Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stare kalendarze w umyśle
w lustrzanym odbiciu oblicze
na twarzy bruzdy i szlaki
wyrzeźbiły liczne dramaty

okrutny los nie zna metafor
zewsząd kamienie pod nogi
nić pajęczyny zrywa się skrycie
z istnienia zostaje wspomnienie

zimny głaz czule przytuli
do sprawiedliwej macierzy
ktoś od niechcenia zapali znicze
w płomieniach całe życie

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję P Januszu za szczerość, zawsze można coś zmienić, teraz zacznę myśleć nad nim i dziękuję za przychylność dla wiersza

serdecznie

13 zdaję sobie sprawę czytajac Pana wiersze, że dzieli nas wiele , gdyż Pan pisze naprawdę pięknie , może kiedyś wzorując się na tutejszych sławach nauczę się tak pisać, dziękuję za możność nawet czytania takiej poezji
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miło Jadwigo za taki komentarz jednak ja się dopiero uczę , duzo tutaj czytałem i może trochę się nauczyłem i nie zasługuje na takie słowa , bo żle sie czuję , tutaj jest wielu wielkich Poetów, gdzie mi do nich?

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słownik ortograficzny chyba niewiele kosztuje.

A wiersz badziewny, sorki.

Miło, za wgląd i czytanie dziękuję, jak komentarz, pomyślę nad zmianami

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeciętniactwo, nieudana personifikacja w pierwszej strofie, dalej znowu w drugiej, i to w bardzo małej, niezamierzonej zapewne odległości; dość naiwne i banalne rozumowanie przyczynowo-skutkowe (istnienie ----> wspomnienie) nieowinięte w żadną bawełnę ładną, która by uwydatniła coś w tym rozumowaniu.
Opublikowano

Ojej, banalnie, naiwnie - to rymowanie jest już chyba nie w modzie :)

Według mnie nieporadny, nawet te rymy nie wyszły tak jak trzeba, ni to parzyste,

nie gramatyczne, ni męskie, ni żeńskie... ni wierszyk sylabiczny, ni sylabotoniczny,

nawet nie biały.

Przeorane metafory:

na twarzy bruzdy i szlaki
wyrzeźbiły liczne dramaty


A żebym nie mówił, że Żałoba Narodowa niczego nowego nie spłodzi.

Przykro mi, ale słabiutko - jednak to tylko moje widzimisię.

Pozdrawiam
:::)

Opublikowano

Michale Krzywak! - no literówki się zdażają ale komentarz- wiersz badziewny, (słownictwo żargonem) -świadczy o braku grzeczności wobec autora. Jeśli tak komentujesz to przynajmiej winno się motywować swoje zdanie. Proszę wziąść przykład z Mariusza Rakoskiego, jego komentarz, krytykę.
Ileż w jego komentarzu uzasadnienia, delikatności, taktu, kultury osobistej. Na takim wysokim poziomie intelektualnym krytyki można się czegoś nauczyć, wyciągnąć wnioski.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale to nie jest literówka, tylko prawdziwy, autentyczny BYK!
A co do komentarzy, pani myśli, że wklepywanie na pałę plusów pod wszystkim jest konstruktywne? Współczuje.
I tyle, bo już jesteśmy po potopie grafomaństwa, ale pewnie czeka nas druga fala i trzeba szykować nowe "słownictwo z żargonem" (ech, te poziomy wysławiania się :)))
Opublikowano

na twarzy bruzdy i szlaki
wyrzeźbiły liczne dramaty

okrutny los nie zna metafor
zewsząd przygniatają kamienie
nić pajęczyny zrywa się skrycie
z istnienia zostaje wspomnienie

Klasyka grafomanii, to jest tak beznadziejne, że aż rozczulające...

Kosz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeciętniactwo, nieudana personifikacja w pierwszej strofie, dalej znowu w drugiej, i to w bardzo małej, niezamierzonej zapewne odległości; dość naiwne i banalne rozumowanie przyczynowo-skutkowe (istnienie ----> wspomnienie) nieowinięte w żadną bawełnę ładną, która by uwydatniła coś w tym rozumowaniu.

Bardzo dziękuję za rady w komentarzu, pomyślę nad nimi, jak wpis

serdecznie

13

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                        
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...