Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 163
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, ulubiona piosenka mojej córki :)

A mnie się dziś na odgrzewane zebrało. Taki cover'ek:

www.youtube.com/watch?v=1fajvqa50Jc

Podejrzana coś mi aż taka euoryczność zimą, ale tak dziś mam. I zarażać bym chciała ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, ulubiona piosenka mojej córki :)

A mnie się dziś na odgrzewane zebrało. Taki cover'ek:

www.youtube.com/watch?v=1fajvqa50Jc

Podejrzana coś mi aż taka euoryczność zimą, ale tak dziś mam. I zarażać bym chciała ;)

Mnie wzięło na The Moody Blues, najchętniej "odpaliłabym" gramofon, ale jeszcze nie naprawiony :(
www.youtube.com/watch?v=kmmPFrkuPq0
www.youtube.com/watch?v=cjImFYf2Vzc
:)
Opublikowano
The Stranglers - Midnight Summer Dream

Obudziłem się pięknego dnia
Świat był cudowny
Rozpostarł nade mną swój czar

Śniłem o starym człowieku
Który siedział i całą noc patrzył na deszcz
Nie mógł zmrużyć oka,
Gdy deszcz dzwonił o szybę

Opowiedział mi o pięknie
Skrytym w naszych głowach
Opowiedział mi o brzydocie
Którą w zamian pokazujemy

Kiedy popełnimy błąd, uczymy się na nim
Wszystko płynie z bólu
I tak przez cały letni sen o północy,
Podczas gdy on patrzył na deszcz

Potem o północy wychylił kolejny kieliszek
I nachylił się mi do ucha
Po północy przesiedzieliśmy
Pół nocy a może i więcej
I zaczął mi opowiadać po co to wszystko

Obudziłem się w fotelu
On odszedł, nie wiem dokąd
Zostawił mnie tam bym siedział
I obserwował deszcz

Niewiele pamiętam
Lecz jego słowa pozostały w pamięci
Letni sen o północy i znów przebudzenie

Może nigdy go nie odnajdę
Może odszedł na zawsze
Może będę musiał tu siedzieć
Obserwując pogodę

Jedna rzecz jest jednak pewna,
Pomógł mi przetrwać noc
Pokazał mi coś innego, niż dobro i zło

Jeśli nie możesz spać nocą,
Mogę nachylić ci się do ucha
Północy przesiedzimy
Przez pół nocy a może i więcej
I zacznę ci opowiadać po co to wszystko

Obudziłem się pięknego dnia
I świat jest wspaniały
Letni sen, który śniłem o północny
Rozpostarł nade mną swój czar
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mam dreszcze choć nie jestem chora ;))
Ja chcę jeszcze raz!
www.youtube.com/watch?v=JKW2rb1o5VU
Always the sun :))
www.youtube.com/watch?v=qR550eGK0DA

To było słońce przez duże "S", co? ;))

To smęcę dalej:
Alan Parson's Project:

www.youtube.com/watch?v=xUHKJ5n_SMw

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...