Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zanim odejdziesz uśmiechnij się
i ręką pomachaj żeby upiększyć
to co psujesz

dopiero wtedy obróć się i idź
idź do diabła próbując zamazać
łzami własny wstyd

a nie zachowuj się jak tchórz
któremu brakuje odwagi na
uczciwy ludzki gest

gest polegający na prostych
słowach - przepraszam was
za swoją słabość

Opublikowano

Uśmiech - niby prosty ludzki gest i równie proste słowo "przepraszam" a jakże trudne do wykrztuszenia, gdy własne "ego" boi się upokorzenia, więc nadęte jak paw unosi się pychą upokarzania innych.
Dobry temat, Waldku, taki na dziś, na teraz ...zawsze i wszędzie aktualny, nawet tu, na tym portalu.
:)
Serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Eliko - temat faktycznie nie popularny ale wart zwrócenia uwagi .
Przecież to takie proste powiedzieć prawdę i przeprosić - jeżeli
popełniło lub popełnia się błąd - prawda ?
Ale niestety - prawda leży nie w tym miejscu w którym powinna .
Leży obok - w zakłamaniu i tchórzostwie .
Wielkie dzięki za odwiedziny .
pozd.serdecznie i życzę bezdeszczowej nocy .
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witam serdecznie Krystyno - Mas rację moja droga - na tym portalu również .
Ostatnio spotkać się tu można z brakiem wzajemności .
Ale zostawmy ten temat na inną okazję .
Miło że tak ciekawie piszesz pod tym skromnym wierszem .
Bardzo nisko się kłaniam i dziękuje za ciepłe słowa .
pozd. przesyłając radosny uśmiech
no i pogodne nocy życzę
bezdeszczowej oczywiście.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wierzę wierszowi ma w sobie ludzki gest i dobrze że ten gest zaakcetowałeś, bo właśnie o proste słowa w życiu najtrudniej
dobrze jest Waldku:)
pozdrawiam
r


Witaj Rafale - cieszy mnie twój kom.
Dzięki za przeczytanie i pozd.
pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Bruno - a mi się podoba twój szczery kom.
Ale czy aż tak toporny ?
Może to sprawa gustu - jednym nasze wiersze przypadają
a drugim mniej - takie prawo czytelnika .
Dzięki za odwiedziny i przeczytanie .
pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...