Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wyniki konkursu poetyckiego poezja.org


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie było żadnych nieprawidłowości przy punktowaniu wierszy przez członków Jury. Wobec czego uznaję wyniki za sprawiedliwe i wiążące. W osobnym wątku podam wyniki wierszy członków Jury (postaramy się do piątku wyrobić).

Wyniki ogólne:
http://www.poezja.org/debiuty/pdf/wyniki_ogolnie.pdf

Zwycięzcy (wszystkie pozycje na czerwono)
http://www.poezja.org/debiuty/pdf/zwyciezcy.pdf

Łącznie zwycięskich wierszy: 66.
Zgłoszono utworów: 129.
Co daje wybór 51% dla Użytkowników.

Członków Jury: 10
Po 3 wiersze: 30 utworów,
Co daje prawo wyboru kolejnych 15 wierszy członków Jury (51%, 30/2=15).

Z poważaniem
Andrzej Sztuczka

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

gratuluję zwycięzcom i dziękuję za tak wysoką ocenę moich utworów. jednakże muszę wytknąć błąd w jednym tytule (najsłabszym do tego ;-)), powinno być "w tonacji moll" a nie "w tonacji motyli" :-)

Opublikowano

zwyciężyły wiersze autorów których oczekiwałem
będzie co czytać...;)

gratulacje dla wszystkich którzy zaangażowali się w życie ducha tego konkursu
i podziękowania że znalazłem się na czerwonej liście
zalążek do własnego tomiku
kiedyś

pozdrawiam t /

Opublikowano

Jednak podsumowując całą tę nasza punktację, to do końca nie postawiłem na swoim;P
Cóż, wypadałoby po prostu powiedzieć: demokracja!
Ale, żeby być ścisłym i nie rzucać słów na wiatr powiem, co dla mnie tak a co nie:

Wielkim zaskoczeniem okazały się dla mnie wiersze Rafała Leinara, który wraz z Pancolkiem i Krzywakiem w mojej opinii zdominował tomik, a przynajmniej powinien (wiersze ostatniego z wymienionych były prawdziwą muzyką dla wytężonych po czytaniu setek "podniosłych i poważnych" wierszy zmysłów).

Są wybory, z którymi wprost się nie zgadzam, ale jak już wspomniałem: demokracja!
Nie będę tu pisał co nie powinno się tu znaleźć, bo pewnie byłoby to co najmniej niegrzeczne. Natomiast z przykładów rzucających się w oczy: Oxyvia dostała się ( i dobrze!) tyle, że nie z tym wierszem, z którym powinna ;P tamten o tematyce szkolnej wymiatał ;P
Poza tym, nie sprawdzałem czy ostatecznie dostały się wszystkie wiersze Cecharza - to bardzo dobre i zdaje się nie docenione kawałki. No to chyba tyle, zdrówko,
Jimmy

edycja:
ps
to tak co byście wiedzieli: przyłożyłem się ;P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Brakuje mi wiersza Bezrobotni. Szkoda, że się nie dostał, bo zdecydowanie na to zasługiwał. Przynajmniej (albo co najmniej) w porównaniu do niektórych tekstów, którym się powiodło. Ale, rzeczywiście, jak napisał Mateusz - demokracja. Bywa :D Pozdrawiam.
Opublikowano

Winszuję Zwycięzcom :D
i cieszę się, że znalazłam się wśród Was.
Jurorom dziękuję, że haiku zaliczyli do utworów poetyckich,
Dzięki temu "zimny kominek" uznany i opublikowany wcześniej w j.angielskim,
przetłumaczony na j.rosyjski, doczekał się teraz publikacji w j.polskim.

Serdecznie pozdrawiam,
jasna :-))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Brakuje mi wiersza Bezrobotni. Szkoda, że się nie dostał, bo zdecydowanie na to zasługiwał. Przynajmniej (albo co najmniej) w porównaniu do niektórych tekstów, którym się powiodło. Ale, rzeczywiście, jak napisał Mateusz - demokracja. Bywa :D Pozdrawiam.

przyłączam się, to charakterystyczny wiersz z mało ostentacyjną liryką. nie wszystkim jurorom się spodobał. ot - demokracja.

/b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...