Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dlaczego zatrzymał się właśnie tu
mokre południe mokry rynek
zwyczajny dzień w zwyczajnym mieście Wielkiego Deszczu
mówił spokojnie i z uśmiechem
o rzeczach dziwnych i niezwykłych
obiecywał zmianę pogody
uliczny szum poddał się zamilkł
dziwny człowiek mówił o błękitnym niebie
białym piasku na słonecznych plażach
gapie reagowali różnie
gwizdami skupieniem wzruszeniem ramion
byli też tacy którzy zaczęli malować słońce na bruku
i wznosić hasła
sprowadzenia za dewizy kokosowego olejku do opalania
potem
zjawili się smutni panowie
w długich przeciwdeszczowych płaszczach
tłumaczyli że Arka jest jedna
starczy na niej miejsca dla wszystkich
trzeba tylko solidnie zabrać się do pracy

kiedy odchodziłem
było już cicho i spokojnie
zostało jeszcze tylko paru ludzi z nadzieją wpatrzonych w niebo
deszcz ciągle padał
cierpliwie przelewał się przez kałuże

sierpień 1980

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze wrażenie, to że pamiętam ten czas zupełnie inaczej. Może nie wszędzie było tak samo. Dobra jest puenta, do przemyślenia. Ci, którzy malowali słońce na bruku, gdzie są dzisiaj? Pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

doskonale pamiętam ten Sierpień,a potem było jeszcze gorzej bo przyszedł grudzień 81
i zamiast choinek zapaliły się ulice,a to już nie była bajka
ładnie Lecterze ująłeś historię,której wielu nie pamięta jak hasła "sprowadzenia za dewizy kokosowego olejku do opalania"
pozdrawiam optymistycznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsze wrażenie, to że pamiętam ten czas zupełnie inaczej. Może nie wszędzie było tak samo. Dobra jest puenta, do przemyślenia. Ci, którzy malowali słońce na bruku, gdzie są dzisiaj? Pozdrawiam. Leszek.

Zastanawiałem się nad datą powstania wiersza - pomoże, czy zaszkodzi ?
Miasta Wielkiego Deszczu były, są i będą, jak to w bajkach...

Dzięki, Leszku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki, Stefanie.
: )

P.S.
Oczywiście masz na myśli uroki Jury Krakowsko - Częstochowskiej... ; )
Nie, mam na mysli Jury poetyckie. Wróć. Pozdrawiam.

Stefan, konkurs to dla mnie temat zamknięty ( mam swoje ważne powody ) i proszę, nie wracaj do niego.
Dzięki.
: )
Opublikowano

Trochę niezrozumiała ta bajka. No cóż, głupi jestem i tyle, co ja tam wiem o sierpniu. Momentami porywa:
gapie reagowali różnie
gwizdami skupieniem wzruszeniem ramion
byli też tacy którzy zaczęli malować słońce na bruku
- aż zmusza do wyobrażenia tej sytuacji, dobre ;)
Symbolika (Bo zapewne jest) trochę mnie odpycha. To chyba przez tematykę. Historyczne dzieje kaleczą, osobiście... Nie mogę się zmusić...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Omagamoga ? :)         @FaLcorN :)  Dziękuję        @huzarc zgadza się :) nawyki są uporczywe ;)  Dzięki i również zdrówka              @Waldemar_Talar_Talar :) dziękuję, również pozdrawiam          @Migrena :) jesteś dla nas tu wszystkich  bardzo łaskaw :) nawet dla tych (jak ja:)) co tak piszą nibywiersze  :) Rzeczywiście, nieprzywiązywanie się jest konieczne, by dać odpór grawitacji i ciut chociażby wzlecieć:) Mnie się zdaje że Ty jesteś na dobrej drodze a co do pytania jak dalej żyć to już każdy musi sam sobie odpowiedzieć, bo każda CUDZA recepta może okazać się błędna :( Dzięki i zdrówka:)       .
    • @Sekrett niezwykłą aurę wiersza stworzyłas. Bardzo ciekawie napisane, cos innego. Powiało świeżością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena czy ja juz kiedyś przypadkiem nie wspominałam, że przestanę czytac Twoje wiersze, jesli nie przestaną mi przeszywać wnętrza i doprowadzać do łez? Naprawdę jesteś mistrzem w chwytaniu za serce tą niezwykle liryczną i romantyczną poezją (z resztą nie tylko tą). Mam wrażenie, że jesteś dyrygentem - dyrygujesz słowami a emocje grają i tańczą w takt.    Przepięknie !           
    • W świetle lampy się huśta trup Turp z kokardką przy szyi Spoglądam na niego On spogląda na mnie Mijam go idąc chodnikiem   Zaciska sine spierzchnięte wargi A wyłupiasto-pustymi oczyma Podąża, za każdym mym ruchem I czegoś weń szuka-może sensu?   Kto by to wiedział, poza nim Ja zaś spoglądam jak on Poddany pod rządzę wiatru Się rzuca na wszystkie strony Wcale ciekawy przypadek   Jaki miał cel tak sie wieszać Sam czyn - ja rozumiem Ale że tak publicznie? Co on artysta, turpista, Szokować przechodniów pragnie Czyż mu nikt nie powiedział Że to tak niezbyt ładnie   Z tej katatonii myśli wyrywa mnie Coraz to widok dziwniejszy Może spazmami, może celowo Macha mi artysta nieboszczyk A twarz mu uśmiech rozjaśnia   Wlepiam weń wzrok i szukam Co go w ten stan wprowadziło Toż tak szczęśliwego człowieka Mi chyba nie było widzieć dane Zazdrość, aż człowieka chwyta No w ten ponury poranek Tak byś szczęśliwym - wręcz zbrodnia   Z czego sie cieszyć? Po jego twarzy Nie widzę nic, lecz lina mu sie Rozrywa i spada niezgrabnie Lądując w kałuży, po czym znika   Ja zmieniam kierunek podróży Podchodzę gdzie on się rozpłynął I po raz pierwszy od dawna zdziwiony Kwestionuje czy umysł mam zdrowy   Ostatnio dość ciężko mi było o sen A tym bardziej o spokój, Może przez pogodę, może zmęczenie Moje podsuwa pijackie paranoje?   Nie wiem, to chyba szaleństwo By widzieć szczęśliwego trupa Niepokój mnie chwyta za duszę   Ale bardziej niż zdrowie Przeraża pytanie - czy kiedykolwiek Będę tak wolny, wolny i szczeliwy jak on w tej kałuży?
    • Tao De Dcing / 道德經 dział trzeci   nie mądrz , ludu nie skłucaj nie przeceniaj zdobytego dobra, ludu nie wymuś grabieży. nie okazuj żądzy, serca nie trwoż. jest mądry przywódcą, otwiera serca, spełnia ciała łagodzi ducha, umacnia postawę stałym sprawia lud bez wiedzy bez żądzy. sprawia wiedzących nieśmiałym czynem też czyni bezczynnie, więc braknie dowodzenia .      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...