrancka dylema

Po roku wracamy
bo bilet lotniczy
dwunasto miesieczny

po dwoch sie zastanawiamy
bo biletu juz nie mamy

po czterech korzenie zapuszczamy
i sobie przyrzekamy
ze sie nie damy

Vico, Polszczyzny nie zapomnialas
a powrot to zaden ambaras

Najlepszego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie byłoby by mnie bez muzyki, chyba, nigdy co prawda nie próbowałam się z nią rozstać
cieszę się Marku czy Krzysztofie:))

pozdrawiam
vica
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


odkroiłbym dwa słowa, tj. "dzikim" i "biały"
a reszta dobra
dla mnie to wiersz o dorastaniu, taki powrót do korzeni - dzięki za wspomnienia
r


biały musi być, a dziki niech zostanie, taki był dziki, nie to co teraz, brzdękanie na gitarce dla chłopców z dobrych domów, z nielicznymi wyjątkami rzecz jasna
polecam się na przyszłość
pozdrawiam
vica

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Jacku, zmieniać nas może, nie musi ale... nie raz słyszeliśmy dobrą radę, typu,  - to nie jest towarzystwo nie dla ciebie. Reakcja nie musi zachodzić w każdym przypadku, ale dobrze jest, mieć to w pamięci, dziękuję :)
    • - tytuł kolejnej miniatury jest zakończeniem poprzedniej   "początek"   łapczywie garnąc wyjawia splotom zrządzeń grunt pod nasiona   "w kwitnienie"   za aksamitem ukryty różany pąk zroszoną rozchyl   "słodycz"   w miodowych kroplach oddycha głębią poznania   "odspojrzenia"   wyglądając rozsuwa zasłony łowcom cieni snów   "zadrami"   spoza źrenic ociera - zalękniałym przerywa odsławiając   "więzy"   od razem uchylają w wolności powrozem milczą   "już na kokardę"   z wiązaniem czeka obnażając opuszkom nabrzmiały supeł   "poza - zasięgiem"   nieobjęta grą wystawiona na pokaz obserwuje marność aktora   "przed drzwiami"   cicho - nie puka? kluczem przy nieobecności jawniej pogardzi   "i z uśmiechem"   przecinając w kpinę za potwarz - po zęby choćby szczerzył dobry blef   "zna koniec"   pod kloszem dla pragnień czystej bieli - zatrzymał    barwę stracił i czas            
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie wszystkich towarzystwo zmienia bo przecież ludzie mają rozum choć używają go od niechcenia  na zmiany takie nie gotowi :)
    • gdyby cisza mogła mówić by zaczęła krzyczeć i wywlokła nam bez trudu tajemnice skryte   ale gdyby hałas ucichł to ci jedno powiem byś pomyślał ze trzy razy zanim coś wypowiesz :)))
    • /dlaczego przekładam gwoździe i kalendarze?/   oderwane z pamięci  przeliczam pod jedno   gdy bez powrotu odczucia - słabną w obawie, że tylko się śniło sprawdzam stan byłych współcodziennych   wybite pod datą widzę, kiedy się przy-darzyło   mam pewność  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...