Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Białe lica i przekwitłe oczy
ożywają na wspomnienie
pocałunku, co je kiedyś zamroczył
miłosnym tchnieniem.

Na jedną chwilę, oka mgnienie
rumieniec pojawia się na twarzy
i dusza drży wzruszeniem;
Stara panna o przeszłości marzy.

Życie inaczej się potoczyło,
próżno dziś o przeszłości marzyć.
Prózno dziś żałować czego nie było
a co może mogło się zdarzyć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Lepiej marzyć o tym co się wydarzyło,
niż żałować tego, że nigdy nie było!
Wiersz dość naiwny z mnogością pompy i steorotypów:
oczy (przekwitłe), pocałunki, miłosne tchnienie,
dusza (drżąca), marzenie, a jednak tkliwy, budzi pewne emocje.
Pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:D!
sorki, ale skojarzyło mi się z epoką wiktoriańską, kiedy to panny włosy (dosłownie) z głów rwały, celem upiększenia się, dla pożądanego w owym czasie tzw. "wysokiego czoła".

zarówno treść, jak i forma tego utworu nieprzystające epoce; pompatyczny - i się unosi.., tam gdzie moja wyobraźnia nie sięga, niestety.

pozdrawiam :)
kasia
Opublikowano

Babo, Kasiuballou, Kubo, dziękuję za wstąpienie i komentarze. A teraz parę słów na temat wiersza. Powodem napisania jest to ciągłe biadolenie peelek (autorek) na temat niespełnionej miłości, samotności, porzucenia przez ukochanego, tęsknot do "księcia z bajki". Ale jak widzę ta nutka ironii nie została zauważona. Co do krytycznych słów na temat formy: przyjmuję je w tym wypadku jako komplement. Bo forma tego wierszyka nie jest przypadkowa, co świadczy, że powoli udaje mi się dobierać formę do intencji (forma zresztą dobrze zauważona), a to znaczy, że robię malutkie postępy warsztatowe.

Kubo, wiersze, jakiekolwiek by były, to nie rozprawy naukowe ani nawet odzwierciedlenie nauki.

Pozdrawiam serdecznie, (także 80 pozostałych czytelników, którzy wstrzymali się ze swoimi komentarzami).
Janusz

P. S. Przepraszam, że tak późno reaguję na komentarze, ale ten ciągły brak czasu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jednak zdaje się, że nie tylko poetki żałują. Jest cała masa poetów, którzy potrafią tak lirycznie zasunąć o czymśtam, że od razu widać, że coś mają za koszulą. Wiele osób w starszym wieku wspomina. Pozdrawiam Januszu:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena niestety, tak jest.
    • Mam na sobie spodnie szyte na miarę  mojej męskości mierzonej denimem pokryte w całości stęchlizny zapachem i kłami co atakują tętnice    Nie ściągnę ich nawet z lufą przy skroni choćby przez nie mieli mi zedrzeć skórę  nie skrócę ich nawet za monet tony bo jeszcze ktoś mi wręczy kwiatów bukiet   Bez nich moja płeć staje się niepewna przez rany cięte uciekają toksyny a w skórze grzęźnie akceptacja i łzy... Jakie łzy kurwa! Wracać do więzienia 
    • Dobry bon mot, a ja zacytuję jednego, znanego Ci, pana, który mówił, że wolność ma w sobie:). Pozdrawiam
    • psotka nie psoci szkodząc to psota może zaszkodzić I już w szpitalu się leczy popada w depresję Broniąc demencję okaże Oni nie wiedzą co jej zalecić A osowiali starsi pacjenci w pielucho majtkach przyjęci Uśmiechają się smutno Zdrowiem swoim zajęci Psotka pokręca nosem myśląc o smarkach Oni że gil mu leci Tu aniołek z fiołkiem I niespodzianka Ptaszki fruwają Nad głową bo zobaczyli Bawiące się dzieci przy zasmarkanych dziadkach Chichotki psotki małe nieznośne Seniorów i innych to latorośle Psoto ty wzniośle wciąż nie wiesz Psotką też byłeś i może będziesz Tam w niebie  
    • Ogarnęły nas deszczowe psy mój z bólu wyje twój głośno warczy skończyły się słoneczne sny zostały tylko rozrzucone karty joker szczerzy bezlitosne kły ze swym szyderczym uśmiechem gdzie nas dwoje lecz nie ma my koniec świata bez ciebie przebiegłem król kier stracił władzę teraz jest winnym waletem przez damę pik walczy z kacem winami z potłuczonym szkłem zbiegły się asy z rękawa wyśmiały nieszczęśnika jego wina jego kara niewinna łza z policzka zawiniona talia się przetasowała karty już inne lecz wciąż te same jakby je śmierć namalowała bez kolorów smutne na amen tylko znowu te asy co ich za dużo w talii stoją na czarnej mszy nad jopkiem ofiarnym składają go w ofierze na karcianym cmentarzu chociaż on to przeżyje na ich winnym talerzu msza się kończy biją dzwony na karcie śmierć za życia został żywcem pochowany asy z uśmiechem biją brawa
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...