Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wzbijam się jak jaskółka
myślami rozbijam obłoki
w imię chwały czy pogardy
dla nieznających poezji

ograniczenie utarte frazesy
niestrawność wysokie ciśnienie
po cierniach boso przechodzę
szukając barw współczesności

nie udźwignę ciemnoty świata
za twarda na miękką głowę
trwam w mozole bezradności
głupiec krzyczy aby do wiosny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj Agatko miło Ciebie u siebie gościć, skoro ,,nie krzyczysz", to nie jest tak źle i dziekuję za otuchę, ba mówisz lepiej to miłe słowa

szacuneczek

be
Opublikowano

Bestio
podtrzymuję to, co napisałam pod wierszem na warsztacie
tylko jeszcze dodam:)
i napiszę, że jeśli boso, to najlepiej w ostrogach
:)
acha, jeszcze tytuł..
może warto "powisieć" na krzyżu, tak żeby nauczyć się pokory...
duża buźka:))
miłej nocki
Grażyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Grażynko cieszy mnie że ze mna teraz jesteś, gdyż ponura noc, ale Twoja bliskość przez fluidy otula moje zmysły i dziękuję za nnnnnnnnnnnnnnnnniiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeee dziękuję za to, że jesteś, tylko jesteś

bużka i niech kiedy będziesz spała spadnie w Twoje dłonie szczera gwiazdeczka

również miłego dnia

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozwolisz, że sie czepnę ?

ostatnia jest taka pretensjonalna, zmieniłabym:

nie udźwignę ciemnoty świata
za twardy na miękką głowę ----------(zauważ, robi się przerzutnia)
w mozole trwam W bezradności----( dodałabym W albo zmieniła szyk trwam w mozole bezradności)
głupcze krzyczę aby do wiosny



wtedy wyrównuje się też rytm 9,8,8,9
i co ty na to ?????
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Artysta nie czuje odbioru swej sztuki, gdy znajdzie się wśród mało wrażliwych ludzi, takich którzy nie rozumieją jego poezji. Czuje się wtedy uwięziony i nie może się już wyrwać, gdyż ludzie tylko krytykują, czyli robią to co potrafią najlepiej. Dociera do mnie Twój wiersz, z całym swoim przesłaniem. Wznoś się na wyżyny, pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozwolisz, że sie czepnę ?

ostatnia jest taka pretensjonalna, zmieniłabym:

nie udźwignę ciemnoty świata
za twardy na miękką głowę ----------(zauważ, robi się przerzutnia)
w mozole trwam W bezradności----( dodałabym W albo zmieniła szyk trwam w mozole bezradności)
głupcze krzyczę aby do wiosny



wtedy wyrównuje się też rytm 9,8,8,9
i co ty na to ?????
pozdrawiam ciepło

Witaj Waleczna dziękuję za dobre rady jest coś w tym zresztą Ty znasz kanony poezji i zawsze się czepiaj i zmieniaj, gdyż rady zawsze w cenie, a Twoje to SUPER

dziękuję za odwiedziny , rady i koment

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Sylwiam pierwszy raz u mnie gościsz, ale cieszy taki komentarz, gdyż zawsze zapala się jakaś iskierka
Wiesz jak swiat światem ludzi nie zmienisz, krytyki też i zazwyczaj jednostka ginie w zgiełku i nic nie zrobisz

dziekuje za odwiedziny i komentarz

serdecznie

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Aniu zawsze jak Ciebie widzę to się uśmiecham i miło, że jesteś

hehe nie wiem , co powiedzieć zawstydzasz mnie, gdyż nie ma ideałów, a człowiek istota omylna
za lubię bardzo dziękuję , ale poezja to litery i wiatr je kiedyś porozrzuca, więc z tej to przyczyny lubię Cię, że ze mną jesteś:)::):_:),ba, a ,,kocham jak wiosnę":):):)

Dziękuję za odwiedziony i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



heh ,, wiem, że nic nie wiem"

dziekuję za odwiedziny i komentarz, miłej nocki

szacuneczek

be
nie daję dwóch minusów za ble ble...
pisałam na W, a jest śliczny, znalazłam w nim dwa wątki tematyczne... pamiętasz?
i nie czekaj do wiosny tylko pisz... :))

serdecznie-Jola
Opublikowano

Wiersz sam w sobie jest dobry, natomiast sposób rozumowania PL jest mi całkowicie obcy. Dlaczego poeta mówi "nie udźwignę ciemnoty świata / głowa za miękka na mur"? Grechuta śpiewał:

"Żyj poprzez mgły zwątpienia, przecież mimo to,
wieszcz ostrzy pióro swoje, by przekreślić zło
i chociaż wiele przy tym łez w sobie skrył -
pisał, bo wiedział dobrze, że ty będziesz żył"



Arek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie jestem jak głos wyjących syren, jestem po prostu "pokorna". Wiem, że patrzeć to nie to samo co widzieć. Nie dzielę włosa na czworo, ale wiem, że wszystko ma drugie dno. Patrzę, obserwuję i tworzę człowieka na podstawie tego, co i jak mówi, z kogo się śmieje, a kogo szanuje. Intryguje mnie próg tolerancji i jego granice - ile razy i czy w ogóle zmienia zdanie. Czy pojęcie honoru jest szerokim pojęciem? Ile słów pójdzie w czyn, a ile ugrzęźnie na mieliźnie? Wiem więcej, niż mówię. Lubię z czasu zrobić z siebie głupca. Bawi mnie ludzka mądrość życiowa, która moralnie nijak ma się do właściciela. Nie czuję się najedzona, nie zjadłam wszystkich mądrości i tak  uważam, że pokora to fundamentalna podstawa. Tak tworzę tożsamość - nie z tego, co usłyszę o kimś, ale co od tego kogoś doświadczę. Nie dzielę ludzi na wierzących, niewierzących, głupich czy mądrych, biednych czy bogatych. Jest człowiek - i to tyle. To napisałam już dawno. To dopisałam dziś.... „Zamknęłam” wczoraj swój profil, bo jedno zdanie naprawdę mnie zabolało. Nie po takie emocje tu przyszłam... W każdym razie - byłam sobą i pisałam swoje wiersze tak, jak czułam. Przykro mi, ale nie jestem robotem - czuję. Za radą ... dosłownie zwinęłam dywan.
    • Codziennie rano się budzę Nie chcę wstawać z łóżka Ale wiem, że muszę Codziennie otwieram szafę Wyciągam swoje przebranie Bo okazuje się, że przebranie jest jedynym, co zaakceptują Nie chcę ich akceptacji ale się poddaję Bo chcę po prostu święty spokój Codziennie wychodzę z domu Myśląc o tym jak bardzo chcę zostać Codziennie przechodzę obok przystanku Myśląc o tym jak bardzo chcę wsiąść w autobus I wreszcie się stąd wydostać Ale nigdy nie wsiadam. Codziennie stoję pod szkołą Czekając aż skończy się piosenka Ludzie przechodzą obok Patrząc na dziewczynę w słuchawkach Jak na odmieńca Codziennie widzę twarze Niby znajome a jednak tak obce Myślą, że mnie znają A jednak nie mają pojęcia o tym co w środku Przypisują mi stereotypy Bo łatwiej jest założyć niż zrozumieć Myślą, że chodzę z głową w chmurach Ale jak mam nie chodzić kiedy jestem ciekawa co jest na górze? Myślą, że powinnam dotknąć trawy, ale jak, skoro trawa dawno uschła? Codziennie muszę udawać, że mi zależy Codziennie muszę skrywać złość i frustrację Codziennie muszę wyglądać Jakbym się nie dusiła I nie była w klatce Pewnego dnia obudzę się rano Z głową podniesioną do góry Pełna strachu Ale też nadziei na lepsze jutro Nie nałożę więcej kostiumu Nie będę musiała się przebierać za nikogo Nareszcie wsiądę do autobusu I ruszę szeroką drogą W końcu wolność Nigdy więcej udawania Tylko czy ptak, który całe życie spędził w klatce, będzie umiał latać? Czy nad chmurami nie zrobi się ciasno? Czy w tramwajach Na chodnikach W parkach Na ławkach Nie będzie pełno takich samych dziewczyn w słuchawkach?
    • @Rafael Mariusna kogo głosujesz?
    • @Alicja_Wysocka no bardzo ładnie - pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, najlepiej zapytać sąsiadów, bo z tymi zapewnieniami dostawców to bardzo różnie bywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...