Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wysiadła w sobotę na peron
bez walizek z koleżanką kurduplem
długa o ptasiej platynowej głowie
w butach prawie do kolan
prawie modnych i prawie skórzanych
w baletmistrzawskiej mini eksponującej pałąkowate uda
na ramionach miała szmaragdową śliską ceratę
zapalała właśnie odwrotnie papieroska żeby czymś zająć
ręce płucka i twarz wymalowaną
w sumie w niepasującym do wszystkiego wszystkim...
ruszała właśnie z koleżanką kurduplem
ze stacji docelowej Neonowa Centralna
w wielkie miasto na sobotnie poznanie
wypacykowana szminką i kredką
naszkicowana własną ręką
madanna z prowincji

Opublikowano

Na średnią przyglądania się takim obrazkom!, mogą chwilowo
opadać powieki, nie wiem tylko na jak długo, na ile z jaką częstotliwością, trudno przewidzieć,
oby nie na stałe- nie wiem, jak to odnieść do gdzieś zaistniałej rzeczywistości :))
Tak to skomentuję.
pzdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niechlujne, nie tylko przez literówki. Zapis bez pomysłu, niby to świeża obserwacja, niby to ironicznie podane - ale "..." zdradza, że dystansu brak, że to próba krytyki na serio (taka "wyższa wyższość", że się wie co i jak - wspomniany Kondratiuk nakręcił rzecz ciepłą, pełną miłosnego współczucia). Nudne.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciekawe przedstawienie "taniej tapety" - w mieście znajdzie swoich wielbicieli.
osobiście bardzo mi się podoba opis i poczytałabym więcej, a temat da się pociągnąć dalej.
nie wiem czy to wiersz czy proza, zachęcam do napisania jakiegoś zakończenia, w tym mi tego brakuje...

to tak na serio!

a, że lubię też śmiech :)))
z góry przepraszam!

jednak zapytam co autor by napisał gdyby, właśnie, gdyby ona wyskoczyła z pociągu całkiem naga?

serdecznie pozdrawiam - Jola.
Opublikowano

Wierszyk utopił się w obyczajowej inwentaryzacji...Można było tego uniknąć, czego dowodem zgrabny wers (w sumie w niepasującym do wszystkiego wszystkim...) i pokusić się o jakiś pretekst, do prezentacji tej poetyckiej "fotki"...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...