Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


niemniej dziękuję serdecznie za odwiedziny Kubo
mm..nie mam i nie miałam nigdy zamiaru - stosować chwyty
tymbardziej markietingowe, wystarczy, że reklamy epatują
tym i owym; ja nie spodziewam się wielu odbiorców
J. serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli tak sądzisz Krzysiu, że znajdzie, to
cieszę się, a jednocześnie obawiam tego,
że może nie zawsze? dziękuję za urokliwe
słowo i obecność pod tym i owym
mm..i za pamięć rzecz jasna, taki miał-ma być
-przyjazny a nawet wręcz ujmę- nieszkodliwy
J. wzajemnie (:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hm. ciekawie i w komentarzu, jak zwykle u Ciebie :)
"nieszkodliwy" przeważa nad "przyjaznym". ja nieraz sobie zadaję pytanie o sens i granice przyjaźni. to nie są może pytania z natury "fundamentalnych" ale w kontekście "nieszkodliwości" trochę inne światełko się pali. hm. jak w wierszu: niezauważalny - to nieszkodliwy...
chyba się poplątałem ;)
serdecznie pozdrawiam Judyto :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hm. ciekawie i w komentarzu, jak zwykle u Ciebie :)
"nieszkodliwy" przeważa nad "przyjaznym". ja nieraz sobie zadaję pytanie o sens i granice przyjaźni. to nie są może pytania z natury "fundamentalnych" ale w kontekście "nieszkodliwości" trochę inne światełko się pali. hm. jak w wierszu: niezauważalny - to nieszkodliwy...
chyba się poplątałem ;)
serdecznie pozdrawiam Judyto :)
(: cieszę się z ponownego depnięcia Twojego
to bardzo miło widzieć takiego czytelnika- Krzysiu,
wcale się nie poplątaleś, wręcz Twoje rozważania
są ludzkie z goła, ja nie mam wielu przyjaciół- bardzo niewielu(: i
może tak jest dobrze, wczoraj np. miałam urodziny
nieliczni pamiętali(rodzice nie), ale najistotniejsza osoba- tak
i o to chodzi jak powiedział ktoś ważny- nie chodzi
o cały świat, ale o tą drobinę, cząstkę choćby - siebie;
jeśli chodzi o nieszkodliwych przyjaciół- bo może takie
zestawienie w Twojej główce to tak może troche jest,
że jak aniołowie są; chyba, że są w ogóle niepotrzebni(ale raczej nie),
to takie moje z kolei rozważanie, po Twoim(:
J. serdecznie i dziękuję pięknie za dłuższe zatrzymanie się

ps. chyba od niedawna piszesz>? jakoś wcześniej nie dostrzegłam;
fajnie, że jesteś
Opublikowano

ja nie wiem czemu ludzie w wierszach takowych oczekują czegoś innego niż prostoty, piękna i 'nieszkodliwości '
przecież taki jest ten Duch...:)

pzdr:)

skłoniłaś mnie poniekąd do napisania czegoś w podobnym tonie;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobrze ze są przyjaciele, jasne że tak. człowiek nie jest z natury samotnikiem. w razie braku ludzi ma Ducha. i to jest piękne w Twoim wierszu. pozdrawiam serdecznie :)

mnie dziś pomaga Duch i nie tylko dziś
na szczęście całe...
J. dziękuję i cieplutko się trzymaj Krzysztofie(:
i uznanie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czytałam i nawet zrozumiałam :)
pozdrówki
kasia.

fajnie Kasieńko(:dziękuję
za odwiedzinki i czytanie,
nie wiem czy dobrze jest rozumieć
wiersze czy jakoś tak, ale w tym
wypadku raczej dobrze, że
jasno się udało, J. serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Drogi Ty za ślad, czytanie
J. wzajemnie z szacunkiem
serdecznie(: i cieplutko
Duch św. zasługuje na to(;
i jeśli tak to utwierdza by dalej
coś pisankować...mm
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Judysia... jest dobrze, tym razem łapię sens... :)
Ale w ostatnim wersie, zdecydowanie wolałabym... na tylu poboczach.
Wiem, że nie zmienisz... ale "musiałam" to wtrącić.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Judysia... jest dobrze, tym razem łapię sens... :)
Ale w ostatnim wersie, zdecydowanie wolałabym... na tylu poboczach.
Wiem, że nie zmienisz... ale "musiałam" to wtrącić.
Pozdrawiam... :)
dziękuję Nato za poświęcony czas
mm..no taki drobiazg, chociaż chodzi się po drodze
a nie na..., chyba że na drabinę(?)(mogłabym),J. serdecznie dziękuję
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez kompotu..nie szkodzi Fly
właśnie zaparzyłam kubek herbaty z prądem
może masz ochotę? (;
mm..nie krytykowałam tutaj niczego i nikogo, chociaż wierszołek
o krytycyzmie- już powstał, jednak go nie umieściłam
na forum narazie, J. serdecznie dziękuję z serdeczniowa i dobrego dnia
(za ponowne przybycie)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Nie pamiętam już tych czasów…
    • @Klaudia Gasztold To jest wiersz, który rodzi się z bezsilności i tęsknoty, to czuć od razu. Tekst przemawia z wrażliwością filozoficzną, mące sobie wyczucie metafory i intuicję. Najszlachetniejsza w nim jest uczciwa melancholia - nie nachalna, nie patetyczna, tylko cicha, pytająca.
    • Drodzy Rodzice,   "Zbliżają się Andrzejki, dlatego serdecznie zapraszamy uczniów klas I–IV na zabawę andrzejkową, która odbędzie się w naszej szkole w czwartek, 27.11.2025r.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W programie przewidziane są:  zabawy taneczne na sali gimnastycznej,  pokaz mody magicznej — zachęcamy dzieci do przebrania się za czarodziejów, wróżki, czarownice i inne postacie ze świata magii,  andrzejkowe zabawy i wróżby w salach,  pudełko z wróżbą dostępne będzie na korytarzu dla wszystkich chętnych."   Z dziennika elektronicznego \     A co to jest świat magii?   Kiedyś był zwany bajką, fantazją, krotochwilą, gawędą, klechdą, sagą,   z niej morał, by zrozumieć tajniki serc i wartość:   kot w butach chwalił wierność, konszachty z diabłem — mag zaś.            
    • Mój umysł jak pole bitwy, dawno zakończonej i sromotnie przegranej - po obu stronach wyniszczonej półkuli.   Moje myśli jak kruki, krążą nad pobojowiskiem poranionej głowy, wyczekują cierpliwie i żerują na zgonie kolejnej nadziei.   Nie idzie odejść w spokoju na przeklętej ziemi W nie honorowej walce uczuć zhańbiony Wydaję tysiąc ostatnich dechów Po tysiąckroć powtarzanych w widmowym oddechu.   I nie ma odrodzenia,  toczę tę samą bitwę,  zmieniam taktykę, ustawienie wojsk - na nic Gdy rezultat już ustanowiony -te same ciosy padają, tak samo ranią i zabijają.   I tylko nie pogodzony duch Uparcie prowadzi zbroczone krwią ciało - po bezkresnym bojowisku Nad którym kruki tylko czekają.    
    • @Migrena  też mi się wydaje, że w najbliższym czasie te wszystkie atrakcje, przynajmniej w naszym państwie z kartonu, są niemożliwe do ogarnięcia, przy takich narzędziach jak JPK CIT (niebawem obowiązkowy) JPK VAT + KSeF, podatkowo będą mogli zaorać każdego, jeśli ktoś prawidłowo zepnie te platformy i im systemów nie wywali od czerwonych świateł, tylko jakoś nie widzę tej armii oraczy, póki co, w mojej dzielnicy ktoś umowy nie przedłużył na wywóz śmieci z miejskich koszy i się walały miesiąc po trawnikach roznoszone przez podmuchy i kruki z wronami, na razie, zakładam wersję optymistyczną, pt. „gówno chłopu nie zegarek”, a co będzie, to się okaże, być może i przydział połowy kilograma wołowiny na pół roku, pod warunkiem 3 donosów na sąsiadów, którzy ośmielili się nie dochować terminu zezłomowania samochodu spalinowego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...