Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no właśnie Oxyvio, tyle, wydawałoby się, palących potrzeb wkoło,
a człowiek się pierdołami zajmuje. Na dodatek cała para w gwizdek czasem ;))
Dziękuję, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no właśnie Oxyvio, tyle, wydawałoby się, palących potrzeb wkoło,
a człowiek się pierdołami zajmuje. Na dodatek cała para w gwizdek czasem ;))
Dziękuję, pozdrawiam.
Ale nie wszystkie wiersze są pierdołami. Ja na ten przykład bez niektórych chyba nie mogłabym żyć. :-)
A pierdoły tez są w życiu konieczne.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


póki jest srebrem, może pasować do każdego. Przy stForach pałeczka, niestety, należy już do Hannibala,
dlatego póki co siedzę cicho, jak ta oFca ;))
Dzięki Ci Panie Biały, pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no właśnie Oxyvio, tyle, wydawałoby się, palących potrzeb wkoło,
a człowiek się pierdołami zajmuje. Na dodatek cała para w gwizdek czasem ;))
Dziękuję, pozdrawiam.
Ale nie wszystkie wiersze są pierdołami. Ja na ten przykład bez niektórych chyba nie mogłabym żyć. :-)
A pierdoły tez są w życiu konieczne.
Kiedyś, zdaje się, że Marek Kondrat, powiedział coś takiego:
- "aktor, to taki dziwny, niemęski zawód..." :)
Było coś tam jeszcze, tylko cholera, nie mogę sobie przypomnieć co, a ten "zawód" najbardziej mi utkwił w pamięci. ;p
Podobnie jest chyba z pisaniem wierszydeł. Po głębszym zastanowieniu, to strasznie próżniacze zajęcie jest, dlatego (na szczęście) traktuję je jedynie jako hobby. O - jak Opania w "Misiu" szydełkowanie ;))
Zgadzam się Oxyvio - pierdoły nadają często sens wszystkiemu, co pierdołami nie jest, albo się nam wydaje, że nie jest - pod warunkiem, że się nad nimi jeszcze panuje. ;)
Dzięki ponownie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Głęboki sztach, to najlepsza recenzja :)
Przypomniałeś mi dowcip. Wiesz, kiedy można stwierdzić,
że seks był naprawdę dobry?
- Kiedy Twoi sąsiedzi wyjdą zapalić na balkon.
;)))
Dzięki cyklopie, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no nie gadaj, też Cię przepala? ;)
Dzięki Magda, pozdrawiam

ojjjjj, jak mnie przepala, ojj, jak
na popiół i cisza
eee tam!
;D
e tam, oszukujesz - tak lekko Ci idzie
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka–Dzięki:)–No tego akurat nie wiedziałem, ale tu to tylko, metaforycznie występuje:) Pozdrawiam:)
    • @Annna2–Dzięki–Takie  życzenia zawsze→się→przydadzą. Szczególnie, że jeszcze dalej:) Pozdrawiam:)
    • @Rafael Marius @Wiesław J.K.Dziękuję panowie za odwiedziny :)   @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, jaki Lisek Chytrusek - :)   @Nata_KrukDziękuję Nato,  poecie wolno więcej. dziękuję :) @Natuskaa,  :)
    • No cóż. Teraz po latach, kiedy na spokojnie wspominam te pamiętne wydarzenie i w jaki sposób wyszłam z tego cało, to aż trudno uwierzyć, że taki zdawać by się mogło, nieważny incydent, zdecydował o tym, że gdy spadłam na dno, potrafiłam się odbić, wrócić do krawędzi przepaści, podźwignąć ciężar i wyjść na płaskowyż. A co najbardziej istotne, już na solidniejszych zasadach, bardziej wzmocniona i pełna wiary we własne siły, które często omijałam szerokim łukiem.   Rozumiem, że nie wszystko w życiu, idzie jak po maśle. A jeśli nawet, to prawdopodobieństwo, poślizgów i upadków, może być – chociaż nie musi – nader częste i cholernie dołujące. W moim życiu jakoś musiało. Pocieszało mnie to, że inni też nie mają łatwo i lekko, tylko gorzej i trudniej, a niektórzy, są jeszcze bardziej potrzaskani i zapętleni, ode mnie, co dawało pewną dozę satysfakcji.   Paradoksalnie, szczęście innych, także potrafiło podbudować i dać mi cholernie dużo frajdy. Szczególnie w sytuacjach, kiedy na swój pokrętny sposób, próbowałam się do tego przyczyniać. Pomagać kreować szczęśliwe chwile. Chociaż coraz częściej, z odwrotnym skutkiem, niż oczekiwany. Co mnie niestety często zniechęcało, do dalszych tego typu działań.   Tak czy inaczej, zapominałam wtedy chociaż na chwilę, o własnych problemach, zapakowanych w blizny. Wypalały niekiedy mózg, ze wszelkich pozytywów. Mimo wszystko, często starałam się dziękować opatrzności, że tak naprawdę, jeszcze nie jestem na straconej pozycji. Nie dusiłam w sobie pretensji do całego świata i zawiści, że są inni, którym się wszystko układa.   Chociaż… czy ja wiem? Zdarzały się przecież wyjątki, kiedy było zupełnie odwrotnie i ponownie musiałam kupować obiekty codziennego użytku, doszczętnie przeze mnie rozbite, spotęgowaną frustracją, zniechęceniem i zwykłą ludzką słabością. Bywało też, że wychylałam się przez okno i błogosławiłam świat, środkowym palcem.
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Ano tak to bywa, w różnych sytuacjach:)–Pozdrawiam:) * @Jacek_Suchowicz–Dzięki:)–Świetny filmik nawiązujący. Szczególnie finał:)–Pozdrawiam:)) * @Marek.zak1–Dzięki–Jak by mógł rzec, pewien maszynista: Różne są koleje życia–Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...