Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miniatura zaangażowana społecznie?
zus jako nasz grabieżca?
nie wiem jak to rozgryź,
ale nie mogę się uwolnić od umysłowych dociekań,
cholernie, ale twórczo intrygujące,
pozdrawiam,
jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No tak, społecznie też.
To prosty tekst, chociaż (podpowiem) tytuł też
posiada awers i rewers :)
Dzięki 6 kilo za zajrzenie, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ZU(lu)S Czaka. Znany, jako jeden z bardziej okrutnych wojowników i świetnie wyszkolonej armii.
Niestety, 22.IX.1828 zamordowali go przyrodni bracia. Podobny scenariusz specjaliści przewidują dla naszego krajowego Zu(lu)S. hahaha.Wydłuża się średnia wieku a świadczenia niestety nie mają takiej tendencji, W kręgach ZUS coraz bardziej staje się popularne hasło, wzięte od amerykańskich kolonizatorów: "dobry emeryt, to martwy emeryt"

a tutaj moja inspiracja, w nieco świńskiej formie... hahaha Pozdrawiam Cię HAYQ

Wszystko zje. Bać trzeba się grubych skór.
Wy, synów zmęczone odbicia.
Konia z rzędem temu, który szczyty dzień po tygodniu,
po przodkach swoich ojców zdobywał
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no... takie powiedzonko jest, grzeszne co prawda, ale
używane, w celu podkreślenia, że nikt inny nie ma pojęcia,
w domyśle sugerujące jednak, że coś tu, kurde blaszka, jednak nie gra.
:)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Gdyby JeZUS wiedział
co się dzieje w ZUS-ie
przyzywał by pomoc
- przybywaj ZeUSie.

W takim to duecie
zjednoczone siły
oszołomów z ZUS-u
precz by pogoniły.


pozdrawiam serdecznie
HJ
A ja myślę Heniu
- dobrze zna tę sprawę
jeno w oniemieniu
szanse na naprawę
marnie dość ocenia
ciężko jest o pracę
ludzi do niej nie ma
za to są pałace

to jak w tej reklamie ;))
www.youtube.com/watch?v=jQA_JR5fyqo

Dzięki Henryku za stylowy komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ZU(lu)S Czaka. Znany, jako jeden z bardziej okrutnych wojowników i świetnie wyszkolonej armii.
Niestety, 22.IX.1828 zamordowali go przyrodni bracia. Podobny scenariusz specjaliści przewidują dla naszego krajowego Zu(lu)S. hahaha.Wydłuża się średnia wieku a świadczenia niestety nie mają takiej tendencji, W kręgach ZUS coraz bardziej staje się popularne hasło, wzięte od amerykańskich kolonizatorów: "dobry emeryt, to martwy emeryt"

a tutaj moja inspiracja, w nieco świńskiej formie... hahaha Pozdrawiam Cię HAYQ

Wszystko zje. Bać trzeba się grubych skór.
Wy, synów zmęczone odbicia.
Konia z rzędem temu, który szczyty dzień po tygodniu,
po przodkach swoich ojców zdobywał
Popatrz, jakby Lechu jedzie. Rżą rządy.
Zapraw dęby, leczym ten ZUS?
;)
Świetnie Emilu, uśmiałem się. Dzięki serdeczne
za komentarz i za wiersz.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
    • @Mitylene   Wspomnienie twojego imienia   (Autor tekstu: Chris Rea)   Czas upływa I każda jedna łza Musiała już dawno wyschnąć I samotne noce Stały się dziwną formą akceptacji I minęły lata Zupełnie jak mówi stara pieśń Ból z czasem się zaleczył Nie mógł przecież wiecznie trwać Ale przyjaciel Jak głupiec wspomniał twoje imię Słoneczne dni, pijane noce Uśmiechasz się i mówisz "wszystko jest w porządku" Ale zimny, zimny deszcz Na wspomnienie twojego imienia Wybacz mi proszę Jeśli wzruszę ramionami Kiedy będę uspokajał swoich przyjaciół Starzejąc się To nie tak, że jestem zimniejszy niż wcześniej Stałem się po prostu tak dobry w ukrywaniu Tego co czuję bez drgnięcia (mrugnięcia powieką)   Wiesz, jest nadal tak samo Na wspomnienie twojego imienia    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...