Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

filigranowe blondynki mają w sobie coś
z filmów grozy
nie wiadomo kiedy rzucą się na szyję
a jeśli ich usta są krwistoczerwone
mogę zapisać się do bractwa wampirów

naturalne brunetki często są zbyt pijane
przez co wspólny budżet przecieka podpaską
i nici z tego
o czym myślę przez cały dzień

przeglądam poranną prasę
kartkuję strony szukając optymizmu
nawet pogoda jest do dupy
w tym kraju
jedynie mogę czytać nekrologii

one nigdy nie kłamią

Opublikowano

druga strofa bardzio trafna, podoba mi się. Jak napis na drzwiach barowej toalety. Tu i tam trafiłby do mnie tak samo. Czy o to chodzi? Do tego już poezja schodzi?
"wyszedł duch z poezji ducha". ok. Rzucajmy w siebie gównem, ale skoro już sie w to bawimy to bawmy sie prawdziwie.

Pozdrawiam,
asia

Opublikowano

brunetki blondynki ja wszystkie was... itd... skojarzyło mi się po pierwszym przeczytaniu. hm. dość przeciwstawnie potraktowane w ciekawym (jak zwykle) wierszu twoim. ale to są chyba twarze z przeglądanej porannie prasy. nic dziwnego że puenta prawdziwie nie kłamie.
pozdrawiam serdecznie Panie Biały!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak to jest prymitywny tekst. Czy o to chodzi? nie wiem o co pytasz i czego oczekujesz. jeśli oczekujesz gówna to podałem je na tacy i wcale nie kłamię, ale to nie o to chodzi, więc luzz, a że prawda jest istotna to fakt i tego się trzymam, zawsze
dziękuję za komentarz
pozdrawiam i najlepszego
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to musi być po coś i czy baby i niepogoda nie zasługują na parę słów? szukajcie a znajdziecie tego Ci życzę i nie musi to być koniecznie u mnie, do siego
dziękuję za odwiedziny
pozdrawiam i najlepszego
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak się przyglądam od dłuższego czasu temu wierszowi i nie potrafię zrozumieć, dlaczego? dlaczego tak płasko potraktowałeś temat, P.Biały?
nie mam nic do poglądów, ale do uproszczeń już tak - uwierają mnie antagonizmy i m.szowinizm i brak kompetencji, że tak powiem ;) - to takie banalne i szczeniackie jest, jakbyś znał w życiu tylko dwie, czarną i białą, obie czerwone i na nich chciał budować jakąś tezę/formę/normę/zależność,
poza tym ta podpaska deestetyci (lol) i tak ubożuchne wersy.
za prosto, za płytko, zbyt tendencyjnie -
pozdrawiam
kasia.

p.s.
powiedz mi, że jesteś rasowym kłamcą ;)
Opublikowano

czy ja źle na to patrzę, czy tu nie ma szowinizmu p o p r o s t u
a raczej utarte spostrzeżenia spostrzegających, których multum, na nowo oparte i prawdziwe poparte w wielu obserwatoriach
i nieubogo, lecz prosto i dosadnie
mi podoba się, się podoba mi

pzdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zacznę od końca, nie jestem święty;)
już pisałem ten stwór to jest prymityw i ironia
nie zaskoczyłaś mnie tym, że ktoś się czepi podpaski, a to przecież narzędzie użytku częstego i tyle, koniec tematu
uwiera, jest banalnie i co tam jeszcze - taki miał być
za prosto - owszem, za płytko - a dlaczego zawsze ma być głęboko, tendencyjnie - myślę, że nie
dziękuję za wyrażenie się
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


są plusy i minusy - a ja zacieram ręce;)
i uśmiecham się pod nosem
że coś się dzieje

dziękuję Madziu za słowa "świetny" i "nie podoba mi się":)
pozdrawiam i najlepszego
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...