Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na szybach, na chmurach witraże srebrzyste
pamiętnik przezroczy świetlistych na mrozie
wiosennych skojarzeń niewinny przebiśnieg
zziębnięte,,przedwczoraj'' się ślizga po lodzie

bo przecież tak samo układa na wietrze
mozaikę wyjaśnień zmarznięty rozumem
grudniowy czarodziej i bajarz zapewne
milcząco mieszają się noce w dni tłumie

pamiętać-zapomnieć, przechować-wyrzucić
wachlarze rozmyślań czas złożyć pomoże
dziś pachniesz mi deszczem ,jak gdyby maj wrócił
i niebo tak prószy srebrnym niepokojem

Opublikowano

Bernardetko,

grudzień w maju? to nie przynosi pecha? bzy kwitną jak oszalałe, a tu mrozik, niepewność?
"zmarznięty rozumem" zamieniłabym na coś cieplejszego w odbiorze. to mogłoby nawet uchronić bzy ;)


Pozdrawiam :)
/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mnie też jakoś niemiło przejął dreszczem ten mróz na nowo...
przyszło mi do głowy, że ostatni wers drugiej zwrotki można poprzestawiać tak:
"milcząco mieszają się noce, dni, w tłumie" ale to mnie na myśli, pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mnie też jakoś niemiło przejął dreszczem ten mróz na nowo...
przyszło mi do głowy, że ostatni wers drugiej zwrotki można poprzestawiać tak:
"milcząco mieszają się noce, dni, w tłumie" ale to mnie na myśli, pozdrawiam
dzieki za przemyslenia:)...milo ze je wzbudzil .Mroz w maju...w uczuciach czasem bywa;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a maj w tym roku, jest zimny, nic też dziwnego, ze kojarzy.... i te bzy białe i te wisnie i stokrotki, biało u mnie wsadzie, bielusko w ogrodzie, zimno na sercu.... i jak nie mówić o zimie
buziaki BernadBeatko,
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a maj w tym roku, jest zimny, nic też dziwnego, ze kojarzy.... i te bzy białe i te wisnie i stokrotki, biało u mnie wsadzie, bielusko w ogrodzie, zimno na sercu.... i jak nie mówić o zimie
buziaki BernadBeatko,
Jagodko:)buziaki tez ode mnie...bedzie prawdziwa wiosna jeszcze;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...