Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

biały wiersz


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze słowa śniegu .....zima się zaczyna.... pierwsze słowa śniegu.... początek chłodu, chłód i zima mogą sięgać poza obszary pogody.... jak zawsze przychodzisz nigdy .... jak zawsze przychodzisz – nigdy z tym, co można sobie tylko wyobrazić w zakresie relacji on ona... jak zawsze przychodzisz nigdy – nigdy nie przychodzisz.... za oknem – bariera ochronna lub tylko okno po prostu... lub okno jako środek. przeczesałam dla zabawy. z kilku słów można wiele wydobyć pod warunkiem, że są odpowiednio zestawione. tu odgadnąć łatwo ale jest tego wiele - wiele w małym.

brakuje w nim tego zachwytu krajobrazem świata
są tylko ciche rozmowy o tym co wokół

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze słowa śniegu .....zima się zaczyna.... pierwsze słowa śniegu.... początek chłodu, chłód i zima mogą sięgać poza obszary pogody.... jak zawsze przychodzisz nigdy .... jak zawsze przychodzisz – nigdy z tym, co można sobie tylko wyobrazić w zakresie relacji on ona... jak zawsze przychodzisz nigdy – nigdy nie przychodzisz.... za oknem – bariera ochronna lub tylko okno po prostu... lub okno jako środek. przeczesałam dla zabawy. z kilku słów można wiele wydobyć pod warunkiem, że są odpowiednio zestawione. tu odgadnąć łatwo ale jest tego wiele - wiele w małym.

brakuje w nim tego zachwytu krajobrazem świata
są tylko ciche rozmowy o tym co wokół

pozdrawiam



"brakuje w nim tego zachwytu krajobrazem świata
są tylko ciche rozmowy o tym co wokół"

Autor jest usatysfakcjonowany :)
Dziękuję.

P.S.
Acha, czasem to "wokół" przejmuje inicjatywę słowa - kształtuje, nazywa nas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Arkadiuszu...opowiedz!
;P

Autorze podoba się, a ciekawe, co w środku było? może by wyjaśniło...ale Arkadiusz wie :))
tak sobie wpadam tu co i raz co i dwa...a za co i trzy - podoba się bardziej, zwłaszcza to o niej (albo o nim)
:))))

Strach pomyśleć, co będzie za co i pięć... ;)
Dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mały złoty krążek na palcu serdecznym, przyciemniony czasem od lat sobie tkwi. Jakby był od zawsze, przezwyciężył wieczność, już nie liczy nocy nie tasuje dni.   Zwyczajnie wciśnięty, już prawie pół wieku. ksiądz pobłogosławił w czasie krótkiej mszy, by trwał aż do końca, przecież z niego etyk. dba by złączonego - nie rozłączył nikt.   W momentach kryzysu o istotnym wspomniał, o miłych manowcach nie pozwalał śnić Przecież to nie ważne, czyja to jest wina. Musisz sam zakończyć  wszystkie życia gry.   Aż tu jakiś chirurg chciał zdjąć po dobroci co się ponamydlał naciągał i nic. Wreszcie wziął nożyce – pan zapomni o tym. Znów możemy razem drogą życia iść!
    • @Łukasz Jasiński może zaczynam, kto to wie, ale jak nikt inny potrafię wywrócić swoje życie do góry nogami:) ja nikomu nie stawiam warunków, po prostu wybieram odpowiedniego partnera życiowego:)
    • zaśpiewam ci piosenkę  piosenka będzie o tym  że wiosna się zaczęła  i fruwa sobie motyl   motylek sobie lata z kwiatuszka na kwiatuszek czasami coś zapyli  przyprawi komuś brzuszek   a innym razem nektar wypije do ostatka nic nie zostawi pszczółce okradnie nicpoń kwiatka   a kwiatek jak to kwiatek uśmiechnie się do niego  -motylku mój przepiękny ja kocham cię ten tego  
    • @violetta   I tu jest właśnie problem: mieszkałem na Czerniakowskiej i wszystko sam zorganizowałem, potem: trzy baby - Hanna Gronkiewicz-Waltz, komornik sądowy Olga Rogalska-Karakula i sędzia Agata Puż - wszystko mi zrujnowały, patrz: esej - "Świątynia Wiedzy", a teraz: po raz drugi zorganizowałem sobie życie i mieszkam na Konduktorskiej - to ja stawiam warunki, patrz: esej - "Warunki" - mam wrażenie, iż pani w ogóle mnie nie czyta lub po prostu jest pani tysiąc lat za mną - pani dopiero zaczyna życie, ja: po prostu żyję i tyle na temat, bo: ręce mi już opadają...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...