Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Pół metra

Sznur jest za krótki, by się powiesić
(Maciej Augustyn / KSU)


To nic wielkiego, potrzeba tylko
Pomnika, mówił, nie miał na oku
Wiem, co już wtedy rosło na rynku
Zbyt krótkich modlitw (Boże, daj spokój)

Teraz to nici z mowy wiązanej
Mimo że stopy wciąż tkwią na żwirze
Pisząc ostatni wiersz na kolanie
Zaciska pasa pół metra wyżej


Mimo wszystko

Myślisz, że dobrze mieć gdzieś daleko
Miejsce, którego się nie ogarnie?
Wciąż noszę w sercu twoich słów echo
Życie jest tutaj niepowtarzalne

Dlatego jeszcze bez przysiąg w ciemno
Wilgotnych oczu, źrenic szerokich
Na wszystkie rzeczy, które przede mną
Zaczekam, chociaż nie cierpią zwłoki


Melodia znad krawędzi

Zdarza się ślizgać nam na tętnicach
Wszystko, co mamy, jest jedno ale
Istnieje przecież pewna granica
Choć z drugiej strony można żyć dalej

Tutaj się kończy taktyka, zegar
Daje wskazówki do zejścia z trasy
Widzisz coś więcej? Ja nie ostrzegam
Wieczność zabierze nam mnóstwo czasu
Opublikowano

Coś dla kolekcjonerów - mowa o oczach.
Część już tu była, dlatego proszę o wybuczenie.
Poprawki właściwie minimalne: w pierwszym słówko, w drugim kursywa, w trzecim przecinek
(tym bardziej proszę o wybuczenie).
Teksty powstały jeden po drugim w krótkim czasie dlatego wklejam jako zestaw.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To może skomentujesz te trzy u góry bez odniesienia do moich głupich odzywek? ;)
Właściwie to tylko po części miała być prowokacja. Były tu jakieś 2 lata temu (co do środkowego nie jestem pewien czy w ogóle) i na pewno są osoby, które nie czytały.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


za mała renta żeby poszaleć
przeżyć powisieć za mała
i inosznura tylko kawałek
szczęściarzom trafia się zawał
;)
Ciekawie Kebbabo,
pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 wiersz jest absolutnie przepiękny i jednocześnie tak głęboko poruszający !   to, w jaki sposób potrafiłaś ubrać w słowa ból, samotność i dojrzewanie w chłodzie, jest mistrzowskie.   obrazy, których używasz, są niezapomniane.   wyrażenie "sny wędrowały boso po zimnej podłodze" trafiło prosto w serce - to jest czysta poezja !   podziwiam Cię za wspaniałą puentę: "Nauczyłaś się wszystkiego od końca".   to zdanie zamyka cały wiersz w sposób perfekcyjny, pozostawiając czytelnika w zadumie.       Nika. pięknie napisane.      
    • @Berenika97 Ten wiersz to połączenie minimalizmu, psychologii i delikatnej metaforyki. Bez ckliwości ale z wielkim ładunkiem empatii  dotyka rzeczy bolesnych, ale nie popada w tani sentymentalizm, przedstawiając obraz traumy i emocjonalnego deficytu.
    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
    • Nie można cię winić, że nie umiesz śnić, gdy w twoim domu gasło światło i nikt nie mówił "kochanie, śpij". Twoje sny wędrowały boso po zimnej podłodze, uczyły się same, czym jest miłość, a czym zaufanie. Zostawiałaś gorzkie ślady na poduszce. Poranek zmywał je – wstydził się czułości. Nie miałaś stołu, pachnącego rozmową, ani filiżanki, co znała dotyk ciepłej dłoni. Nauczyłaś się wszystkiego od końca: modlitwy bez "amen", tęsknoty bez "wróć", siebie bez "kocham".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...