Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

siny świt, inne kolory zbędne.
parasol, choć już nie pada.
i buty, a jednak chodzisz boso.
sukienka przemoczona do kości
odcina się od ścian. ty odcinasz się
od wszystkich. brak połączeń.

wydawać by się mogło,
że znaliście się wcześniej,
że znaleźliście się przypadkowo
w tym samym miejscu, o tej samej porze.
jak w głupiej komedii.
i jeszcze ten banalny deszcz.

tak naprawdę mnie nie ma.
słychać tylko, kiedy wtapiam się
w papier. nazwij mnie szybko,
albo wyschnę jak ubrania,
które masz na sobie. aha, jeszcze jedno:
unikaj świateł. pamiętasz ćmy?

Opublikowano

Piotrze sukienka mokra do kości? :)
rozbawił mnie trochę ten fragment, reszta na wpół dobra i ciekawa na wpół nie
"słychać (...) kiedy wtapiam się w papier" podoba mi się szczególnie

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Natalia ma rację. Jak sukienka może być mokra do kości??? Może to jakieś przesłanie, albo po prostu nieprzemyślany fragment wiersza (mały fragment). Reszta zafascynowała mnie, zachęciła do przeczytania twoich innych wierszy.
pozdr
Ariel

P.S. Ciekawy sposób pisania (pod każdym względem).
Opublikowano

tylko niektóre frazy. a przecież nie chodzi tylko o pieczątki, nie?
całość wiersz nienajlepszy. Dogadany
nie mówię, że nie błyszczy na tle starych. ale od tego ostatniego,
w którym w brew pozorom ani słowa o ogniu - wyraźnie gorszy.
kibicuję szczerze i pozdrawiam

jeśli znajdziesz chwile, zajżyj pod moje, ale nie tu - na nieszufli.

k

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
    • za samą muzykę serducho ale wiersz też dobry   urzeka piękno Warmii i Mazur tereny zda się dziewicze kiedy wędruję widzę od razu nasypy -martwe są dzisiaj   pozostałości tras kolejowych mosty przepusty wąwozy pozarastane zabudowane a mogłyby żyć dopowiem   jak kajakami ożyły rzeki hordy spływają Krutynią poza sezonem orła białego i czaplę bywa omijasz :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz z nim naprawdę bardzo dobry kontakt, jeśli Cię słucha, gdzie mu wolno wchodzić :-)   Każdy widać jakiś musi mieć problem, takie życie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)   (Chyna duże kolorowe wiatraczki też przeganiają ptaki. Są też takle dźwiękowe odstraszacze
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      to jest jakiś żart - jak słyszę w sklepowych alejkach "subtelności" na k...i ch... oraz pier...  to jest "cudowna liryka"   czy słowa są wszystkim co mamy ja wątpię w tezę takową mamy rodziny bliższe i dalsze nasze miłości obok   chociaż wśród nas żyją samotni większość na własne życzenie nie zrezygnują z wielkiego ego gorzknieją a się nie zmienią   pozdrawiam
    • zapomnienie to grób przeszłości która nie kłamie   zapomnienie to koło ratunkowe parawan oraz nadzieja   zapomnienie to przyjaciel który gdy potrzeba  milczy   zapomnienie to nie fałsz to brat prawdy nie złudzenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...