Bo Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 dałam się ukrzyżować moja wina moja wina moja widziałam twarze ich wszystkich obojętnie mijali odwracali głowy bliscy od zarania odpadłam kamienna. niewinna w łupkach fartucha pozostał gwóźdź czasem gotuję na nim zupę
MARIUSZ RAKOSKI Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zupa może się nie zważyła, ale tekst i owszem. Nie widzę matriału do wiersza - ale to tylko moje widzimisię. Pozdrawiam Monsieur Rakoski
adam_bubak Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wziąłbym to i napisał zupełnie nowy wiersz a krzyżowanie w wierszach nudne jest, drażniące jest, metaforycznie zużyte i czasem wydaje mi się, że trza by delikwenta ukrzyżować na chwilkę, żeby zrozumiał, że metafor należy używać adekwatniej
Bo Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wziąłbym to i napisał zupełnie nowy wiersz a krzyżowanie w wierszach nudne jest, drażniące jest, metaforycznie zużyte i czasem wydaje mi się, że trza by delikwenta ukrzyżować na chwilkę, żeby zrozumiał, że metafor należy używać adekwatniej tak. trudno mi się z tym nie zgodzić. rzeczywiście jest nudne i zużyte. pewnie napiszę coś innego- inaczej się wścieknę. muszę. ale chciałam tylko na swoje usprawiedliwienie powiedzieć, że nie mogłam się wprost powstrzymać, gdy w ostatnich "wysokich obcasach" (nr12 z 20 marca br.)przeczytałam dwa doskonałe materiały nt. gwałtów. bo cóż. "W Polsce gwałt jest wyłącznie sprawą kobiet" - rozmowa z prof. Moniką Płatek z Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego przybliża ten problem. "w Polsce gwałt ściga się dopiero wówczas, gdy ofiara złoży o to wniosek". to jedna sprawa. druga na ten sam temat, to sprawozdanie jak wyglada obecnie życie rodziny przestępcy. sąd w Lublinie przyznał zadośćuczynienie za gwałt. żona sprawcy wyznała: „Czasem myślę ,że też jestem trochę winna tego, co się stało”. została sama z trójką dzieci, dwoje choruje, na jej głowie jest również niedołężny teść. wioska w której mieszka odwróciła się od nich. juz teraz żyją w biedzie. są trudne sprawy. jasne, że są. więc ja o tej kobiecie , co została sama wśród swoich, z mężem (w więzieniu), który tak się zachował, a którego kocha. i... ale dzięki za potrząśniecie . oczy mi sie troszkę otworzyły, co nie znaczy, że sie tak do końca zgadzam z sugestią, by blokować metafory. ta tutaj z pewnością drażni. ale mnie jednak o to chodziło. to nie może być gładkie. może to nie ten wiersz?.. może. aha!- stanowczo nie zgadzam się na chwilowe umęczenie na drzewcach. co to- to nie! pozdrawiam zbolała z lekka Bo
Bo Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. powyżej przedstawiłam sytuację, którą oskarżam o inspirację. zupka pachnie przypalenizną? no cóż... podobno kiedyś sprytny Cygan gotował zupę na gwoździu. z tym, że oprócz gwoździa(który stanowił bazę) było w niej jeszcze wszystko to, co czyni zupę pożywną. z wierszami gorsza jest sprawa. dzięki za głos- pomyślę Monsiuer R.-odpozdrawiam Bo :(
Bo Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak, a dlaczego? nie ma już tak miłujących?
MARIUSZ RAKOSKI Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. poniżej przedstawiłam sytuację, którą oskarżam o inspirację. zupka pachnie przypalenizną? no cóż... podobno kiedyś sprytny Cygany gotował zupę na gwoździu. z tym, że oprócz gwoździa(który stanowił bazę) było w niej jeszcze wszystko to, co czyni zupę pożywną. z wierszami gorsza jest sprawa. dzięki za głos- pomyślę Monsiuer R.-odpozdrawiam Bo :( TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA! AUTOR PRZYJĄŁ "KRYTYKĘ" Z POKORĄ! GRATULUJĘ! Plus za zdrowie - nie ma co winić inspiracji, bo to nie GW popełniła tekst, tylko autor. Swoją drogą - to byłby dobry materiał na esej. Pozdrawia Mariusz
Bo Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. poniżej przedstawiłam sytuację, którą oskarżam o inspirację. zupka pachnie przypalenizną? no cóż... podobno kiedyś sprytny Cygany gotował zupę na gwoździu. z tym, że oprócz gwoździa(który stanowił bazę) było w niej jeszcze wszystko to, co czyni zupę pożywną. z wierszami gorsza jest sprawa. dzięki za głos- pomyślę Monsiuer R.-odpozdrawiam Bo :( TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA! AUTOR PRZYJĄŁ "KRYTYKĘ" Z POKORĄ! GRATULUJĘ! Plus za zdrowie - nie ma co winić inspiracji, bo to nie GW popełniła tekst, tylko autor. Swoją drogą - to byłby dobry materiał na esej. Pozdrawia Mariusz hmmm na esej...? ba! Bo (mająca się dobrze) PS. cicham i pokornego serca, więc krytykę przyjmuję bez skrzywień (ust, dajmy na to). zresztą wyznam skrycie: prawdziwa cnota krytyk, itd. :))
bestia be Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 mnie jednak zastanowił ten wierszopis, gdyż nie znam zamysłu autorki,,odpadłam kamienna" i ten gwóźdź jak nie znasz odpowiedzi nie zabieraj głosu tak mnie uczono, może dopowiesz? szacuneczek be
olek bolo Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 coś słyszałem o tym Cyganie ale też i o zupie "nic" ja tam nikomu w gary nie zaglądam, ale coś w tym (wierszu) jest pozdr
emil_grabicz Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zupełnie niezłe. Daje sporo do myślenia i nie brakuje w nim treści. Pozdrawiam :) Rakoski, Ty nie masz dla mnie litości. Wiem, dlaczego tak oszczędzasz słowa u mnie. Twoje słabości nie są Ci obce. Nie mam czerwonego pisaka, Rakoski, ale myślę, że sam poprawisz w tym komentarzu swojego orta. Rakoski, błagam, najpierw u siebie, u siebie na czerwono, a potem do innych. Warzysz niezłe komentarze, ale zupkę "pszypalaż" Rakoski, to nie moje widzimisię. Czegoś trzeba się trzymać. Zanim ustalisz poziom jakiegoś tekstu, wstąp na chwilę do słownika ortograficznego. Czeka na Ciebie z niecierpliwością. Twój ortograficzny Anioł Stróż, Emil Grabicz :) "Zupa może się nie zważyła, ale tekst i owszem. Nie widzę matriału do wiersza - ale to tylko moje widzimisię." Pozdrawiam Monsieur Rakoski
Stefan_Rewiński Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Myśl ciekawa, chociaż nie oryginalna, do wiersza daleko. Pozdrawiam. Stefan.
Bo Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. do wiersza, do wiersza - piechotą będę szła. Bo :) * a o której myśli myśli Pan Stefan? czy o tej, by na gwoździu zupę, czy żeby dać się ukrzyżować? (oryginalnie, żeby nie powiedzieć szokująco, to chyba jedynie Filipińczykom się udaje. dla mnie tradycja okropna. brrr. a właśnie! - niedługo się zacznie, bo przecież Wielki Piątek tuż, tuż.
f.isia Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hihi.... i to mi się podoba :) pss... a tekst próbowałam nadgryźć nieco, ale okazał się zbyt twardy na moje uzębienie ;)
Bo Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zupełnie niezłe. Daje sporo do myślenia i nie brakuje w nim treści. Pozdrawiam :) Rakoski, Ty nie masz dla mnie litości. Wiem, dlaczego tak oszczędzasz słowa u mnie. Twoje słabości nie są Ci obce. Nie mam czerwonego pisaka, Rakoski, ale myślę, że sam poprawisz w tym komentarzu swojego orta. Rakoski, błagam, najpierw u siebie, u siebie na czerwono, a potem do innych. Warzysz niezłe komentarze, ale zupkę "pszypalaż" Rakoski, to nie moje widzimisię. Czegoś trzeba się trzymać. Zanim ustalisz poziom jakiegoś tekstu, wstąp na chwilę do słownika ortograficznego. Czeka na Ciebie z niecierpliwością. Twój ortograficzny Anioł Stróż, Emil Grabicz :) "Zupa może się nie zważyła, ale tekst i owszem. Nie widzę matriału do wiersza - ale to tylko moje widzimisię." Pozdrawiam Monsieur Rakoski " ortograficzny Anioł Stróż, Emil Grabicz ". naprawdę? a czy Anioł jest do wynajęcia? :) bardzo Go pozdrawiam i dziękuję za uroczy komentarz. Bo (pod wrażeniem)
Bo Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hihi.... i to mi się podoba :) pss... a tekst próbowałam nadgryźć nieco, ale okazał się zbyt twardy na moje uzębienie ;) isiu. f- doceniam Twoje dobre chęci. nie przejmuj się. niewiele straciłaś. w każdym razie zachowałaś uzębienie . serd. Bo
Bea.2u Opublikowano 23 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pod wiersze zaglądam wybiórczo i przyznam, że go wcześniej nie czytałam. bez, a nawet z komentarzem odautorskim odbieram temat dużo szerzej nie ograniczając się do konkretnej sytuacji. dwubiegunowość zaznaczona w wierszu bardzo dobitna, choć powściągliwa. polemizowałabym jedynie z "niewinna", bo to takie podanie dziewicy na tacy. dobre. pozdrawiam /b
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się