Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętam jak wodę mi podałaś
Gdy pustynne piaski pokrywały ziemię
I smak Twych ust niezapomniany
Gdym onieśmielony pragnął chwili

Ty mnie z bytu wyrwałaś pragnienia
W rajskich sentencji rzuciwszy otchłanie
Bym spróbował namiętność ujarzmić dla Ciebie
Ty mi pokazałaś: Bóg w miłości i w prawdzie.

Opublikowano

Cieszę się, że ktoś pisze na tematy związane z więzią Boga i człowieka, gdyż ten temat również mnie interesuje.
Drogi Grzegorzu! Ciężko mi jest dopatrzyć się motywu skruchy w Twym wierszu (może dlatego że jestem za mało spostrzegawczy). Nawiązanie do motywu "wody życia" według mnie jest w porządku. Osobiście używam odnośnie namiętności słówka "poskromić", ale "ujarzmić" też jest dobre. Pozdrawiam i powodzenia w wędrówce duchowej jaką niewątpliwie jest poezja. Davis

Opublikowano

Czekam jeśli czas ubłagany minie a mnie zostanie jedynie milczenia wieczna niepogoda pod którą ukryć nie sposób dla umartwionego ciała.Wtedy właśnie jego nadzieja światem rysowana odnajduje mnie gdy śnie o najpiękniejszej i najpiękniejszy ze snów moim się okazuje.Ach jeśli jesteś nadziejo moja nie pustą. Magia myśli co bez liku i składu odnajduję, daj mi znak, że nie sam na tej ziemi pełnej ludzkich istot...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pana Kasia, buraki babki, rabusia kanapa
    • Ma kłaki z dzika? łkam   Ma. Łkam
    • @KOBIETA a przegląd jest i ubezpieczenie ;)?
    • @hollow man Jest nastrojowo:)
    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...