Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kogoś uraził, ale nie wnikałem, nie śledziłem wątku... wiem jednak, że było z tego tytułu

głośno, gdzieś zatem był? :D

Nie chcę wprowadzać w błąd, ale coś mi intuicja i pamięć podpowiada, że ban miał rozpiętość

do czerwca....

Ups, przepraszam, to chyba Bestia albo Marcin E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Owszem, krótkiego. Już bardzo dawno temu minął.

a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie bawię się w detektywa, nie mam w życiu na to czasu, ani ochoty, ale widocznie Lecter=grabicz, bo tylko ta osoba dostała ostatnio długiego bana do 16 czerwca. A później stałego, za dalsze swoje przewinienia.

a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie bawię się w detektywa, nie mam w życiu na to czasu, ani ochoty, ale widocznie Lecter=grabicz, bo tylko ta osoba dostała ostatnio długiego bana do 16 czerwca. A później stałego, za dalsze swoje przewinienia.

a.

Że jak?! Lecter = Emil Grabicz?

Angello, no napisz coś więcej, nie wierzę...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie bawię się w detektywa, nie mam w życiu na to czasu, ani ochoty, ale widocznie Lecter=grabicz, bo tylko ta osoba dostała ostatnio długiego bana do 16 czerwca. A później stałego, za dalsze swoje przewinienia.

a.

Że jak?! Lecter = Emil Grabicz?

Angello, no napisz coś więcej, nie wierzę...

Napisałeś, że dostał do czerwca. Powiązałem tylko fakty. A to jedyna osoba, która dostała w ciągu 2 m-cy ban do czerwca. Tyle.

a.
Opublikowano

ps. jak życie pokazuje, można łatwo się pomylić :) więc proszę nie sugerować się.

a.

Opublikowano

raczej odpada wersja, że Lecter to Grabicz

po krotkim wpisaniu w przeglądarkę wynika, że gdzieś Lecter komentował tekst Grabicza jako grafomański wybryk, w innym pisał, że słabo
zresztą teksty grabicza były oględnie mówiąc takie sobie i raczej znikoma szansa żeby to był Lecter.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli Lecter był/jest Grabiczem, to trzeba przyznać, że ma chłopak talent, bo styl pisania tych

obydwu jest zupełnie inny.

Ale już dawno nauczyłem się dziwić, więc wcale bym się nie zdziwił :D
No nie raczej Grabicz i Leter to dwie osoby, bo jeden mnie chwalił, a drugi był strasznie surowy!!!
Lecterku też mi tęskno...
Tak na ten kosz jego wszyscy narzekali... u mnie pisał komentarze (jak dobrze pamiętam).
Lecter jak mnie czytasz - piszę prawdę, proszę wracaj pod moje wiersze!!!
Opublikowano

Jeśli chcecie wiedzieć, czy ktoś jest zbanowany, czy nie jest, musicie zrobić tak: klikacie na nick danej osoby -> Profil autora(ki) -> trzeci wiersz od góry "Tytuł". Jeśli obok jest napisane "Czytelnik", znaczy, że osoba nie jest zbanowana. Jeśli jest "Zbanowany" - wiadomo, co to znaczy. H.Lecter zbanowany (już) nie jest.

Jak nie możecie znaleźć nicka danej osoby poprzez "ręczne" szukanie na forum, to korzystacie z wyszukiwarki (u góry: "Szukaj"). Wynajdujecie jakikolwiek temat, w którym osoba się wpisała, znajdujecie jej wpis i klikacie na nick.

Koniec części pierwszej. Ciąg dalszy nastąpi.

PS W "Tytule" może być coś innego niż "Czytelnik". Cokolwiek jednak by tam nie było, jeśli nie jest to napis "Zbanowany", znaczy, że osoba ma wolny dostęp do forum.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ha, to dobre. Wszyscy na tym forum są równi nie ma ulgowego traktowania "tych lepiej piszących". Ale spoko:) Lecter dostał bana tylko na trochę, a to o Grabiczu to tylko taka humoreska (mam nadzieję :D)

a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




bomba :))
poza tym jeśli Ser Lecter to Grabicz, to wiemy już, gdzie się podziewało to jego gigantyczne poczucie humoru :))

no nic, dajmy ludziom pożyć

/b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...