Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

są takie dni, kiedy do mnie nie dociera, że
świat się dzieje naprawdę
to co słyszę, widzę i czytam jest wyssane z dziurki od klucza
prawdziwe drzwi zabito gwoździami
męki Chrystusa żyją między nami
czasem zatrzymują się na przystankach, kiedy indziej
spadają nie wiadomo po co

zły sen dzisiaj trwa
i nie budzą go wybuchy bomb, śpiew dzieci w przedszkolu
czy miłość mężczyzn do kobiet, która się zdarza

rozpadają się karciane marzenia kochanków
przeciekają przez bandaże ideały
a przecież tyle jest jeszcze do zrobienia

Opublikowano

Asocjacje czytelnika rzadko trafiają w sedno intencji autora. Mój odbiór Twojego wiersza kieruje mnie na tematy poruszane w publicystyce Viktora Farkasa. Ale wtedy nie pasuje mi tytuł - trzeba bowiem zaraz zacząć coś robić nie czekając ani chwili. Ta subiektywność percepcji. A może wiersz porusza całkiem inny temat. Wiersz zatrzymał mnie i zmusił do wielokrotnego czytania. Pozdrawiam. Janusz

Opublikowano

piękny wiersz

wczoraj wieczorem puścili "Matkę królów", która kończy się takimi słowami
- Ciężkie miałaś życie
- Tak, ale inni mieli ciężej.

nie zapominajmy o tym

wiersz wybitny

pozdrawiam v

Opublikowano

wiersz taki "ludzki", dotyczący nas i zwykłych problemów; trzeba nam zakasać rękawy już dziś i robić swoje, bo tyle jest do zrobienia
aha, i jeszcze ...nie wiemy, czy jakieś jutro jeszcze będzie nam dane

dobry wiersz

serdecznie i ciepło -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...