Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pukam się w czółko. Pukam, bo mam nadzieję, że to pomoże mi odpowiedzieć na pytanie -dlaczego niektórzy z nas stają się karzełkami ? Co każe dorosłemu człowiekowi podkradać się szczurzym truchtem i kąsać ? Dlaczego taki człowiek bawi się w gry minusami i plusami jawnie lub co gorsza pod przykrywką podwójnego nicka ? Jaką satysfakcję czuje, gdy ukradnie punkt z "licytacji" i dlaczego sądzi, że to ma jakiekolwiek znaczenie dla autora wiersza, który w ten sposób traci wyróżnienie lub spadnie w statystykach ? Przecież oczywiste jest, że na naszym Forum pojawiają się znakomite wiersze, które nie trafiają na podest "polecamy", a mimo tego nie tracą nic ze swojej wartości. Są świetne i niepotrzebny im tłusty druk. Skąd więc to przywiązanie do gradacji, wspinanie się w źle dopasowanych kominiarkach po głowach tubylców ? Ta straszna małość ?
No, cóż - jedyna odpowiedź, która przychodzi mi do głowy to taka, że jedni dorastają wcześnie, a drudzy długo, długo wspinają się na paluszkach, żeby wychynąć ze swojej norki.

Ciekawa jestem, czy nożyce się odezwą.

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Fran,

Nożyce się nie odezwą, bo siedzą teraz w swojej norce i zgrzytają zębami z radości.
żałosne. fakt.

Ciekawa jestem, jak długo takie indywidua będą się tu panoszyć. Na dokładkę jawnie mówią o swoim "systemie" komentatorskim i nikt nie reaguje, jakby wszystko było w porządku.

pozostaję "niereformowalnie" zdumiona.
/b

Opublikowano

radosnego Nowego Roku- widać pojęcie to stuknęło w czuby czubków na których nawet wrona nie usiądzie- jak to jedna z forumowiczek pisała, no cóż, ludzie się dzielą na ludzi i taborety, które wąchają ...siedzenia to i smród im do głowy uderza, podobno ludzie mali
mają bliżej dupy głowę, stąd ten swąd :P
Franko, olej małych idz w górę "jesteś tego warta ":)
a więc Dobrego Nowego Roku

Opublikowano

Wilcza, nie chodzi o mnie, ale o samo zjawisko - o to, że istnieją ludzie, którzy w ten sposób myślą i działają, że im się w ogóle chce zajmować takimi żałosnymi podchodami.
Jak dla mnie - koniec sprawy.
Dobrego Nowego :)

Opublikowano

Ale jaja
Studentka Akademii FBI, Clarice Starling, otrzymuje od Jacka Crawforda, szefa Sekcji Behawioralnej, propozycję odwiedzenia z kwestionariuszem psychologicznym seryjnego mordercy-kanibala, doktora Hannibala Lectera,[ przebywającego w szpitalu psychiatrycznym zarządzanym przez Fredericka Chiltona. Doktor odmawia współpracy, daje jednak Starling wskazówkę, dotyczącą sprawy Buffalo Billa (seryjnego mordercy młodych kobiet, który obdziera swoje ofiary ze skóry). Wikipedia

Ps "Czekamy na kolejnych bohaterów"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie rozumiem, skoro dla autora, to żadna sprawa, a gradacja nie jest autorowi potrzebna, to w czym problem?

to jedna myśl, która mi się nasunęła

*

druga myśl (i noszę ją od jakiegoś czasu) jest taka - na jakiej podstawie i dlaczego, zakłada się, zę to odwet lub działanie ze wskazaniem na szkodę.

proszę mnie dobrze zrozumieć - jeśli nie trawię jakiegoś pisaka osobiście, tak personalnie, ale odrywając rzecz od tego, uważam, zę jego wiersz jest marną kichą, to ocena moja, w Państwa oczach, będzie odwetem, czyż nie? bo przecież Państwo mnie zupełnie nie znacie, zatem widzicie tylko to, co widzicie i w taki sposób, w jaki myślicie.

sytuacja kolejna - jeśli pan X skrytykował mój wiersz, a ja z ciekawości poszłam pod jego wiersz i ten wiersz okazał sie dla mnie słabym wierszem, zostawiam swój komentarz i wygląda to na odwet, bo Państwo widzicie sytuację, nie znając ani mnie, ani pana X

(to oczywiscie tylko wyrysowane obrazki, proszę się nie urażać, broń losie, bo rzecz jest hipotetyczna)


zatem taka refleksja mi się nasuwa
jest jakiś brak takiego zwykłego ludzkiego zaufania, ze ludzie niekoniecznie kierują się takimi pobudkami, jak zemsta, choćby nawet tak to wyglądało na forum. oglądamy rzeczy głównie przez własną głowę, przez to, jak sami myślimy
oczywiście, ze tak być nie musi, ale istnieje taka możliwość, że to jednak nie zemsta, ani odwet, ani chęć dokuczania, tylko rzeczywiste "zdanie oceniające'

mnie sie np wiele wierszy tutaj wydaje słabymi wierszami i nie zamierzam sie z tego tłumaczyć :) ewentualnie mogę uargumentować dlaczego jakiś wiersz uważam za słaby

*

co do ilości nicków - zastanawiam się, dlaczego 'źródło zła wszelkiego' tkwi w wielości nicków. mnie tam, niespecjalnie przeszkadza, ze 30 nicków wciśnie mi gałkę, czy też mru-gałkę, bo bardziej mnie interesuje informacja o samym wierszu, niż ocena, czy on dobry, czy niedobry, czy zasługuje zdaniem pana x na wyróżnienie, czy też zasługuje na spadek do 'piekła' uhuuu
:)

a ja mam tutaj dwa nicki i absolutnie nie czuję się w związku z tym winna, dopóki istnieje pozwolenie regulaminowe na to. i jeśli będę czuła taka potrzebę (bo założenie drugiego konta wynikło z potrzeby,a jakże) , nie zawaham się tego drugiego użyć, ha!
:D


voila, jest sobota a na Warmii wichura

pozdro :)
Opublikowano

Wuszko, naprawdę nie chodzi mi o własne upadki z tabel. Również nie kierowałam tego tekstu do wszystkich osób, które posiadają więcej niż jeden nick. Brzydota tej historii leży w żałosnych manipulacjach, którym służy mnożenie nicków. Myślisz, że to OK dać dwa minusy z dwóch nicków pod tym samym wierszem (nie moim) ? Zgodne z regulaminem ?

Pozdrawiam w stronę Warmii :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




po pierwsze: dlatego, że przyjmują te działania charakter prześladowań. stanowimy tu pewną społeczność i od nas zależy, jakie normy ustalimy.

po drugie: jak ktoś wstawi twoją wypowiedź pod wiersz osoby, której wiersze cenisz, z minusem, to ewidentnie jest to odwet. bezczelny, podły i niski.

i oczywiście można udawać głupiego, jak ktoś tak lubi.


tyle.
do przemyślenia.

/b


a tak przy okazji, używasz tych nicków do podwójnego ataku na nielubianego "pismaka"??
wspierasz podwójnie osoby, które uznajesz??

jeśli tak, to sama sobie odpowiedz, co jest złego w stosowaniu wielonickowości. Chciałabyś, bym założyła 7 nicków i wrzuciła każdy twój lub zaprzyjaźnionej osoby wiersz do kosza??
fajna zabawa? na poziomie? - to przejrzyj ostatnie działania C.Starling i może warto zweryfikować opinię o tej osobie zgodnie z faktami.

??
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




po pierwsze: dlatego, że przyjmują te działania charakter prześladowań. stanowimy tu pewną społeczność i od nas zależy, jakie normy ustalimy.

po drugie: jak ktoś wstawi twoją wypowiedź pod wiersz osoby, której wiersze cenisz, z minusem, to ewidentnie jest to odwet. bezczelny, podły i niski.

i oczywiście można udawać głupiego, jak ktoś tak lubi.


tyle.
do przemyślenia.

/b


a tak przy okazji, używasz tych nicków do podwójnego ataku na nielubianego "pismaka"??
wspierasz podwójnie osoby, które uznajesz??

jeśli tak, to sama sobie odpowiedz, co jest złego w stosowaniu wielonickowości. Chciałabyś, bym założyła 7 nicków i wrzuciła każdy twój lub zaprzyjaźnionej osoby wiersz do kosza??
fajna zabawa? na poziomie? - to przejrzyj ostatnie działania C.Starling i może warto zweryfikować opinię o tej osobie zgodnie z faktami.

??

wie Pani, co ja uważam?
uważam, ze nie ma żadnego problemu, gdyż, tak, jak i Państwo, używam tego portalu, a jakoś nie przejmuje mnie to plusowanie, minusowanie, nie dotykają odwety, lawety i nawety. czasem zwracam czasem uwagę na nieścisłości, czy niezgodności, czy sprzeczności, na nieuczciwości, jeśli wpadną mi w oko, jak np plagiat, ale to raczej w ramach zajecia sobie czasu na tę chwilę.
nie mam wrażenia, ze ktoś się na mnie mści, nie mam poczucia zemsty na kimkolwiek, sama nie czuję chęci mszczenia się, odwetowania, nie obrażam się, nie czuje głęboko zraniona, nie mam potrzeby nikogo ranić, aniobrażać, jeśli ktoś mi zasygnalizuje, ze moja wypowiedź go personalnie zabolała, czuję prawdziwą potrzebę przeproszenia go za to i wyjaśnienia, ze nie o to mi chodziło, kiedy nie widzę płaszczyzny porozumienia, przestaję jej szukać, obracam się na pięcie, wyłączam komputer, kiedy nie mam ochoty patrzeć na różne rzeczy.


rzecz w tym, że kręcicie się w swoim własnym sosie i sami nakręcacie, wietrzycie zemsty, przejmujecie się dwoma dodatkowymi minusami, przejmujecie sie dizałem z czy działem p, przejmujecie sie tym, czy owym.

a ja, Pani Beo, wolę zajmować i przejmować się wierszami

kłopotów i bolesnych rzeczy, w realu mam dostateczną ilość, nawet (ale to już osobiste odczucie) z nawiązką :)


ot, właśnie tak to myślę :)
może Pani uwierzyć, może nie uwierzyć, moze uwierzyć trochę, wszystkie możliwości są możliwościami

Pozdra :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




po pierwsze: dlatego, że przyjmują te działania charakter prześladowań. stanowimy tu pewną społeczność i od nas zależy, jakie normy ustalimy.

po drugie: jak ktoś wstawi twoją wypowiedź pod wiersz osoby, której wiersze cenisz, z minusem, to ewidentnie jest to odwet. bezczelny, podły i niski.

i oczywiście można udawać głupiego, jak ktoś tak lubi.


tyle.
do przemyślenia.

/b


a tak przy okazji, używasz tych nicków do podwójnego ataku na nielubianego "pismaka"??
wspierasz podwójnie osoby, które uznajesz??

jeśli tak, to sama sobie odpowiedz, co jest złego w stosowaniu wielonickowości. Chciałabyś, bym założyła 7 nicków i wrzuciła każdy twój lub zaprzyjaźnionej osoby wiersz do kosza??
fajna zabawa? na poziomie? - to przejrzyj ostatnie działania C.Starling i może warto zweryfikować opinię o tej osobie zgodnie z faktami.

??

wie Pani, co ja uważam?
uważam, ze nie ma żadnego problemu, gdyż, tak, jak i Państwo, używam tego portalu, a jakoś nie przejmuje mnie to plusowanie, minusowanie, nie dotykają odwety, lawety i nawety. czasem zwracam czasem uwagę na nieścisłości, czy niezgodności, czy sprzeczności, na nieuczciwości, jeśli wpadną mi w oko, jak np plagiat, ale to raczej w ramach zajecia sobie czasu na tę chwilę.
nie mam wrażenia, ze ktoś się na mnie mści, nie mam poczucia zemsty na kimkolwiek, sama nie czuję chęci mszczenia się, odwetowania, nie obrażam się, nie czuje głęboko zraniona, nie mam potrzeby nikogo ranić, aniobrażać, jeśli ktoś mi zasygnalizuje, ze moja wypowiedź go personalnie zabolała, czuję prawdziwą potrzebę przeproszenia go za to i wyjaśnienia, ze nie o to mi chodziło, kiedy nie widzę płaszczyzny porozumienia, przestaję jej szukać, obracam się na pięcie, wyłączam komputer, kiedy nie mam ochoty patrzeć na różne rzeczy.


rzecz w tym, że kręcicie się w swoim własnym sosie i sami nakręcacie, wietrzycie zemsty, przejmujecie się dwoma dodatkowymi minusami, przejmujecie sie dizałem z czy działem p, przejmujecie sie tym, czy owym.

a ja, Pani Beo, wolę zajmować i przejmować się wierszami

kłopotów i bolesnych rzeczy, w realu mam dostateczną ilość, nawet (ale to już osobiste odczucie) z nawiązką :)


ot, właśnie tak to myślę :)
może Pani uwierzyć, może nie uwierzyć, moze uwierzyć trochę, wszystkie możliwości są możliwościami

Pozdra :)


Nie wszyscy są tak odporni i zwracam uwagę, że my sami tworzymy normy na tym portalu. my, użytkownicy. i jako użytkownik wolę poruszać się w otoczeniu posiadającym etyczne normy na właściwym poziomie.

Pozdrawiam
/b
Opublikowano

aha, i nie zamierzam weryfikować starling w żaden sposób, bo to mi do niczego nie potrzebne, tak samo, jak nie jest mi potrzebna (poza ciekawością własną) wiedza o tym, czy X, Y i Z, którzy wpisali sie pod moim wierszem są tą samą osobą czy różną, bez wzgledu, czy wcisnęli mi plus, czy minus, bo mnie akurat ocena "dobre niedobre, podoba sie- nie podoba, fajny- niefajny" na forum, mało obchodzi.
interesuje mnie tylko rozmowa o wierszu, ewentualnie pobawienie się słowami. dlatego, prawdopodobnie nie spędza mi snu z powiek sprawa tzw odwetów, czy nieodwetów, bo tego typu informacja jest dla mnie ewentualnie miłym lub niemiłym odczuciem, ale trzeciorzędnym :)
zwracam natomiast uwagę na to, co ktoś mi O WIERSZU mówi :) jak go czyta, cow nim widzi. po to zresztą, potrzebne mi jest własnie forum

:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wie Pani, co ja uważam?
uważam, ze nie ma żadnego problemu, gdyż, tak, jak i Państwo, używam tego portalu, a jakoś nie przejmuje mnie to plusowanie, minusowanie, nie dotykają odwety, lawety i nawety. czasem zwracam czasem uwagę na nieścisłości, czy niezgodności, czy sprzeczności, na nieuczciwości, jeśli wpadną mi w oko, jak np plagiat, ale to raczej w ramach zajecia sobie czasu na tę chwilę.
nie mam wrażenia, ze ktoś się na mnie mści, nie mam poczucia zemsty na kimkolwiek, sama nie czuję chęci mszczenia się, odwetowania, nie obrażam się, nie czuje głęboko zraniona, nie mam potrzeby nikogo ranić, aniobrażać, jeśli ktoś mi zasygnalizuje, ze moja wypowiedź go personalnie zabolała, czuję prawdziwą potrzebę przeproszenia go za to i wyjaśnienia, ze nie o to mi chodziło, kiedy nie widzę płaszczyzny porozumienia, przestaję jej szukać, obracam się na pięcie, wyłączam komputer, kiedy nie mam ochoty patrzeć na różne rzeczy.


rzecz w tym, że kręcicie się w swoim własnym sosie i sami nakręcacie, wietrzycie zemsty, przejmujecie się dwoma dodatkowymi minusami, przejmujecie sie dizałem z czy działem p, przejmujecie sie tym, czy owym.

a ja, Pani Beo, wolę zajmować i przejmować się wierszami

kłopotów i bolesnych rzeczy, w realu mam dostateczną ilość, nawet (ale to już osobiste odczucie) z nawiązką :)


ot, właśnie tak to myślę :)
może Pani uwierzyć, może nie uwierzyć, moze uwierzyć trochę, wszystkie możliwości są możliwościami

Pozdra :)


Nie wszyscy są tak odporni i zwracam uwagę, że my sami tworzymy normy na tym portalu. my, użytkownicy. i jako użytkownik wolę poruszać się w otoczeniu posiadającym etyczne normy na właściwym poziomie.

Pozdrawiam
/b


przypomni sobie Pani pewną rozmowę ze mną pod którymś swoim wierszem :)
proszę prześledzić własne wypowiedzi, jeśli już tak zahaczamy o normy i poziom
:)


odmeldowuję się, bo w w zasadzie nie mam już nic wiecej do powiedzenia, a to com chciała, rzekłam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie wszyscy są tak odporni i zwracam uwagę, że my sami tworzymy normy na tym portalu. my, użytkownicy. i jako użytkownik wolę poruszać się w otoczeniu posiadającym etyczne normy na właściwym poziomie.

Pozdrawiam
/b


przypomni sobie Pani pewną rozmowę ze mną pod którymś swoim wierszem :)
proszę prześledzić własne wypowiedzi, jeśli już tak zahaczamy o normy i poziom
:)


odmeldowuję się, bo w w zasadzie nie mam już nic wiecej do powiedzenia, a to com chciała, rzekłam :)

pod jakim?
czasem ponoszą mnie emocje, prawda. szczególnie kiedy jestem pod presją licznych niepardonowych ataków. ale nie przypuszczam, bym się zachowała nieetycznie. w dwóch przypadkach odpowiedziałam w sposób równie absurdalny, jak mnie skomentowano. zrobiłam to na zasadzie lustra, by ktoś przyjrzał się własnym kryteriom. o ile pamiętam wyraźnie to zaznaczyłam. bzdurne, absurdalne wpisy na dłuższą metę zniechęcają do wstawiania wierszy.
taki jest efekt. przez krytykanta najprawdopodobniej zamierzony.

Pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przypomni sobie Pani pewną rozmowę ze mną pod którymś swoim wierszem :)
proszę prześledzić własne wypowiedzi, jeśli już tak zahaczamy o normy i poziom
:)


odmeldowuję się, bo w w zasadzie nie mam już nic wiecej do powiedzenia, a to com chciała, rzekłam :)

pod jakim?
czasem ponoszą mnie emocje, prawda. szczególnie kiedy jestem pod presją licznych niepardonowych ataków. ale nie przypuszczam, bym się zachowała nieetycznie. w dwóch przypadkach odpowiedziałam w sposób równie absurdalny, jak mnie skomentowano. zrobiłam to na zasadzie lustra, by ktoś przyjrzał się własnym kryteriom. o ile pamiętam wyraźnie to zaznaczyłam. bzdurne, absurdalne wpisy na dłuższą metę zniechęcają do wstawiania wierszy.
taki jest efekt. przez krytykanta najprawdopodobniej zamierzony.

Pozdrawiam
/b



h ttp://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=95281

na szczęście ma Pani moje wypowiedzi skopiowane w swoich postach, więc nie ma problemu, zę co jakiś czas czyszczę swoją listę słów. cąłość daje się odczytać : )
Opublikowano

a widzi Pani, mnie rzadko ponoszą emocje,kiedy piszę na forum :)
w sumie, to może i dobrze

teraz już sie serialnie, jak to sie u nas na podwórku mawiało, kłąniam (albo moze seryjnie ;) )

sława bohu i poezji ;)
Pozdrówki :)

Opublikowano

Jak widzę, panują tu podwójne standardy.
W jednym wątku wpisują się ludzie, że można mieć jeden nick,
w innym, że po kilka. To już sam nie wiem.
Jednych admin banuje bo rzekomo mają inne konto.
Inni piszą oficjalnie, że mają dwa konta.
A co do samych plusów i minusów, to w sumie nie wiem po co one.
I jaka jest naprawdę różnica między działem dla wprawnych poetów i dla początkujących,
tym bardziej, że "zawodowcy" mogą też publikować swoje dzieła w dziale dla początkujących.
Moim zdaniem jak komuś przeszkadzają plusy i minusy może publikować tam gdzie nie ma
takich funkcji;) I tak wiersz zostanie zauważony albo i nie;) zależy od jakości wiersza;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
    • @Alicja_Wysocka znam Dawida Garreta. I podziwiam. Ale jak dawno temu byłem w Wiedniu, tuż przed Świętami to tam stał grajek /jeden z wielu/. Skrzypce. Jak dzisiaj to jego granie wspominam to mam ciarki na plecach. Nigdy, wcześniej ani później takiej cudowności nie doświadczyłem. I ta atmosfera..,. Drzewa w lampeczkach, kawiarnie, uśmiechnięci ludzie. "O kurde blaszka" !!! To od Romy. Dzięki Roma.
    • @Berenika97 świetnie, że to dostrzegasz. Dziękuję bardzo :)
    • @Migrena Dobre :)  A jeśli lubisz skrzypce, to na dziale Heydepark  (Ciekawe) , możesz zobaczyć i posłuchać jak gra Dawid Garrett
    • Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie naszych poglądów czy sympatii w każdej dziedzinie życia. Oczekujemy więc, że podawane informacje będą rzetelne i zgodne z prawdą. Chcemy przecież dokonywać nieskrępowanych wyborów, a mogą one być naprawdę wolnymi, gdy dokonamy ich na podstawie prawdziwych wiadomości. Tymczasem, jako pojedynczy ludzie i całe społeczeństwo, jesteśmy pod ciągłym wpływem medialnych intryg - manipulacji. Słowo to oznacza kształtowanie lub przekształcanie poglądów i postaw ludzi bez udziału ich świadomości, poprzez narzucanie im fałszywego obrazu rzeczywistości. Kluczową rolę w oszukiwaniu społeczeństwa odgrywają dziennikarze, tworzący często nieprawdziwą rzeczywistość na potrzeby wcześniej przyjętych założonych tez lub światopoglądu. Inną grupą stanowią tak zwani eksperci, których wiedza na dany temat jest wątpliwa, ale są to osoby płynące „z prądem”. Manipulacja, według psycholingwistyka Adama Wichury, zaczyna się od nagłówka. To właśnie w tytule żurnaliści często zamieszczają fałszywą informację, bo wiedzą, że możemy nie lubić czytać artykułów do końca. A właśnie na końcu tekstu – w takiej manipulacji - pojawia się wyjaśnienie opisywanego wydarzenia. Natomiast sensacyjny nagłówek jest tak formułowany, aby zagrał nam na emocjach. Według Wichury, jeżeli tytuł informacji wywołał w nas wysoki stopień negatywnych emocji np. złości, oburzenia, nienawiści, to znaczy, że trzeba włączyć myślenie i zdrowy rozsądek, bo właśnie zostaliśmy zmanipulowani. Oto przykładowy nagłówek: „Kobieta na wózku inwalidzkim i jej opiekun nie zostali wpuszczeni do ekskluzywnego lokalu!” Większość z nas będzie na pewno oburzona. Niektórzy będą nawet nawoływać do bojkotu restauracji. Natomiast na końcu dowiadujemy się, że „pokrzywdzeni” byli pod wpływem alkoholu i wyzywali wulgarnie obsługę lokalu. Inny nagłówek stosuje zdanie pytające: „Kiedy minister X wycofa dofinansowanie leków dla chorych na cukrzycę?” Artykuł przedstawia całą historię pomocy państwa dla cukrzyków, jest nudny i nie można się doczytać oczekiwanej daty. Na końcu wreszcie pada zdanie: „Minister X nie zamierza wycofywać tego dofinansowania”(!). Tytuł, będący cytatem, to również narzędzie manipulacyjne. Podam przykład: „Dyrektorka musiała wiedzieć o defraudacji”. Najczęściej nie zwracamy uwagi na cudzysłów. Taki komunikat odbieramy jako fakt. Skoro „wiedziała”, to pewnie współuczestniczyła – wnioskujemy. Jednak w podsumowaniu artykułu okazuje się, że wspomniana dyrektorka z opisywaną aferą nie miała nic wspólnego. Dziennikarze wykorzystują również tzw. kompleks Polaka t.j. obywatela „gorszego niż ci z Zachodu”. Co ciekawe, ciągnie się ów kompleks od wieków, jakby był wpisany w genotyp polskości. Przypomina mi się stare, bodajże siedemnastowieczne przysłowie: „Co Anglik zmyśli, Francuz skreśli a Niemiec doma nakrupi, wszystko to głupi Polak kupi”. Ludzie mediów oszukują nas między innymi takimi komunikatami: „W niemieckim tygodniku zamieszczono …..”, „W prasie amerykańskiej …..” lub: „Nasz korespondent we Francji donosi, że ……..” . Mamy więc, jako społeczeństwo liczyć się ze zdaniem zagranicznych obserwatorów naszego życia publicznego, bo ci „wiedzą lepiej, jak powinno być” . Okazuje się często, że nie jest to opinia zagraniczna, tylko komentarz płynący prosto z Polski. Bywa, że redakcja niemieckiego tygodnika prosi współpracującego z nią polskiego dziennikarza o opinię w jakiejś kwestii. Dziennikarz ów pisze na przykład felieton, najczęściej krytyczny wobec tego, co się dzieje w Polsce, zgodny z linią programową czasopisma i otrzymuje za to wierszówkę. Niemieckie pismo zamieszcza tekst, a polskie gazety bez skrupułów powołują się na „zagraniczne doniesienia ”. Jest to jedna z najskuteczniejszych technik manipulacyjnych, które bardzo łatwo wprowadzają nas w błąd. Innym sposobem manipulacji jest wyrywanie z kontekstu wypowiedzi rozmówców i dopasowanie jej do zakładanej tezy. Pewna osoba według przekazu medialnego miała oznajmić: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć.” Natomiast pełna wypowiedź brzmiała: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć bez mojego wsparcia.” Urwany fragment całkowicie zmienił sens całej wypowiedzi. Jeszcze inną techniką tworzenia sztucznych skandali jest tak zwane zaburzenie perspektywy. Tytuł krzyczy: „POLAŁA SIĘ KREW! Poszukiwany jest właściciel sklepu”. Chcemy się dowiedzieć, co się wydarzyło i co zrobił właściciel sklepu? Okazuje się, że dwaj klienci pobili się w sklepie i poleciała krew z rozbitego nosa. A właściciel był potrzebny jako świadek. Nagłówek zaś sugerował, że to ów właściciel narozrabiał. Sposobów manipulacji jest bardzo dużo. Jak w takim razie nie pozwolić się oszukiwać? Myślę, że na początek należy używać własnego rozumu i do każdej wiadomości podchodzić z dużym dystansem, nawet wówczas, gdy będzie pasowała do naszych poglądów. Należy sprawdzić, jak przedstawiają ten sam temat inne źródła, również tej strony, z którą jest nam nie po drodze. Czasami dość łatwo sami możemy ocenić rzetelność dziennikarzy. Jeżeli jeden i ten sam publicysta w swoim tekście uważa, że religia nie powinna być nauczana w szkole, a później przeprowadza wywiad z katechetami na temat, dlaczego religia powinna zostać w szkole?, to prawdopodobnie mamy do czynienia z hipokryzją. Dla radia i telewizji najbardziej widocznym sposobem oszukiwania słuchaczy czy też widzów są debaty osób o różnych poglądach. Tworzy się wówczas tak zwane „ustawki”. Do rozmowy zaprasza się dwie osoby z opcji X i jedną z Y. Jedna osoba, gdyby nawet mówiła konkretnie, logicznie i na temat, nie ma większych szans na przebicie się ze swoimi racjami do słuchaczy i widzów. Dla większości odbiorców ten z poglądów jest prawdziwy, który ma więcej zwolenników. Przykładem może być pewien program interwencyjny uznanej dziennikarki telewizyjnej od lat goszczący na antenie jedynki. Zrobiła reportaż o biednej uczennicy , jej matce i wrednej szkole. W placówce dziewczynkę rzekomo prześladowano. Wcześniej założona teza miała uderzyć w szkołę i system oświatowy. To, że system jest do niczego, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale w tym wypadku nierzetelność przekazu była zdumiewająca. Dziecko przez rok nie było posyłane przez matkę do szkoły. Dziewczynka przebywała ciągle w domu. Szkoła wykonała wszystkie przewidziane w takiej sytuacji procedury, łącznie ze zgłoszeniem sprawy do sądu rodzinnego. Ale w studiu przewagę miały osoby popierającą matkę. Również wśród „ekspertów” dominowały te głosy, które brały w obronę rodzinę. Do głosu rzadko byli dopuszczani goście, którzy wykazywali zaniedbania matki wobec dziecka. Założenie programu zostało zrealizowane. Szkoła, jej pracownicy i niektórzy uczniowie okazali się winnymi „tragedii dziecka”. Takie podsumowanie sprawy usłyszeliśmy od prowadzącej. Oprócz wszystkich wspomnianych wcześniej technik jest jeszcze ordynarna manipulacja czyli podawanie kłamstw, celowe zmyślanie jakichś faktów, które są przytaczane i powielane później przez większość stacji radiowych, telewizyjnych. Nawet jeśli po określonym czasie fikcyjne wydarzenie zostanie usunięte, ludzie i tak zapamiętają to, co „twórcy” chcieli wpuścić do obiegu medialnego. Ale jak pisze Adam Wicher: „Nie trzeba kłamać, aby mówić nieprawdę. Znając psychikę ludzką i schematy przetwarzania świata przez ludzi, można tak skroić informację, aby mówiąc prawdę wywołać u człowieka zwątpienie. I odwrotnie.” Winston Churchill też kiedyś stwierdził, że kto jest właścicielem informacji, ten jest również właścicielem świata.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...