Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

który głaszcze cicho językiem
a jeśli jest zły to gryzie pośladki
i siada do stołu gdzie zupa i drugie danie
gorące i smaczne jest
twoje wnętrze w porcelanowej figurze
jak Maryjka przy drodze nieruchomiejesz
w za ciasnym gorsecie piersi
jak klucz wiolinowy zastygły na pięciolinii Szostakowicza
cwał namiętności i galop oddechów
do łóżka prowadzą nas odgłosy spadającej garderoby
jak ścięte drzewa bezwładnie runiemy na pościel z Ikei
i w poduszki palców złapię zegary by zatrzymać wiosnę
aż przestanie działać karuzela

coraz głębiej i głębiej zapadamy się w sen o pustyni
na bezludnej kartce słowa o tym jak przeżyliśmy atak komarów

Opublikowano
coraz głębiej i głębiej zapadamy się w sen o pustyni
na bezludnej kartce słowa o tym jak przeżyliśmy atak komarów


a gdy się zapełni
śladami krwi po ukąszeniach
położysz balsamiczną maść
na mojej dłoni
przyniesie chwilową ulgę
ukoi ochłodzi

malarię




;D ;))

cwał namiętności i galop oddechów
do łóżka prowadzą nas odgłosy spadającej garderoby
jak ścięte drzewa bezwładnie runiemy na pościel z Ikei


mniam!
cały cudny erotyk, cały, ale to w szczególności
Opublikowano

Nie chcę sie wtrącać za bardzo do twoich wierszy Rafale, po prostu czytam.
Dobra końcówka.
Ale to nie jest erotyk - prawda, tak czy nie?
Dllaczego w jednym wierszu aż tyle emocji -zlepionych z kilku,
jak wątków?
:)

Opublikowano

te Twoje tytuły mnie zakręcają, a i tak już mam rozkudłane myśli :)))
nie będę już więc tak motać, jak pod poprzednim, napiszę krótko, bez zbędnego myślenia i zagłębiania...(mniam)
gdybym zaczęła myśleć, znów bym coś pokręciła, ale nie powiem, że to , co napiszę będzie nieprzemyślane, wprost przeciwnie- podoba się bardzo
:)
pozdrawiam, Grażyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


górnolotność rzeźby i muzyki poważnej zanurzona jest w populistycznej pościeli z Ikei do której zmierzają Ci dwoje z wiersza z których chcą wyssać krew, tak więc jeszcze jeden o zdziczeniu świata
dziękuję za czytanie i komentarz
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


więc dziękuję za czytanie:)
czy to erotyk czy nie możesz ocenić sama, dla mnie jest to też wiersz o strachu i ukrywaniu się przed swoim cieniem
dlaczego tyle emocji? a dlaczego nie, nad emocjami nie zawsze da się zapanować, przynajmniej ja nie potrafię, co mam powiedzieć czy napisać to mówię i piszę. i tyle
dzięki za pytania
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy "Kara śmierci jest wciąż stosowana w wielu krajach na świecie, w tym w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej, Egipcie i Stanach Zjednoczonych. W 2023 roku w Iranie odnotowano znaczący wzrost liczby egzekucji, a Arabia Saudyjska również przeprowadziła ich dużą liczbę, przy czym dane z 2024 roku wskazują na najwyższą od ponad 30 lat liczbę egzekucji w tym kraju. W 2022 roku wznowiono wykonywanie kary śmierci w Afganistanie, Kuwejcie, Mjanmie, Palestynie i Singapurze."  -  Google.com
    • @Migrena będę już zdrowa do końca życia:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97, bardzo ciekawa analiza, nawet tak ciekawa, że nie jest mi łatwo z nią dyskutować, ale jednak spróbuję. "Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł." A ja sobie pozwolę nie zgodzić się albo nie do końca zgodzić się z twoim twierdzeniem o lekkim, farsowym tonie. Zakochanie Marka jest przecież jak najbardziej poważne, chciałoby się rzec, że jego wariactwo wynikające z tego zakochania także jest czymś poważnym. Weź na przykład taki fragment:  "- Aguś, od kiedy tu się znalazłaś, w naszym małżeństwie zrobiło się jakoś ciekawiej, przez to, że państwo pod postacią wyroku skazującego się niejako wdarło się do naszego małżeństwa. "   Marek się w tym powyższym fragmencie ekscytuje się tym, że...Agnieszka nie należy tylko do niego, że w jakiś sposób należy także do państwa. Pojawia się tu więc w pewnym sensie myśl propaństwowa, trochę na przekór twojemu twierdzeniu o "lekkim, niemal farsowym tonie", który "może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji". Ale może jest coś na rzeczy w twoim twierdzeniu o tym lekkim tonie, który może wydawać się nieadekwatnym  do powagi sytuacji. Mi się taka lekkość kojarzy z etosem szlacheckim, z taką szlachecką dumą, która w tego typu sytuacjach nakazuje, żeby nie okazywać przygnębienia, lecz zawsze mieć głowę do góry.      
    • Moimi planami. Piekło się wybrukowało. Moje chęci zginęły w wielkim potopie, wysokoprocentowej fali. Moje słowa, ugrzęzły w pisanych natrętnie listach i błahych wierszach. Miłość, ją zamurowałem w zatęchłej zgnilizną piwnicy bez okien. Wygodne jest życie samotnika. Telefon milczy. Przyjaciele omijają Twój adres, idąc ku tym, którzy zastąpili Twe miejsce przy ich boku. Ludzka mowa staje się denerwującym dodatkiem, letnich, skwarnych minut zmierzchu. Jak muchy podniecone do granic szaleństwa, bzyczące na świeżym zezwłoku psa. Spęczniałym i sinym od gazów rozkładu. Z wywalonym, spomiędzy rozwartych szczęk, szorstkim jęzorem. Porzuconym w rowie przydrożnym, mulistym lekko i ukwieconym, rozplenionym po ugorach jak zaraza mleczu. Oni mają swoje życie we własnych, pewnych dłoniach. Chwytają nimi dzień i noc. I deszcz i śnieg. Jednako bawią ich swymi odosobnionymi barwami szczęścia, wszystkie dni tygodnia. Potrafią czerpać wszystko co najlepsze z życiowej esencji i dawać choć cząstkę siebie innym. A Ty? Możesz jedynie uciec w koszmarny sen. Łóżko jak trumna. Wysadzana książkami i brudnymi, znoszonymi ubraniami. Świerszcze grają ostatni tej nocy nokturn. Znów w półśnie umęczonym. Wyobrażałem sobie piękne życie. I tylko pytania. O przeszłe i przyszłe cierpienia. Wychodzisz z domu pewnym krokiem. Starasz się być jak inni. Lecz, wrócisz za kilka minut pod sam próg. Nie umiesz żyć. W świecie ludzi. Więc trumna czeka. Nie krzyczy i nie pyta. Nie ocenia i nie próbuje zmieniać. Nie boi się Twoich napadów agresji i paniki. Najlepiej będzie jak się położę. Prześpię egzystencję ludzkości. Gdybym jakimś cudownym trafem tym razem umarł. Zanieście mnie po prostu na cmentarz.
    • Muzyka, przez ucho, umysł - do języka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...