Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co to jest, że
pozostawia taki ślad?
Nie zna to się na niczym,
jak sama nazwa też mówi:
to bardzo dobre, Mił-ooo
znów mam, Ość w rybie.

I rzeźbić nie potrafi
odkurzać również nie
często wprowadza rutynę
determinację- siłę?
Do baku tego nie wleje
pieczeni na tym nie usmażę
za rachunki nie zapłacę.

Więc po co mi to?
Nie wystarczyłby mi
szary świat pełen śmieci
spalin i pieniędzy
- twardością stąpających.
Ale czy czegoś nie będzie brak?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



proponuję: "znienacka".

zatem:

miłość o zgodę nie pyta przychodzi znienacka
i rozgniata dużego chłopa-poetę na mokrego placka


to moja recenzja.

pozdrawiam
Opublikowano

Pierwsza miłość

Co to jest, że
pozostawia taki ślad?
Nie zna to się na niczym,
jak sama nazwa też mówi:
to bardzo dobre, Mił-ooo
znów mam, Ość w rybie

Autor zdecydowanie przed pierwszą miłością i przed pierwszym wierszem...
Koszmarne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:D

podpisuję się pod Almarem

a co? raz można
fajna taka miłość ogłupiająca
świat zasłoni
nie dogoni stada słoni
i na zawsze będzie pierwsza
zapisze w smutnych strofach
poeta
a miłość...?
już nie ta

:)
pozdrawiam, A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję!  Czarnobyl to rzeczywiście mocny punkt odniesienia dla tego rodzaju obrazów. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!  @huzarc Dziękuję za ten piękny, głęboki komentarz. To "ciche requiem" – tak, właśnie to.
    • @Berenika97  piękny wiersz, wzruszający, we mnie też jest, jak miłość, co zwycięża śmierć.  Tam wszyscy trafią, a my ich odwiedzamy- a ich nie ma tam na cmentarzu. Ich nie ma- są w Niebie.   Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno.     "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego." (ks. Jan Twardowski)  
    • @lena2_ Cisza jako dawanie, nie branie – to odwrócenie perspektywy. Zwykle cisza kojarzy nam się z pustką, brakiem. Ty pokazujesz ją jako pełnię, jako ziemię, która karmi. Cisza nie ogłasza swojej wartości, po prostu jest płodna. Czasem cisza to po prostu przestrzeń, w której coś ważnego może się narodzić. Pięknie!
    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...