Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Wiersz w starym dobrym stylu autora, ale już nie taki cały wprost, bezpośrednio (jak wiele poprzednich wierszy), bo zarazem dzieje się na kilku płaszczyznach, przynajmniej jak dla mnie. Mianowicie, do dwóch pierwszych zwrotek, że tak powiem – normalnych, tj. właśnie w starym stylu, dochodzą z kolei wyobrażenia, oczywiście bohatera wiersza. Rzeczywistość więc w tym wierszu koresponduje z wyobraźnią, ale właśnie po to, żeby to, co sobie człowiek myśli, wyobraża, w końcu ciałem się stało vel urzeczywistniło się. Ale, jeśli się urzeczywistni, to też będzie niedobrze, bo może być już za późno, jeżeli tylko człowiek może być zbyt dorosły na odwzajemnienie miłości. Zresztą, cały wiersz jest pewnie odpowiedzią i refleksją na kosz, czyli na „nie”, jakie się bohaterowi wiersza dostało od pewnej pani. Ale za to jaki fajny i dobry powstał utwór, i to wcale nie koniec, bo któż, poza bohaterami wiersza może wiedzieć, co się jeszcze może zdarzyć. Ale, co by się jeszcze nie zdarzyło, to i tak wiersz mówi o tym starym porzekadle, że cały ambaras w tym, żeby dwoje chciało naraz, a nie więc, żeby się jedno oglądało na drugie, a drugie na siebie. Ale takie jest życie, jakże piękne życie, że się chce żyć i żyje. Pozdrawiam, i przepraszam, jeżeli do końca nie odgadnąłem wiersza, że pewnie tylko pojąłem na swój sposób.

Opublikowano

Jak na narcyzm, to zapowiada się wierszyk,
zupełnie sympatycznie. Most wybudować
to duża sztuka, a po nim przejść pewnie,
to jeszcze większa. A jesli starościna
lub starosta ma lęk wysokości, bardziej
niż przestrzeni. Czy przyszłoby Tobie na myśl,
z jakiego powodu?
:).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... dziękuję za ciekawy komentarz... :) @Waldemar_Talar_Talar ... dziękuję za.. całośc.. na tak... :) @Wiesław J.K. ... ładnie to określiłeś... :) Dziękuję za wejście. @Rafael Marius... a ja nie zapominam, bo od zawsze to lubiłam... :)    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Jacku... podłogi nie zostawiaj, po czymś trzeba stąpać... ;) Nie próbuję nawet rymowanej odpowiedzi... trochę mnie gościna wyczerpała. Dziękuję za miłe dwie strofki.   Drodzy goście.. dziękuję wszystkim za... każdy ślad... pod treścią... pozdrawiam.
    • Ala... w białej.. odsłonie.. i jest co poczytać. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (...) ... czas gojenia bywa bardzo trudnym czasem, ale najważniejsze, że rany się.. goją... Pozdrawiam, Leno.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... podobno kobieta potrafi zmyślać... :) i jeśli jest to... ... bo,  ... pięknie jest ufać komuś. Całe "Rozświetlenie" wydaje mi się liryczne... przyjemna, wyciszona treść. Mnie się podoba.
    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...