Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
czary mary
mary czary
piersi Jagi
nogi Oli
oczy oczy
tylko Joli
włosy włosy
Kasi czerń
biodra biodra
taniec Ani
albo Eli
czary mary
mary czary
cud istota
sunie snem

a tu zima
mocno trzyma
wiosna panie
nie wiadomo

na pociechę
marzeń morze
albo Boże
dałbyś zjawę
żywą jakąś
nawet ledwie
i
zrobimy czary
z Mary, mary
z czary
roztopimy
już śnieg cały
będzie
happy end



:)))))))))))))))))))))))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cios

Lewy sierpowy od Fanaberki to nie przelewki - zwykła gra w bierki.
To wyzwań morze i inspiracja z głębi do głębi, aż się zakłębi:
poezji lazur, obłok uniesień oraz uczonych ptasich doniesień.
Ćwirk, ćwirk, kwirk, świrk, świrk, świrk, ćwirk, ćwirk...

Te świergolenia słyszę, leżąc w krwi sosie, po fanaberkowym ciosie.


Inspiracją była rozmowa z J. S., takie tam poezjowanie - rymowanie pod wierszykiem. Wkleiłem bo szaro za oknem i ponuro w orgu.
O uśmiech chodzi, błysk pogodnego nastroju i tyle. :))))
Opublikowano

Niedługo, stopnieją lody i będziemy mieć "wody glazur"
- jak w piosence o córce rybaka, wtedy to utopimy Marzannę!
A może w tym roku Mary - nie będziemy topić? Chyba jednak szkoda jej?
Podobno, też ma fajny!
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a miłość? :))))))

odśnieżamy...
ciepło
trzonka łopaty

:-)))


I dla jasności druga wersja:

w śniegu do kolan--
ciepło twoich rąk
na trzonku łopaty
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



miała, fakt! :)))
a zagłoba mówił, że wilki nie gęsi i to silikony były ;)))

w silikonach nie robiłem
lecz jako dzielny młodzieniec młody
mogę spróbować sprawdzić się w plastikach :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie topimy od dziś Marzanny
ani żadnej innej panny
trzeba objąć pocałować
porwać z z wiatrem pożeglować

w ciepłe morza, porty ciche
plaże wysp, o których piszą - szczęśliwe. :)))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo Wam wszystkim dziękuję za czytanie, uznanie i słowa komentarza. Pozdrawiam.
    • Ileż w tym wierszu dzikiej radości, satysfakcji, swobody, wolności.  Od razu się wie, że pod lir czerpie pełnymi garściami i nie tylko, wszak usta krwawią, ale co tam! nie to jest najważniejsze, żyje się przecież tylko raz.   Noc ma język. Liże mnie po karku... - bardzo pojemna fraza - pulsująca, zmysłowa. Do tego świetna puenta, która jeszcze mocniej intensyfikująca doznania.  Bardzo mi się tutaj podoba. Pozdrawiam.
    • @andreas   Nieprawda! Blisko dziewięćdziesiąt procent różnych idei powstało w Polsce - to nic innego jak burza mózgów, gdyby nie to: nie napisałbym esejów pod tytułem - "Filmoteka Kultury Narodowej", "Historia Państwa - Alternatywna" i "Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej", dalej: z prawnego punktu widzenia - Polska jako byt państwowy straciła niepodległość tylko na dekadę - istniało przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, natomiast: z filozoficznego punktu widzenia - upadek Pierwszej Rzeczypospolitej Polskiej był nieuchronny jak upadek Cesarstwa Rzymskiego - każdy Naród posiada własny Złoty Wiek, dalej: z historycznego punktu widzenia - są różne interpretacje i opcje polityczne - propagandy, nieprawdaż, panie mecenasie Wochen? Nomen omen: tytuł mecenasa jest używany tylko w Polsce i nigdzie indziej na świecie.   Łukasz Jasiński 
    • Lubię wiersze, gdzie pod lir wchodzi w głąb samego siebie - doświadcza, odkrywa, eksperymentuje, a wszystko po to, by odnaleźć siebie.  To budzi respekt, ale i szacunek. Dobry, mocny tekst. 
    • To co w tym wierszu między falami najbardziej wybrzmiewa. Ta przystań, że tak to nazwę, to nie tylko poczucie bezpieczeństwa, spokój, wspólna droga, ale też siła uczucia, na której tyle zbudowano.  Podoba mi się takie ujęcie tematu. Bardzo zdyscyplinowana forma, bez zbędnego gadulstwa.  Jedna sugestia Marku, w czwartym wersie zmieniłabym szyk: może sny są płytkie a przedostatni wers jak dla mnie bez zaimka zwrotnego. Poza tym bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.   Ps Na swój użytek czytam też bez morza na końcu pierwszego wersu. Wydaje mi się, że wiersz zyskuje. Jeszcze raz serdeczności.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...